Plac Jana Pawła II wygląda mało okazale. Płyty są stare i popękane.
- To miejsce musi ożyć, od miesięcy pracowaliśmy nad koncepcją przebudowy - podkreśla burmistrz Dariusz Bekisz. Projekt zakłada, że na pl. Jana Pawła II zastanie położony nowy, elegancki, szary i czerwony polbruk lub kostka granitowa. Będą też nowe latarnie i ławeczki.
Prace nie ruszyły
Przebudowa placu wokół ratusza, która będzie kosztowała niemal 2 mln zł, miała się już zacząć. Nie widać tam jednak robotników ani sprzętu. To wynik braku porozumienia między starostą i burmistrzem. - Chcemy wybudować na placu dwie drogi i pozwolić po nich jeździć samochodom - mówi zastępca burmistrz Krzysztof Tomalak. Starosta Ryszard Szafiński mówi ,,nie’’. - To oznacza spaliny, hałas oraz niebezpieczeństwo potrącenia przechodniów - stwierdza.
Według koncepcji burmistrza auta z jednej strony pl. Jana Pawła II mogłyby wjeżdżać z Wiejskiej i przez deptak jechać w stronę Górnej. Z drugiej strony droga na deptaku łączyłaby przejazd od Głowackiego do 30 Stycznia lub Rynkowej. Powstałaby też zatoczka dla aut nowożeńców i samochodów dowożących towar do sklepów na starówce. - Nie ma co się czarować, samochody i tak wjeżdżają na pl. Jana Pawła II, kiedy tylko chcą, mieszkańcy nie przestrzegają wyznaczonych godzin. Lepiej więc to ubrać w ramy prawne - proponuje D. Bekisz. - Decyzja starosty to polityczny wybieg. Przecież i tak nie skończymy prac przed wyborami - dodaje K. Tomalak.
Miejsce spacerów
- Roboty na deptaku można zaczynać od zaraz, wyłączona jest tylko kwestia wprowadzania ruchu drogowego na rynku - informuje starosta. Podkreśla, że rynek to miejsce spacerów i relaksu. - Wielu mieszkańców zwracało mi uwagę, że po wpuszczeniu aut na plac nie będą mogli spokojnie mieszkać - dodaje. R. Szafiński zasięgnął też opinii policji. - Takie rozwiązanie spowoduje zagrożenie dla przechodniów - uważa szef drogówki asp. Piotr Szymańczuk. Miasto złożyło zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. - Decyzji nie zmienię - zapowiada starosta.