Kostka brukowa, nowe ławeczki i stylowe latarnie - to wszystko pojawi się do końca roku na miejskim rynku. Plac Jana Pawła II wypięknieje!
Mieszkańcy od dawna narzekają na brzydki wygląd terenu dookoła ratusza. Duże płyty betonowe, po których chodzą, są spękane i nierówne. Można się potknąć o wystające elementy, a po deszczu w zagłębieniach płyt tworzą się kałuże.
Jak przed laty
- Do końca roku plac dookoła ratusza będzie nareszcie ładny i estetyczny - zapewnia wiceburmistrz Krzysztof Tomalak. W gminnej kasie są już odłożone pieniądze na remont całego placu.
Teraz przygotowywany jest projekt nowego wyglądu placu Jana Pawła II. Wiadomo, że dookoła siedziby rady miejskiej wyłożona będzie kostka brukowa. Taka już przed ratuszem była, ale w latach 70. została zerwana i w jej miejsce ułożono betonowe, kwadratowe płyty. - Teraz bruk zastąpi nieestetyczny beton - mówi wiceburmistrz. Zanim zostanie położony granit, wymienione będzie podłoże.
Plac rozświetlą nowe lampy z czterema kloszami. Będą stylizowane na stare latarnie. Miasto wymieni też kosze na śmieci, swoim wyglądem mają one nawiązywać do dawnego wyglądu okolic ratusza. Po remoncie mieszkańcy będą mogli usiąść na nowych, eleganckich ławkach.
Zmiany na rynku zostały uzgodnione z konserwatorem zabytków. Niestety nie wydał on zgody na nasadzenia zieleni na placu. Ale magistrat znalazł wyjście. - W kilku miejscach staną wielkie donice z piachem, w których będą rosły drzewka - mówi K. Tomalak.
Żadnych opóźnień
- Na remont wydamy około 1,4 mln zł - przyznaje K. Tomalak. Roboty najprawdopodobniej zaczną się w czerwcu. Ich zakończenie przewidziano na początek zimy. Urzędnicy nie obawiają się, że prace zostaną opóźnione przez nieprzewidziane odkrycia archeologiczne. - Kopano już na rynku, zresztą to kolejna z rzędu wymiana nawierzchni - mówi wiceburmistrz.
Ale gdyby koparki lub robotnicy na coś natrafili, na pewno zbadają to archeolodzy.
Wymiana koski brukowej dojdzie aż do ulic Głowackiego, Wiejskiej i Górnej. Tam nawierzchnię już wymieniono, ale na cały plac nie wystarczyło wtedy pieniędzy.
Poznańskie biuro przygotowuje również dokumentację remontu ratusza. Gmina nie płaci za nią ani złotówki. Za to papiery posłużą do ubiegania się o euro na drogi remont zabytku. Wymieniona zostałaby elewacja, okna, wyremontowane pomieszczenia. Specjaliści sprawdziliby też, czy budynek ratusza nadal nie osiada w ziemi. Bo kiedyś już się zapadł.
Piotr Jędzura