Renowacja w strefie A /2001/02
Rynek kwitn±cej wi¶ni /2001/03
Gin±cy Ratusz /2001/05
Dziesiêæ kamienic na pocz±tek /2001/05
Kolorowe miasto /2002/02
Gabinet dla pisarza /2003/11
Ratusz siê sypie /2004/01
Cisza na starówce /2004/08
Teraz ratusz /2004/09
Kosmetyka po latach /2004/12
Niewidzialne cia³o /2005/03
Wspólnoty uradzi³y /2005/04
Przepisy dla naiwnych /2005/08
W Muzealnych murach /2000-2005/
Przepisy dla naiwnych
Dzieñ za Dniem
Wydanie 32 [195] z dnia 17 sierpnia 2005
¦wiebodzin. Plac Jana Paw³a II
Chlub± ka¿dego miasta jest Starówka i Rynek Miejski, jakby go nie zwaæ. Jest on ozdob± przewa¿nie tam stoj±cego Ratusza. Plac zabudowany najczê¶ciej starymi kamienicami stanowi jedn± z g³ównych atrakcji turystycznych. Dba³o¶æ o takie miejsca jednoczy spo³eczeñstwo. Wydaje siê spore sumy by promienia³y i przyci±ga³y ku sobie. Ale nie wszêdzie tak jest.
W ¦wiebodzinie stan i wygl±d "deptaka", który dumnie nazwano Placem Jana Paw³a II jest wielu osobom co najmniej obojêtny. Niektórzy za¶ wrêcz przyk³adaj± rêkê do jego dewastacji. Sam Ratusz jest brudny i w wielu miejscach wymaga renowacji. Nawierzchnia placu gdzie niegdzie pozapadana. Nie wspominaj±c ju¿ o wygl±dzie niektórych kamienic. Na pewne sprawy nie mamy bezpo¶redniego wp³ywu. Jest jednak co¶, co zale¿y od nas samych.
W wielu znanych miastach obowi±zuje zakaz wjazdu na teren Rynku. W naszym mie¶cie jest w zasadzie podobnie. W zasadzie, bo jest to tylko teoria. Chocia¿ liberalne przepisy zezwalaj± na wjazd pojazdów zaopatrzenia przez piêæ godzin dziennie, to miejscowym sklepikarzom i kierowcom nie wystarcza.
Od ulic Wiejskiej, 1 Maja i G³owackiego obowi±zuje zakaz wjazdu poza wyznaczonymi godzinami. Od ulic Górnej i Bramkowej nie wolno wje¿d¿aæ w ogóle. Na szczê¶cie, przy ulicach Rynkowej i 30 Stycznia wjazd jest niemo¿liwy ze wzglêdu na stoj±ce klomby. Zakazy te s± nagminnie ignorowane. Przy wlocie ulicy Górnej posuniêto siê tak daleko, ¿e tablicê znaku odwrócono, gdy¿ utrudnia³a przejazd wiêkszym pojazdom dostawczym! Nagminnie ³ami± zakaz dostawcy sklepów Avans, Polamis, Arso, Etiuda i Punkt Prasowy Rolkon, z czego najczê¶ciej spotyka siê auta doje¿d¿aj±ce do dwóch pierwszych. Mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e samochód dostawczy Avans zaadaptowa³ kawa³ek placu na sta³e jako parking.
Zmor± s± tak¿e auta osobowe podje¿d¿aj±ce pod okoliczne sklepy traktuj±c znaki jak nie dla nich. I znów na li¶cie najczêstszych klientów nale¿a³o by wymieniæ wspomniane dwa sklepy z artyku³ami AGD oraz armatur± sanitarn± i grzewcz±.
Czêstymi go¶æmi na placu s± te¿ pojazdy podje¿d¿aj±ce pod Urz±d Stanu Cywilnego. W przypadku aut dowo¿±cych pary m³ode jest to zrozumia³e, chocia¿ i one powinny mieæ zezwolenia. W wielu miastach tradycj± jest, ¿e pary udaj±ce siê do USC pozostawiaj± pojazdy na ulicach dojazdowych i przechodz± przez Rynek pieszo dla uszanowania tego miejsca. Niestety, ¦wiebodzin nie nale¿y do nich, choæ z góry przepraszamy te nieliczne pary, które tak robi±. Nie mo¿na jednak usprawiedliwiaæ wjazdu ca³ych kawalkad pojazdów dowo¿±cych go¶ci.
Czy urzêdnicy nie widz± tego!? Przecie¿ za op³aty za wjazd mo¿na zrobiæ niez³y remont tego miejsca.
Jest jeszcze jedna grupa kierowców. S± to specjali¶ci od skracania sobie drogi. Zamiast nadk³adaæ kilometrów wol± przeci±æ plac. Ma to najczê¶ciej miejsce na odcinku ulic Górnej i G³owackiego.
I tak przepisy sobie, a ¿ycie - sobie. Najbardziej jednak w tym wszystkim niepokoi, co w tym czasie robi policja. Co prawda my jako spo³eczeñstwo mogliby¶my reagowaæ na takie zachowania, ale od chwili zg³oszenia do momentu interwencji bêdzie ju¿ po fakcie.
Artur Judkowiak