[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Menu g³ówne
strona g³ówna
strona artyku³ów
strona newsów
forum
ksiêga go¶ci
katalog stron
family tree
schwiebus.2002
schwiebus.2004
Ostatnio dodane
Zamkniêty o³tarz
Sukiennik ¶wieb...
Portret miasta ...
Podró¿e Pekaesem ...
Spod przymkniêtych ...
Los Sióstr ze Schwiebus
Tajemnice ...
Boromeuszki cd.
Historia zmian..
Sala Gotycka
Wernhera ¶cie¿kami
Kreatywni inaczej ..
Od legendy do ..
¦wiebodziñska legenda
Inskrypcja z 1735
Jakub Schickfus
Obrazki z przesz³o¶ci
Publikacje..
¦wiebodziñskie lecznictwo
Szpital
Wokó³ Ratusza
Odkrycie krypty
Bibliografia
Plac w przebudowie
Najazd na Ratusz
Dekret mianowania
Nowa twarz rynku
Na bruk nie wjedziesz
Odnówmy kamienice
Konsultacje
Hubertus Gabriel
Robert Balcke
Ruch wokó³ ratusza
Czasowy zarz±d
Przesiedleñcy 1945
Izba pami±tek
Wiekowe znaleziska
Spór wokó³ ratusza
Co dalej ze starówk±?
Granit pod ratuszem
Kronika Schickfusa
Pocz±tki - podsumowanie
Pocz±tki o¶wiaty
Najazd Zb±skiego
Maciej Kolbe
¦wiebodziñska "Solidarno¶æ"
Szcz±tki ¶w. Jerzego
Pieni±dze na ratusz
Pocz±tki o¶wiaty
Granit w ¶ródm..
Sulechów retro
Nowy Rok
¯ycie religijne
Odpolitycznianie ...
Ulice do poprawki
Wie¿a Bismarcka
Ko¶ció³ pw. ¶w. M.A.
Ko¶ció³ pw. N.M.P. K.P.
Zamek ...
Eberhard Hilscher
Baron J.H. v. Knigge
Z ¿ycia mieszczan
¦wiadectwo urodzenia
Sukiennictwo w dziejach
¯ary inwestuj± w starówkê
Strajk w Lubogórze w 1981 r.
Pocz±tki edukacji szkolnej
Pierwsze, szkolne lata
Kresy
Koniec niemieckiego panowania
Dramatyczne wydarzenia
Historyczne pocz±tki
Ratusz siê sypie
Schwiebüssen Schwibus
Dialog a badania arche
Unikalne Cmentarzyska
100 lat temu - 1904 r.
100 lat temu - 1902 r.
Aktualizacje
Ogólniak
Cmentarz miejski
Dekomunizacja ulic
PKP chce likwidowaæ..
Przesiedleñcy 1945
100 lat temu - 1906 r.
Spu¶cizna po Hilscherze
Dworzec z horroru
Piszczyñski Zenon
M. v. Knobelsdorff
Archeologia okolic
J.K. Sobociñski
Katalog C&Co.™
A.D. 2012
zbiór w³asny
katalog ulic
ostatnio dodane

2012-04-15
C&Co.™ 1208
C&Co.™ 1207
C&Co.™ 1206
C&Co.™ 1205
C&Co.™ 1204
C&Co.™ 1203
C&Co.™ 1202
C&Co.™ 1201
2012-04-05
C&Co.™ 1200
C&Co.™ 1199
C&Co.™ 1198
C&Co.™ 1197
C&Co.™ 1196
C&Co.™ 1195
C&Co.™ 1194
C&Co.™ 1193
C&Co.™ 1192
C&Co.™ 1191
C&Co.™ 1190
2012-03-30
C&Co.™ 1189
C&Co.™ 1188
C&Co.™ 1187
C&Co.™ 1186
C&Co.™ 1185
C&Co.™ 1184
C&Co.™ 1183
C&Co.™ 1182
C&Co.™ 1181
C&Co.™ 1180
C&Co.™ 1179
C&Co.™ 1178
C&Co.™ 1177
C&Co.™ 1176
C&Co.™ 1175
C&Co.™ 1174
C&Co.™ 1173
C&Co.™ 1172
C&Co.™ 1171
C&Co.™ 1170
C&Co.™ 1169
C&Co.™ 1168
C&Co.™ 1167
2012-03-22
C&Co.™ 1166
C&Co.™ 1165
C&Co.™ 1164
C&Co.™ 1163
C&Co.™ 1162
C&Co.™ 1161
C&Co.™ 1160
C&Co.™ 1159
C&Co.™ 1158
C&Co.™ 1157
C&Co.™ 1156
C&Co.™ 1155
C&Co.™ 1154
C&Co.™ 1153
C&Co.™ 1152
C&Co.™ 1151
C&Co.™ 1150
2012-03-12
C&Co.™ 1149
C&Co.™ 1148
C&Co.™ 1147
C&Co.™ 1146
C&Co.™ 1145
C&Co.™ 1144
C&Co.™ 1143
C&Co.™ 1142
C&Co.™ 1141
C&Co.™ 1140
C&Co.™ 1139
C&Co.™ 1138
C&Co.™ 1137
C&Co.™ 1136
C&Co.™ 1135
C&Co.™ 1134
C&Co.™ 1133
C&Co.™ 1132
C&Co.™ 1131
C&Co.™ 1130
C&Co.™ 1129
C&Co.™ 1128
C&Co.™ 1127
C&Co.™ 1126
C&Co.™ 1125
2012-03-03
C&Co.™ 1124
C&Co.™ 1123
C&Co.™ 1122
C&Co.™ 1121
C&Co.™ 1120
C&Co.™ 1119
2012-02-27
C&Co.™ 1118
C&Co.™ 1117
C&Co.™ 1116
2012-02-26
C&Co.™ 1115
C&Co.™ 1114
C&Co.™ 1113
C&Co.™ 1112
C&Co.™ 1111
C&Co.™ 1110
2012-02-25
C&Co.™ 1109
C&Co.™ 1108
C&Co.™ 1107
C&Co.™ 1106
C&Co.™ 1105
C&Co.™ 1104
C&Co.™ 1103
C&Co.™ 1102
C&Co.™ 1101
C&Co.™ 1100
2012-02-19
C&Co.™ 1099
C&Co.™ 1098
C&Co.™ 1097
C&Co.™ 1096
C&Co.™ 1095
2012-02-17
C&Co.™ 1094
C&Co.™ 1093
C&Co.™ 1092
C&Co.™ 1091
C&Co.™ 1090
C&Co.™ 1089
C&Co.™ 1088
C&Co.™ 1087
C&Co.™ 1086
C&Co.™ 1085
2012-02-13
C&Co.™ 1084
C&Co.™ 1083
C&Co.™ 1082
2012-02-12
C&Co.™ 1081
C&Co.™ 1080
C&Co.™ 1079
C&Co.™ 1078
C&Co.™ 1077
C&Co.™ 1076
C&Co.™ 1075
C&Co.™ 1074
C&Co.™ 1073
C&Co.™ 1072
2012-02-11
C&Co.™ 1071
C&Co.™ 1070
C&Co.™ 1069
C&Co.™ 1068
C&Co.™ 1067
C&Co.™ 1066
C&Co.™ 1065
C&Co.™ 1064
C&Co.™ 1063
C&Co.™ 1062
C&Co.™ 1061
Katalog C&Co.™
A.D. 2007
2007-03-12
C&Co.™ 1057
C&Co.™ 1056
C&Co.™ 1055
C&Co.™ 1054
C&Co.™ 1053
C&Co.™ 1052
C&Co.™ 1051
2007-03-11
C&Co.™ 1050
C&Co.™ 1049
C&Co.™ 1048
C&Co.™ 1047
C&Co.™ 1046
C&Co.™ 1045
C&Co.™ 1044
C&Co.™ 1043
C&Co.™ 1042
C&Co.™ 1041
C&Co.™ 1040
C&Co.™ 1039
C&Co.™ 1038
C&Co.™ 1037
C&Co.™ 1036
C&Co.™ 1035
C&Co.™ 1034
C&Co.™ 1033
C&Co.™ 1032
C&Co.™ 1031
C&Co.™ 1030
C&Co.™ 1029
C&Co.™ 1028
C&Co.™ 1027
C&Co.™ 1026
C&Co.™ 1025
C&Co.™ 1024
C&Co.™ 1023
C&Co.™ 1022
C&Co.™ 1021
C&Co.™ 1020
C&Co.™ 1019
C&Co.™ 1021
C&Co.™ 1020
C&Co.™ 1019
C&Co.™ 1018
2007-03-08
C&Co.™ 1017
C&Co.™ 1016
C&Co.™ 1015
C&Co.™ 1014
C&Co.™ 1013
C&Co.™ 1012
C&Co.™ 1011
C&Co.™ 1010
C&Co.™ 1009
C&Co.™ 1008
C&Co.™ 1007
C&Co.™ 1006
C&Co.™ 1005
C&Co.™ 1004
C&Co.™ 1003
2007-03-06
C&Co.™ 1002
C&Co.™ 1001
C&Co.™ 1000
C&Co.™ 0999
C&Co.™ 0998
C&Co.™ 0997
C&Co.™ 0996
C&Co.™ 0995
C&Co.™ 0994
C&Co.™ 0993
C&Co.™ 0992
C&Co.™ 0991
C&Co.™ 0990
C&Co.™ 0989
C&Co.™ 0988
C&Co.™ 0987
C&Co.™ 0986
C&Co.™ 0985
C&Co.™ 0984
C&Co.™ 0983
C&Co.™ 0982
C&Co.™ 0981
C&Co.™ 0980
C&Co.™ 0979
C&Co.™ 0978
C&Co.™ 0977
C&Co.™ 0976
2007-03-02
C&Co.™ 0975
C&Co.™ 0974
C&Co.™ 0973
C&Co.™ 0972
C&Co.™ 0971
C&Co.™ 0970
C&Co.™ 0969
C&Co.™ 0968
C&Co.™ 0967
C&Co.™ 0966
C&Co.™ 0965
C&Co.™ 0964
C&Co.™ 0963
C&Co.™ 0962
C&Co.™ 0961
C&Co.™ 0960
C&Co.™ 0959
C&Co.™ 0958
C&Co.™ 0957
Inne
forum
kontakt
bannery
download
logowanie
rekomenduj nas
Menu u¿ytkownika
Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!
subskrypcja
informacje o zmianach na twój mail!
Artyku³y > Miejsca > Liceum Ogólnokszta³c±cego w ¦wiebodzinie

Liceum Ogólnokszta³c±cego w ¦wiebodzinie


Liceum Ogólnokszta³c±ce im. Henryka Sienkiewicza w ¦wiebodzinie
PANORAMA PIÊÆDZIESIÊCIOLECIA LICEUM OGÓLNOKSZTA£C¡CEGO 1945 -1995
¦wiebodzin, 1995
Redaktor: Wies³aw Zdanowicz
Autorzy not:
Anna S³oniewska
W³odzimierz Zarzycki
Tomasz Mo¿ejko

Sk³ad komputerowy:
Boles³aw Gira
Wies³aw Zdanowicz

Wydano nak³adem Komitetu Organizacyjnego Obchodów Jubileuszu
Piêædziesiêciolecia Liceum Ogólnokszta³c±cego w ¦wiebodzinie.
¦wiebodzin - 1995.
Nak³ad: 600 + 30 egz. Format A-5. Sk³ad komputerowy ¦DK.
Druk; Zak³ad Graficzny Zielona Góra ul Batorego 70a

Ka¿da rocznica jest okazj± do wspomnieñ. Ka¿de spotkanie przyjació³ i kolegów, nauczycieli i uczniów, których ³±czy wspólny czas spêdzony w szkole, jest chwil± refleksji i powrotu pamiêci± do najwcze¶niejszych lat wspólnego oddzia³ywania. W tym wzglêdzie Jubileusz 50-lecia jest szczególnym momentem, aby podsumowaæ dotychczasow± pracê dydaktyczn± i wychowawcz± Szko³y oraz zebraæ owoce pracy wielu nauczycieli, którzy tworzyli historiê naszego "ogólniaka". Ich osobiste zaanga¿owanie w istotny sposób wp³ynê³o na wysoki poziom wykszta³cenia ¶wiebodziñskich absolwentów i umo¿liwi³o wielu z nas - uczniów - osi±ganie ¿yciowego sukcesu.

Do opracowania tej skromnej monografii wykorzystano materia³y znajduj±ce siê w archiwum szkolnym, dokumenty i fotografie ze zbiorów autorów: Anny S³oniewskiej, W³odzimierza Zarzyckiego, Tomasza Mo¿ejko, jak równie¿ wspomnienia nauczycieli, dyrektorów i absolwentów Szko³y. Monografiê opracowano w odruchu spo³ecznym i wydano dziêki poparciu wielu osób i firm zwi±zanych i wspó³pracuj±cych z naszym Liceum. Im wszystkim, za wspó³udzia³ w tworzeniu i realizacji niniejszego opracowania sk³adamy serdeczne podziêkowania.


Budynek ¶wiebodziñskiego Liceum Ogólnokszta³c±cego w okresie prac budowanych Foto: Archiwum szkolne

HISTORIA SZKO£Y

 

"Ucich³a burza wojenna, wywo³ana przez hitlerowców niemieckich. Ziemia Lubuska wraz z miastem ¦wiebodzin wraca na ³ono ojczyzny. Rzesze Polaków osiedlaj± siê w ¦wiebodzinie."

Tymi s³owami rozpoczyna siê kronika Gimnazjum i Liceum Miejskiego. Z rodzicami, a czêsto i bez nich do ¦wiebodzina przybywa m³odzie¿. Równie ciê¿ko do¶wiadczona przez wojnê, nadmiernie bogata w dramatyczne prze¿ycia wojenne, choæ z ogromnymi zaleg³o¶ciami w nauce. Ró¿ne by³y ich drogi, ró¿ne losy, lecz jedno ich ³±czy³o - g³ód wiedzy.


Pierwsza Rada Pedagogiczna. W ¶rodku siedzi dyrektor W. ¯arnowski.

Ju¿ 7 sierpnia 1945 r. w mieszkaniu Macieja To³¶ciuka (w 1949 r. zmienia nazwisko na Turyñski), odby³o siê spotkanie kilku nauczycieli widz±cych potrzebê za³o¿enia szko³y ¶redniej. Wybrano komitet organizacyjny, a przewodnicz±cym zosta³ Antoni Böhm (pó¼niej Bem), wówczas pe³ni±cy obowi±zki inspektora szkolnego. Na jego wniosek obowi±zki organizatora, a jednocze¶nie dyrektora szko³y powierzano Witoldowi ¯arnowskiemu. Niezw³ocznie og³oszono zapisy do gimnazjum i liceum. Ilo¶æ kandydatów przesz³a oczekiwania, ale ich poziom wiedzy by³ wielk± niewiadom±, W dniu 15 sierpnia 1945 r. odby³o siê wspólne nabo¿eñstwo, a ju¿ nazajutrz rozpoczêto systemem lekcyjnym nietypowe egzaminy. Przy nieustannym nap³ywie nowych kandydatów uczono, pytano, pisano dyktanda i wypracowania, przesuwano uczniów do klas wy¿szych lub ni¿szych, a¿ po dwu tygodniach uformowano poszczególne klasy. Na pierwszym posiedzeniu Rady Pedagogicznej, w dniu 2 wrze¶nia 1945 r., do Gimnazjum i Liceum Miejskiego w ¦wiebodzinie, przyjêto w wyniku egzaminów 172 uczniów, z których utworzono wszystkie cztery klasy gimnazjalne i tylko pierwsz± licealn±. Dyrektor ¯arnowski tak wspomina³ po latach:

"Do zorganizowania klasy maturalnej zabrak³o uczniów. Jest to jeszcze jedno ¶wiadectwo haniebnego postêpowania hitlerowskiego okupanta, d±¿±cego za wszelk± cen± do stopniowego wyniszczenia m³odego pokolenia i w dalszej konsekwencji - narodu polskiego".
Liczba uczniów stale ros³a i ju¿ w ci±gu wrze¶nia przyjêto 39 nowych.

 

Nauka rozpoczê³a siê 10 wrze¶nia 1945 r. w budynku czynnej ju¿ od wiosny Szko³y Nr 1, gdzie nowa placówka o¶wiatowa otrzyma³a cztery izby lekcyjne oraz jeden pokój, w którym trzeba by³o pomie¶ciæ gabinet dyrektora, sekretariat, pokój nauczycielski oraz bibliotekê. M³odzie¿ i nauczyciele porz±dkowali sami pomieszczenia i jak mówi kronika - "zdobywali" do nich inwentarz.

Pierwszymi nauczycielami, wg protoko³u z dnia 2 wrze¶nia 1945 r., byli dyrektor Witold ¯arnowski, ks. prefekt Piotr Janik, Maria Malinowska, Eugenia Filipczyk, Piotr Jastrzêbski i Maciej To³¶ciuk. Ju¿ po kilku dniach dochodz±: W³adys³aw Majcewicz, Edward Jozajtis, Janina Podlaska i Joanna Rodziewicz. Kadra pedagogiczna ros³a w liczbê, lecz nie by³a stabilna. Niektórzy nauczyciele odchodzili, przybywali nowi, ale nieobsadzone przedmioty by³y nieustaj±c± zmor± dyrektora.


Posiedzenie Rady Pedagogicznej w "starym" pokoju nauczycielskim

 

Lekcje zaczyna³y siê po godzinie 14.00 po zakoñczeniu zajêæ szko³y podstawowej. Warunki nauki byty niezwykle trudne. Niektóre klasy liczy³y po 60 uczniów. Brak by³o ¶wiat³a, wody, opa³u i pomocy naukowych. 80% m³odzie¿y wymaga³o do¿ywiania, co czwarty uczeñ by³ sierot± lub pó³sierot±. We wspomnieniach dyrektora ¯arnowskiego czytamy:

"Ca³± zimê szko³a pracowa³a bez przydzia³u opa³u, a przywo¿one przez m³odzie¿ drzewo z lasu pozwala³o na opalenie szko³y mniej wiêcej co drugi, trzeci dzieñ. Temperatura spada³a w klasach do -6°C, ale mimo odmro¿onych r±k nauczycieli i uczniów zajêæ nie przerywano. Frekwencja wynosi³a prawie 100%. W pierwszym roku nie zanotowano ani jednego wypadku wagarów, ani ¿adnego wykroczenia przeciwko regulaminowi".

Z ogromn± pomoc± przyszed³ Komitet Rodzicielski powo³any ju¿ w pa¼dzierniku 1945 r., który zaj±³ siê przede wszystkim urz±dzeniem sto³ówki dla uczniów i nauczycieli oraz nieodp³atnym do¿ywianiem ponad 70 sierot i pó³sierot.

Nap³yw nauczycieli pozwoli³ na podzielenie od 1 grudnia 1945 r. trzech ni¿szych klas gimnazjalnych i w ten sposób powsta³o ³±cznie osiem oddzia³ów, które musia³y uczyæ siê na dwie zmiany do bardzo pó¼nych godzin. Wysi³ki dyrektora i atmosferê szko³y opisa³ w jednej ze swoich ksi±¿ek znany pisarz i dzia³acz spo³eczny Wies³aw Sauter, w owym czasie wizytator Kuratorium Okrêgu Poznañskiego:

"Równie ofiarnie pracowa³ dla szko³y Witold ¯arnowski dyrektor szko³y ¶redniej w ¦wiebodzinie. W czasie wojny pozbawiony ¶rodków do ¿ycia zarabia³ na utrzymanie jako doro¿karz. Po przyje¼dzie do ¦wiebodzina nie mia³ czasu zadbaæ o porz±dne mieszkanie i jakie¶ meble dla siebie, bo wszystkie si³y oddawa³ szkole. W czasie wizytacji 17 i 18 stycznia 1945 r. przekona³em siê ze zdumieniem, ¿e potrafi³ zgromadziæ w zak³adzie najwiêkszy w tym czasie na Ziemi Lubuskiej ksiêgozbiór, licz±cy 580 tomów! Pracowa³ od czasu za³o¿enia gimnazjum w budynku szko³y powszechnej na dwie zmiany. Nauka trwa³a od rana do wieczora, gdy¿ ¯arnowskiemu przydzielono zbyt ma³o sal do nauki. Umia³ jednak zmobilizowaæ rodziców, a w krótkim czasie zdyscyplinowa³ i przywi±za³ do siebie m³odzie¿. By³a to jedyna wówczas na zachodzie szko³a, gdzie obowi±zywa³ regulamin ustalony wspólnie przez nauczycielstwo, rodziców i uczniów".
Dalej wspomina autor, ¿e staraniem dyrektora szko³a otrzyma³a maj±tek w Rusinowie. Z ustnych wspomnieñ ówczesnych uczniów wiadomo, ¿e ju¿ jesieni± m³odzie¿ kopa³a tam ziemniaki, a wiosn± 1946 r. zagospodarowa³a 10 ha "swojego" maj±tku: zasia³a jêczmieñ, proso, grykê, ¿yto i zasadzi³a 3 ha ziemniaków. Uczniowie skosili i wysuszyli trawê z 10 ha ³±k dla w³asnej krowy i konia. Uzyskiwane w ten sposób artyku³y ¿ywno¶ciowe pozwala³y na do¿ywianie potrzebuj±cych przez nastêpnych kilka lat.

Dnia 9 stycznia 1946 r. otwarto Kurs Wieczorowy dla Doros³ych i placówka ta pod ró¿nymi nazwami, ale pod wspóln± dyrekcj±, pracuje bez przerwy do chwili obecnej.

Wiosn± 1946 r. wojska radzieckie przekaza³y mocno zdewastowany budynek w parku Chopina. W obiekcie tym, wybudowanym w latach 1903 -1905, mie¶ci³a siê przed wojn± szko³a ¿eñska. M³odzie¿, nauczyciele i rodzice przyst±pili do remontu. Prace nasili³y siê szczególnie w okresie wakacji letnich. Szklono okna, naprawiano drzwi i schody, reperowano wszystkie instalacje i to bez jakichkolwiek subsydiów. Zdatne do u¿ytku sta³y siê na razie tylko parter i pierwsze piêtro (drugie doprowadzono do u¿ywalno¶ci dopiero w nastêpnym roku), ale rok szkolny 1946/47 rozpoczêto ju¿ w czê¶ciowo odremontowanym budynku, który s³u¿y szkole do dzi¶. Ten drugi po wojnie rok szkolny rozpoczê³o ju¿ 352 uczniów, w tym klasa II licealna, a wiêc maturalna, któr± ukoñczy³o ze ¶wiadectwem dojrza³o¶ci pierwszych 34 absolwentów.


Grono Pedagogiczne i absolwenci szko³y - rocznik 1956

Z ogromnym zapa³em kompletowano pomoce naukowe. Znosili je uczniowie i rodzice. Nauczyciele urz±dzali "wyprawy" do daleko nawet po³o¿onych miejscowo¶ci, by zdobyæ sprzêt i pomoce dla szko³y. Z darowizn spo³eczeñstwa rozrasta³ siê ksiêgozbiór, duma szko³y, który w roku 1947 liczy³ ju¿ 1612 pozycji i by³ przez wiele jeszcze lat najwiêkszym ksiêgozbiorem na Ziemi Lubuskiej,

Reforma szkolna 1948 roku wprowadza tak zwane "jedenastolatki". Szko³a otrzymuje siedem klas podstawowych i prowadzi teraz przy jednej dyrekcji i jednej radzie pedagogicznej klasy od I do XI a jej nazwa brzmi: Pañstwowa Szko³a Ogólnokszta³c±ca Stopnia Podstawowego i Licealnego. Rok 1950 przynosi obowi±zek pisania konspektów przez wszystkich nauczycieli i to na ka¿d± lekcjê, a od roku 1952 wszyscy uczniowie od klasy VI musz± zdawaæ egzaminy promocyjne pod koniec roku szkolnego. Wprowadzono tak¿e codzienne apele dla ca³ej szko³y. Te i inne "nowo¶ci" zatruwa³y ¿ycie nauczycielom i uczniom przez wiele lat i dopiero po kilku latach ulega³y z³agodzeniu oraz pewnym modyfikacjom.

W pierwszych latach m³odzie¿ spoza miasta dochodzi³a lub doje¿d¿a³a rowerami, gdy¿ autobusy jeszcze nie kursowa³y. £atwiej mieli ci, którzy mieszkali wzd³u¿ linii kolejowych. Najbardziej potrzebuj±cych lokowano ju¿ w roku 1947 w zaimprowizowanych internatach, czyli w niezamieszka³ych jeszcze mieszkaniach. Dziewczynki mieszka³y na ulicy Garbarskiej, a ch³opcy na Wa³owej 40 (obecnie 56). Dopiero w roku 1951 szko³a uzyskuje budynek po ówczesnym Urzêdzie Likwidacyjnym przy ul. Grottgera. Ogromnym wysi³kiem doprowadzono mocno zaniedbany budynek do przyzwoitego stanu i urz±dzono internat, który otrzyma³ prawa pañstwowe 1 wrze¶nia 1951 roku i s³u¿y szkole do dzi¶.

Niedostatek nauczycieli w kraju by³ przyczyn±, ¿e w³adze o¶wiatowe zaleca³y szko³om wprowadzenie klas pedagogicznych. Utworzono zatem w roku szkolnym 1951/52 klasê XIb ped., któr± ukoñczy³o 19 uczniów.

W roku 1952 obowi±zki dyrektora szko³y przyjmuje Józef Wydrzycki.

Pierwszy zjazd absolwentów odby³ siê 14 wrze¶nia 1957 r., podczas którego szko³a otrzyma³a imiê Henryka Sienkiewicza oraz sztandar ufundowany przez Komitet Rodzicielski.

Staraniem dyrektora rozpocz±³ siê remont sali gimnastycznej oraz budowa auli któr± do u¿ytku oddano 13 listopada 1959 r. W nastêpnym roku powstaj± wokó³ szko³y pierwsze boiska, bie¿nia i skocznia, a nawet kort tenisowy (tam, gdzie dzi¶ jest nowy budynek SP Nr 2), wszystko przy du¿ym zaanga¿owaniu m³odzie¿y i nauczycieli wychowania fizycznego.

Klasy podstawowe odchodz± w roku 1961 do nowego budynku, tworz±c Szko³ê Nr 3. Dwie klasy siódme pozostaj± jeszcze w budynku liceum i koñcz± naukê w czerwcu 1962 r.

W latach 1959 - 1963 przychodzi moda na politechnizacjê. Kolejno trzy klasy bra³y udzia³ w tym eksperymencie. Przez jeden dzieñ w tygodniu klasy mia³y wyk³ady z techniki i zajêcia warsztatowe w ówczesnej "Eltermie" pod opiek± wychowawców Wdowiaka, Koczorowskiego i Zarzyckiego. Obci±¿enie tych klas zajêciami by³o ogromne, gdy¿ realizowa³y one dwa programy.

W roku 1959 O¶rodek Transportu Le¶nego zostaje zak³adem opiekuñczym szko³y i jego patronat wyra¿aæ siê bêdzie nieocenion± pomoc± w czasie kolejnych remontów i organizowaniem niezliczonych wycieczek dla m³odzie¿y licealnej. Opieka ta nieprzerwanie i z wielkim zaanga¿owaniem trwa do dzi¶.

W roku 1963 stanowisko dyrektora szko³y obejmuje W³odzimierz Zarzycki.


Popiersie Henryka Sienkiewicza ods³oni³ ówczesny Kurator O¶wiaty i Wychowania Henryk Baturo

W wyniku sugestii w³adz o¶wiatowych i handlowych powstaje jeszcze w roku 1960 Zasadnicza Szko³a Handlowa, kszta³c±ca sprzedawców. Pracuje ona pod kierownictwem kolejnych dyrektorów liceum (jedynie w latach 1963-1965 kierowa³ szko³± Mieczys³aw Wo¼niak), a¿ do roku 1967, posiadaj±c okresowo nawet po trzy równoleg³e ci±gi.


Podczas uroczysto¶ci wrêczenia szkole sztandaru

Kolejna reforma wprowadza o¶mioletni± szko³ê podstawow±, tak wiêc w roku 1966 szko³y ¶rednie nie mia³y naboru, a istniej±ce klasy otrzyma³y now± numeracjê czyli klasa druga, trzecia i czwarta, a pierwsza dosz³a za rok. W ten sposób w roku 1970 w szkole nie by³o matury.

Koncepcja remontu i przebudowy szko³y rodzi siê w roku 1966. Przyczyn by³o wiele: niewydolne, stale psuj±ce siê ogrzewanie, przestarza³a instalacja, drewniane skrzypi±ce pod³ogi, prymitywne ubikacje na zewn±trz budynku przy sali gimnastycznej, brak gabinetów (istnia³y tylko dwa), niedro¿no¶æ szko³y miêdzy skrzyd³ami (na parterze by³o mieszkanie wo¼nego, a na drugim piêtrze by³a klasa, pó¼niej gabinet dentystyczny a na pierwszym piêtrze pokonaæ trzeba by³o dwoje ciasnych drzwi), zbyt ma³a prawie pozbawiona zaplecza sala gimnastyczna i boiska o ziemnej nawierzchni. Trzeba by³o pokonaæ ogrom trudno¶ci zwi±zanych z pozyskaniem funduszów i znalezieniem wykonawców. Wreszcie w 1969 r. rozpoczêto remont, który mia³ trwaæ prawie cztery lata. Rozebrano prawie do fundamentów salê gimnastyczn± i wybudowano now± z obszernym zapleczem. Dobudowano miêdzy klatkami schodowymi ca³kowicie nowy pion sanitarny. Powsta³a nowa kot³ownia, przebito korytarze na wszystkich piêtrach, zmodernizowano pod³ogi we wszystkich pomieszczeniach, za³o¿ono zupe³nie nowe instalacje, a wiele gabinetów otrzyma³o zaplecza. Liczne pomieszczenia zmieni³y swoj± funkcjê. I tak na przyk³ad: dawne g³ówne wej¶cie to dzisiejsza ksiêgowo¶æ, mieszkanie wo¼nego zamieni³o siê na pomieszczenia administracji i przej¶cie na parterze, tak zwana sala ¶piewu (dawna aula) sta³a siê gabinetem chemicznym, a biblioteka - gabinetem fizycznym. Podobnych zmian mo¿na by wyliczyæ wiele.

Trudne warunki, jakie musieli znosiæ w tym okresie nauczyciele i uczniowie, mo¿e zobrazowaæ fakt, ze wiêkszo¶æ prac wykonywano w pomieszczeniach w trakcie odbywaj±cych siê zajêæ lekcyjnych. Przez kilka miesiêcy nauka odbywa³a siê w internacie, w domu kultury, a kilka klas uczy³o siê pod go³ym niebem - na ³awkach w parku i na dawnym korcie, a prowadzenie lekcji na klatce schodowej uwa¿ali nauczyciele za jeszcze zno¶ne warunki.

Koszty ³±czne przekroczy³y wielokrotnie pocz±tkowo przydzielone fundusze, gdy¿ zakres robót by³ rozszerzany w trakcie remontu, co nie zawsze podoba³o siê kuratoryjnym w³adzom finansowym. W koñcu zwierzchnicy przystawali na dalsze modyfikacje, widz±c ich niezbêdno¶æ i celowo¶æ, no i znajdowali pieni±dze. Wykonawców by³o wielu, w¶ród g³ównych: szko³y budowlane z Miêdzyrzecza i Sulechowa. W owych czasach trzeba by³o mocno zabiegaæ o to, aby w ogóle kto¶ chcia³ podj±æ siê remontu, nawet o materia³y trzeba siê by³o samemu staraæ, a tak¿e znosiæ kaprysy wykonawców, a to wszystko w sytuacji nieustannego braku pieniêdzy. By³ to dla dyrekcji okres koszmarny. Wreszcie w roku 1972 zakoñczono remont, ale min±æ musia³y kolejne dwa lata nim wyposa¿ono nowo powsta³e gabinety, nim zabudowano boazeri± parter i aulê i nim wybudowano nowe boiska o twardej nawierzchni. Nieoceniona w tym okresie by³a pomoc O¶rodka Transportu Le¶nego, Fabryki Mebli i Rejonu Dróg Publicznych. Nie sposób opisaæ, a tym bardziej wymierzyæ ogromu prac, jakie wykonali wówczas uczniowie liceum. Do¶æ powiedzieæ, ¿e nawet najciê¿sze kamieniarskie roboty przy budowie boisk sta³y siê ich udzia³em.

W roku 1970 szko³a podpisuje umowê z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, która w kolejnych latach zaowocowa³a dziesi±tkami wyk³adów, jakie prowadzili pracownicy naukowi dla m³odzie¿y liceum, sesjami popularno-naukowymi dla miasta i systematycznymi wyjazdami klas przedmaturalnych na uczelniê, by ³atwiej by³o podj±æ decyzjê o wyborze kierunku studiów. Umowa przewidywa³a tak¿e, ¿e w wypadku z³o¿enia egzaminu wstêpnego uczniowie nasi mieli pierwszeñstwo w przyjêciu na studia.

We wczesnych tatach siedemdziesi±tych szko³a wspó³pracowa³a ze szko³± ¶redni± w Strausbergu ko³o Berlina, a od 1975 r. przez wiele lat z podobn± szko³± w Herzbergu.

Drugi Zjazd Absolwentów na 30-lecie szko³y odby³ siê w dniach 22 i 23 listopada 1975 r. W³adze o¶wiatowe reprezentowa³ ówczesny wicekurator Henryk Baturo, który w pierwszej po³owie lat piêædziesi±tych by³ bardzo lubianym przez m³odzie¿ nauczycielem naszej szko³y. Minister o¶wiaty przys³a³ list gratulacyjny, w którym szczególne wyrazy uznania i podziêkowania za d³ugo letni± pracê nauczycielsk± przekaza³ pierwszemu organizatorowi naszej szko³y - Maciejowi Turyñskiemu. Niestety, dyrektor ¯arnowski nie do¿y³ tej rocznicy.

W przebudowanej i odnowionej szkole zaistnia³y wreszcie korzystne warunki nauki. Wykorzystali to nauczyciele, widoczny by³ wzrost poziomu wiedzy uczniów, którzy coraz liczniej uczestniczyli w konkursach i olimpiadach przedmiotowych. W nowych warunkach rozwija³ siê sport, co zaowocowa³o zdobyciem przez MKS "Zew" Mistrzostwa Polski Juniorów w pi³ce rêcznej. Zespó³ ten sk³ada³ siê w zdecydowanej wiêkszo¶ci z naszych uczniów.

W roku 1979 dyrektorem szko³y zasta³ Henryk Go¼dziñski.

Absolwenci z rocznika 1955 zorganizowali zjazd, który odby³ siê w czerwcu 1980 r.

Estetyczne i solidne ogrodzenie otrzyma³a szko³a wraz z boiskami w latach 1979-80.

Trwa dalsza modernizacja i upiêkszanie szko³y. W latach 1980-81 uginaj±ca siê, przegni³a pod³oga w auli zast±piona zostaje solidn± "okrêtówk±". W latach 1984 -85 podjête zosta³y prace nad przebudow± klatek schodowych, które w miejsce mocno ju¿ wys³u¿onych drewnianych, otrzyma³y estetyczne betonowe progi. Przyst±piono równie¿ do zaadoptowania czê¶ci strychu dla celów dydaktycznych. Tak¿e piwnice doczeka³y siê przebudowy. W roku 1985 powsta³y w nich nowe szatnie.

Coraz wiêksze sukcesy odnosz± uczniowie w ró¿nych konkursach, zawodach a przede wszystkim w olimpiadach przedmiotowych. Poziom naukowy szko³y systematycznie ro¶nie

W roku 1985 stanowisko dyrektora obejmuje Szymon Pyrcz.

Dokoñczona zostaje przebudowa strychu. Nowe pomieszczenia pozwalaj± miêdzy innymi na korzystanie z komputerów i na efektywniejsz± naukê jêzyków obcych. Otworzy³y siê granice i zaistnia³a mo¿liwo¶æ wspó³pracy z o wiele dalej ni¿ dotychczas, bo a¿ nad Renem i za Alpami le¿±cymi miejscowo¶ciami - Neuwied i Grenoble. Od roku 1989 z jedn± ze szkó³ w Neuwied, a od 1990 tak¿e ze szko³± w Grenoble trwa wymiana uczniów, którzy tu i tam przebywaj± w rodzinach swoich kolegów, co sta³o siê ¶wietn± szko³± jêzyka niemieckiego i francuskiego.

Aby szko³a sta³a siê jeszcze ³adniejsza wewn±trz, w roku 1993 pokryto ¶ciany klatek schodowych i ca³ego pierwszego pietra boazeri±.

Potwierdzeniem wzrostu wiedzy uczniów jest ich liczny udzia³ w olimpiadach przedmiotowych i coraz wy¿sze lokaty, jakie w ostatnich latach uzyskiwali i nadal uzyskuj±.

Piêædziesi±t lat to ogromny szmat czasu. Nie sposób wiêc na kilku stronach pomie¶ciæ wszystkie wydarzenia, problemy nurtuj±ce nauczycieli i uczniów w jak¿e skomplikowanym minionym pó³wieczu. Niech jednak nawet i te niekompletne informacje o dziejach szko³y pozwol± obecnym i przysz³ym absolwentom na uprzytomnienie sobie, w jakich warunkach i trudach zdobywali wiedzê ich rodzice i dziadkowie, których drogi ¿yciowe, upór i osi±gniêcia niech bêd± refleksj± w ich w³asnym ¿yciu.

W³odzimierz Zarzycki
Dyrektorzy Liceum

Witold ¯arnowski 1945-1952
Józef Wydrzycki 1953-1963
W³odzimierz Zarzycki 1963-1979
Henryk Go¼dziñskl 1979-1965
Szymon Pyrcz 1985-2007

Zastêpcy dyrektora szko³y Maciej Turyñski Tadeusz Pietrzak Bogdan Koczorowski Andrzej Tomkiewicz Piotr Kluj Szymon Pyrcz Sabina Pelczarska Henryk Rzechówka Barbara Lewandowska Wo¼ni szko³y Aleksander Zaj±czkowski Franciszek Mileszko Alojzy Paj±k Czes³aw Mitrêga Sekretarze szko³y Pani Harsdorf Cecylia Prochera Zdzis³awa Urbanowicz Czes³awa Ka³uska Nauczyciele Liceum Balik Eugeniusz Baturo Henryk Bia³oñ Andrzej Bittner Maria Bittner Marian Bonicki Jan Brzoza Regina Brzuska Gabriela Bylka Stanis³aw Chomin Eugenia Choromañska Paulina Cukier Danuta Cukier Ryszard D±browska Alina Dêbicki Klaudiusz Dolata W³odzimierz Ks. Drgas Janusz Ebelt Danuta Filipczyk Eugenia Frankowski W³adys³aw Giba³a Jan Golz Wanda Go¼dziñski Henryk Grad Lila Grzêdzianka H. Halicka Lucyna Hata³a Gra¿yna Hoffman B. Horodyski Eugeniusz Janiak Urszula Ks. Janik Piotr Janowska Joanna Janowski Jan Jastrzêbski Piotr Jozajtis Edward Jurek Gra¿yna Jurek Tadeusz Jurgendson A. Juszkiewicz Jadwiga Karpowicz Zofia Karwiñski (Süss) W³adys³aw Kasperkiewicz W³adys³aw Kêdzierski Jan Kipiel Marek Klebeko - Dziuba El¿bieta Klimkowska Mariola Kluj Piotr Koczorowska El¿bieta Koczorowski Bogdan Kopczak Edward Korzeniewska J. Kotecki Kownas Zygmunt Kurzyñska Wanda Kwiatkowski Edward Lewandowska Barbara Lichuta Tadeusz £±czak Andrzej £ubniewska Maria Majcewicz W, Majkówna Halina Malarczyk Aleksandra Malinowska Maria Malinowska Bronis³awa Masiel Alicja Mencel Jerzy Mendyk Wanda Mo¶cicka £ucja Mo¿ejko Tomasz Mroczyk Gra¿yna Musia³ Miros³aw Mühler Beata Mystek Maria My¶liwiec Janina Nowak Mieczys³awa Okuniewska - Stronka A. Okuniewska Jolanta Opiela Stanis³aw Ostrowska Janina Paku³a Lech Paryl W³adys³aw Paternowski Stefan Pawlak S³awomir Pawlak Jerzy Pawlikowska Barbara Paw³owski M. Pazurski W. Pelczarska Sabina Piesiewicz Halina Pietrzak Tadeusz Piotrowska Helena P³onimski Sylwester Poch³opieñ Helena Podlawska Prochera Jan Prokop Stanis³aw Prokop Celina Przybyszewska H. Pusiak Tomasz Pyra Halina Pyrcz Szymon Raczelis Stanis³aw Radowa Eugenia Radziewicz Maciej Ratajczak Lilianna Redlicka Maria Ritzke Tomis³awa Rybak Stanis³aw Rzechówka Henryk Rzepecki Edward Sierzenta M. Siuciak Jadwiga Skórski Kazimierz S³oniewska Anna Sobiak Krystyna Sobieraj Soko³owska Krystyna Stejnborn Jolanta Suchecki Ryszard Szarkiewicz W. Szczerban Janusz Szczotko Helena Szydzik Maria ¦led¼ Barbara Tchórzewska Halina Tomkiewicz Zofia Tomkiewicz Andrzej Topolski Aleksander Turyñski Maciej Urbanowicz Micha³ Wasilewska Ewa Wasilewski Edward Wasylik K. Wdowiak Zenon Werschler Krystyna Werschler Iwo Wi¶niewska Mieczys³awa W³och Ryszard W³odarczyk Gabriela Wolañski Leszek Wróblewska Anna Wydrzycki Józef Zalewska Lucja Zapolska Zofia Zarzycki W³odzimierz Zawistowska Irena Zawi¶lan Micha³ Ziajka Teresa Zió³kowski Marian ¯arnowski Witold Ks. ¯uberek Piotr

www.swiebodzin.com
Wczoraj i dzi¶ ogólniaka

Za pocz±tek powstania Liceum Ogólnokszta³c±cego w ¦wiebodzinie uwa¿a siê datê 15 sierpnia 1945 roku. Zanim jednak ziemie zachodnie przejête zosta³y przez Polskê, zamieszkiwali je od wieków Niemcy. Budynek powstawa³ w latach 1902-1905. Do rozpoczêcia dzia³añ militarnych zwi±zanych z II wojna ¶wiatow±, szko³a przeznaczona by³a wy³±cznie dla dziewcz±t (Madchen Volksschule). Kilka lat pó¼niej przebudowano jej wnêtrze, wydzielaj±c piêtro dla ch³opców. Tak wygl±daj± w zarysie jej zupe³ne pocz±tki.

Zaraz po wojnie dzisiejsze gimnazjum prze¿ywa³o bardzo trudne czasy. Szko³a by³a zupe³nie zdewastowana. Przyst±piono do remontu w³asnymi si³ami. Grono nauczycielskie z dyr. Witoldem ¯arnowskim na czele, z rodzicami i m³odzie¿± doprowadzi³o gmach do stanu u¿ywalno¶ci. Z powodu braku funduszy ca³kowity remont szko³y przeci±gn±³ siê do roku 1951.

Najwa¿niejszym celem nauczycieli przez wszystkie lata szkolne by³o dobre przygotowanie uczniów do podjêcia studiów na wy¿szych uczelniach lub w szko³ach pomaturalnych. Pomoc± w samokszta³ceniu by³a biblioteka szkolna, która zaczê³a dzia³alno¶æ w 1945 roku z bardzo ma³ym ksiêgozbiorem. Dzi¶ jej stan przekroczy³ 25 tysiêcy woluminów. Wa¿n± rolê w wyborze kierunku studiów odgrywa³y ró¿norodne kontakty z wy¿szymi uczelniami, a szczególnie z UAM w Poznaniu. Umowê z Uniwersytetem podpisano w 1970 roku. Pog³êbianiu wiedzy s³u¿y³a równie¿ turystyka krajowa i zagraniczna, oraz wymiana z m³odzie¿± z Neuwied w Niemczech od 1989 roku i z Grenoble we Francji od 1990 roku.

M³odzie¿ najzdolniejsz± anga¿owano do udzia³u w sesjach popularnonaukowych, konkursach, zawodach, turniejach i olimpiadach. Z dostêpnych materia³ów wynika, ¿e olimpiady organizowano ju¿ w latach piêædziesi±tych, ale rozwój ruchu olimpijskiego nast±pi³ 20 lat pó¼niej. Uczniowie odnosili znacz±ce sukcesy w olimpiadach matematycznych, fizycznych, czy konkursach historycznych. O poziomie szko³y ¶wiadczy du¿y procent uczniów dostaj±cych siê od lat na wy¿sze uczelnie w kraju i zagranic±.

Przez wszystkie lata wzbogacano formy dzia³alno¶ci kulturalnej. Dominowa³y akademie rocznicowe, apele, koncerty ¿yczeñ. Wa¿n± rolê odgrywa³y ongi¶ zespo³y teatralne, prezentuj±ce sztuki na terenie szko³y a nawet w województwie i poza jego granicami. Pierwszymi opiekunami byli M. Malinowska i M. Turyñski. Rozwija³a siê równie¿ samorz±dno¶æ od pocz±tku istnienia szko³y. Na przestrzeni lat samorz±d by³ inicjatorem ró¿norodnej dzia³alno¶ci, tj. zlotów harcerskich, powo³anie sekcji turystycznej, naukowej, klubu fotograficznego czy ¿eglarskiego i wiele innych. Okresowo wydawa³ gazetkê szkolna, za³o¿y³ radiowêze³, kronikê. W latach 80.tych wzi±³ udzia³ w opracowaniu Statutu i Kodeksu Ucznia, oraz nowego regulaminu. Na pewien czas powo³a³ Trybuna³ Szkolny. Wywalczy³ dni wolne od odpowiedzi w danym dniu. Pó¼niej zast±piono ten model losowaniem szczê¶liwego numerka i tak pozosta³o do dzisiaj.

Ostatnio m³odzie¿ w³±czy³a siê do organizowania pomocy dzieciom poprzez dzia³alno¶æ Wielkiej Orkiestry ¦wi±tecznej Pomocy. Niezmiernie baczn± uwagê po¶wiêcano rozwojowi kultury fizycznej. W pierwszych latach funkcjonowania szko³y starano siê rozbudziæ zami³owanie do sportu. S³u¿y³a temu sekcja przysposobienia sportowego utworzona przez Maciejewskiego. W miarê up³ywu lat dzia³alno¶æ SKS i Miêdzyszkolnego O¶rodka Sportowego wy³oni³a m³odzie¿ szczególnie uzdolnion± sportowo. ¦wiadcz± o tym zdobyte pierwsze miejsca i z³ote medale w igrzyskach. Szczególny sukces szko³a odnios³a w pi³ce rêcznej i lekkiej atletyce. Do sukcesów przyczyni³ siê Jaros³aw Algierski, w ostatnich latach Ryszard Cukier oraz Miros³aw Musia³. Miêdzynarodowy sukces odniós³ Piotr Rysiukiewicz, wychowanek J. Algierskiego. Jego mocn± stron± jest sztafeta 4x400 m. Od 1994 roku powo³any jest do kadry narodowej. Kilka miesiêcy temu prezentowali¶my obszerny wywiad w³a¶nie z nim. Oprócz dzia³alno¶ci naukowej, szko³a aktywna jest pod wzglêdem turystycznym.

Organizacj± turystyki zajmowa³y siê niegdy¶ samorz±dy klasowe czy harcerstwo. Najbli¿sze okolice poznawano poprzez biwaki i wycieczki rowerowe. Organizowano obozy wêdrowne, wyjazdy kolej± lub autobusem. Stopniowo rozszerzano turystykê do krajów s±siednich, tj. NRD, ZSRR, Czechos³owacji. W ostatnich latach z inicjatywy Krystyny Tyñskiej, prowadzona jest sta³a wymiana z m³odzie¿± francusk±. Nie zaprzestano wspó³pracy z miastem Neuwied w Niemczech. Wa¿n± rolê w rozwoju turystyki odegra³ SKKT, inicjuj±c liczne wycieczki i obozy. Za³o¿ycielem i opiekunem szkolnego ko³a od 1955 roku by³ W³odzimierz Zarzycki, od 1974 roku dzia³alno¶æ tê kontynuuje Janina Mysliwiec.

Warto wspomnieæ o kadrze dyrektorskiej. Od 1945 roku dyrektorzy szko³y zmieniali siê tylko piêæ razy. Obecnie funkcjê tê pe³ni nieprzerwanie od 1 wrze¶nia 1985 Szymon Pyrcz.

Tomasz Domañski




Ogólniak


Okolice Najbli¿sze
Wydanie Nr 11[105] 2005

Szko³a to przede wszystkim uczniowie, nauczyciele, rodzice, a tak¿e ca³y personel pomocniczy - sekretarki, ksiêgowe, sprz±taczki, wo¼ni. To oni, ludzie, tworz± szko³ê, dbaj± o dobr± atmosferê, przyjazny klimat. S± w pewnym sensie wspólnot±. Ale do komfortowego samopoczucia to nie wystarczy, potrzebne s± tak¿e dobre warunki do nauki i pracy.

W ¶wiebodziñskim Liceum Ogólnokszta³c±cym tak w³a¶nie jest. Na przestrzeni lat wiele siê tutaj zmieni³o. Nie ma sensu pisaæ o tym, co nowego powsta³o piêæ, sze¶æ lat temu. Wystarczy wspomnieæ o tym co zrobiono w ostatnim czasie. A jest tego sporo. Pomalowano szkolne korytarze (farby szko³a otrzyma³a za darmo, a malowaniem zaj±³ siê wo¼ny), od¶wie¿ona zosta³a sala gimnastyczna, szatnie, toalety w których pojawi³y siê kafelki, prysznice. Wszystko wygl±da estetycznie, jest jasno, po prostu tak jak ma byæ. Wyremontowano tak¿e toalety na poszczególnych piêtrach w g³ównym budynku. - Je¿eli jest czysto, schludnie i jasno to uczniowie o to dbaj±- mówi Szymon Pyrcz, od niepamiêtnych czasów dyrektor LO. Dyrektor jest szczególnie dumny, i s³usznie, z ci±gu pieszo-jezdnego, który zosta³ ukoñczony we wrze¶niu. Teraz chc±c obej¶æ szko³ê dooko³a, nie trzeba siê ju¿ martwiæ, zakurzonymi, czy zab³oconymi butami. Szeroki chodnik z polbruku rozwi±za³ ten problem. Oczywi¶cie oprócz czysto praktycznego rozwi±zania problemu, nowy chodnik jest po prostu estetyczny, nie k³uje ju¿ w oczy czarny ¿wir i ziemia za sal± gimnastyczn±, teraz w oczy rzucaj± siê zielone krzewy. Jednocze¶nie przy bocznym wej¶ciu do auli ustawiono now±, solidn± kut± bramê. Kute kraty pojawi³y siê równie¿ w oknach piwnicznych.

Sk±d na to wszystko pieni±dze? Przecie¿ wiadomo, ¿e zdecydowana wiêkszo¶æ polskich szkó³ odczuwa braki finansowe i o nowe inwestycje, czy chocia¿by wiêksze remonty trudno. Na to pytanie dyrektor Pyrcz odpowiada z u¶miechem - Zarobili¶my, i na potwierdzenie swoich s³ów pokazuje ksiêgi, z których wynika, ¿e w ubieg³ym roku szkolnym szko³a zarobi³a 46.357 z³. Na czym? A chocia¿by na organizowaniu ró¿nych egzaminów. Oprócz wp³ywów w gotówce, szko³a pochwaliæ siê mo¿e wp³ywami rzeczowymi na sumê 15.044 z³ (to np. wspomniane farby, drewno na opa³, itd.). Nic tylko przyklasn±æ. Zreszt± osoby, które znaj± dyrektora ogólniaka, wiedz±, ¿e zawsze mia³ opiniê cz³owieka, który dla swojej szko³y zrobi wszystko. A o jego dogl±daniu szko³y, nawet w niedzielê i ¶wiêta, kr±¿± po szkolnych korytarzach legendy.

Szko³a dba równie¿, a raczej przede wszystkim, o edukacjê swoich uczniów. Oprócz dobrze wyposa¿onej pracowni komputerowej z dostêpem do Internetu, komputery znajduj± siê równie¿ w niektórych pozosta³ych klasach, pokoju nauczycielskim, czy bibliotece. W tej ostatniej stale, w miarê mo¿liwo¶ci, powiêkszany jest ksiêgozbiór (dyr. podkre¶la w tym miejscu pomoc rady rodziców), który wprowadzany jest do komputerowej bazy danych. Równie¿ spora czê¶æ klas wyposa¿ona jest w sprzêt audio-wideo, co szczególnie przydatne jest podczas nauczania jêzyków obcych. Na potrzeby matur zakupiono równie¿ laptopa i projektor, który w razie potrzeby mo¿e byæ swobodnie wykorzystywany.

Dobre warunki do nauki (wyposa¿enie w nowoczesny sprzêt plus przyjemne i jednocze¶nie przyjazne otoczenie) oraz przyjazna atmosfera to, zdaniem Szymona Pyrcza, klucz do sukcesu i rangi szko³y, któr± mo¿na zmierzyæ tylko w jeden sposób- wynikami osi±ganymi w nauce oraz ilo¶ci± absolwentów przyjêtych na wy¿sze uczelnie. A patrz±c na dokonania uczniów ¶wiebodziñskiego ogólniaka, nie mo¿na powiedzieæ nic innego, jak tylko to, ¿e ten klucz pasuje do wielu zamków, bo przecie¿ znakomite wyniki tegorocznej nowej matury w naszym LO mówi± same za siebie. Ma³o tego. Patrz±c na wykaz tegorocznych absolwentów, którzy dostali siê na studia, niejeden przeciera oczy ze zdumienia, bo np. z klasy o profilu matematyczno-fizycznym na 32 uczniów, a¿ 31 (!) jest ju¿ studentami, z klasy humanistycznej na 26 studiuje 25, a z klasy biologiczno-chemicznej w której uczy³o siê 30 uczniów, a¿ 28 dosta³o siê na wymarzone kierunki.

To wielki sukces szko³y i jej wielka reklama. Widz±c wyniki i doskona³± atmosferê, któr± Szymon Pyrcz wielokrotnie podkre¶la, nowi uczniowie garn± siê do ogólniaka, a ich rodzice maj± pewno¶æ, ¿e oddaj± swoje dziecko pod w³a¶ciwy adres.

Andrzej Lichuta


Ponad pó³ wieku szko³y

Gazeta Dzieñ za Dniem
Wydanie Nr 22 [235] z dnia 7 czerwca 2006 r.
Jubileuszowe obchody 60-lecia "Dwójki"

Msz± ¶w. w ko¶ciele rozpoczêto uroczysto¶ci zwi±zane z obchodami 60-lecia Publicznej Szko³y Podstawowej nr 2 im. Fryderyka Chopina. W sali widowiskowej ¦DK zgromadzili siê licznie przybyli go¶cie, byli i obecni pracownicy szko³y oraz uczniowie.

Kulminacj± obchodów by³o odebranie przez dyrektora Mariana Wieczorka nowego sztandaru szko³y, ufundowanego przez burmistrza i rodziców uczniów. Przypomnijmy, ¿e poprzedni sztandar s³u¿y³ od 1965 roku.

Pocz±tki szko³y

Wzrastaj±ca w 1945 roku liczba mieszkañców miasta zrodzi³a potrzebê utworzenia drugiej szko³y. Jej pierwszymi nauczycielami byli: kierownik szko³y - Józef ¯aguñ, Mieczys³aw Aranowski, Marian Krzywicki, Maria Rodziewicz i Izabela Rogalska. Wkrótce do tego grona do³±czy³a Helena To³¶ciuk i Adam Gisler.

Pierwszym wydarzeniem ¶wi±tecznym w ¿yciu szko³y by³ poranek z okazji sprowadzenia serca Chopina do Warszawy. W listopadzie 1945 roku szko³a przenosi siê do w³asnego budynku przy ul. M³yñskiej, a rok szkolny 1946/47 rozpoczyna ju¿ w nowym budynku w Parku Chopina, w którym znajduje siê do dzi¶.

Do 1962 roku, kiedy to szefostwo obejmuje Edmund Jujeczko, przez dyrektorki gabinet przemknê³o a¿ 8 kierowników. E. Jujeczko na emeryturê odszed³ w 1991 roku, zostawiaj±c szko³ê z dobr± baz± dydaktyczn± i sportow±, opracowanym w³asnym systemem wychowawczym. W wyniku konkursu stanowisko dyrektora obj±³ Marian Wieczorek.

Doceniona recytatorka

Pierwszym wyró¿nieniem na arenie ogólnopolskiej by³o zwyciêstwo uczennicy kl. VII - Marii Ko³aczkowskiej, w konkursie recytatorskim , którego fina³ odby³ siê w 1957 roku w Pa³acu Kultury i Nauki w Warszawie. W roku 1963 szko³a otrzyma³a telewizor w nagrodê za udzia³ w konkursie "Ziemia Lubuska, gospodarna, piêkna i kulturalna". Trzy lata pó¼niej nast±pi³o uroczyste wmurowanie aktu erekcyjnego pod budowê sali gimnastycznej, która po wybudowaniu w czynie spo³ecznym otworzy³a swoje podwoje w roku 1970.

Sukcesy pi³karzy rêcznych

W 1973 roku w ogólnopolskim turnieju pi³ki rêcznej szkó³ podstawowych w Gdañsku zespó³ ch³opców z SP nr 2 uplasowa³ siê na 5 miejscu w kraju, a dru¿yna dziewcz±t na miejscu 6. Rok pó¼niej w miêdzywojewódzkim turnieju pi³ki rêcznej dziewcz±t dru¿yna szko³y prowadzona przez Andrzeja Wacha zajê³a 1 miejsce. Z pi³karek tej dru¿yny Mariolê Hrynkiewicz uznano za najlepsz± zawodniczkê turnieju, a Ewa W³odarczyk zajê³a drugie miejsce. W 1978 roku na zawodach o mistrzostwo Polski w pi³ce rêcznej ch³opców dru¿yna Józefa Miko³ajczyka zajê³a 6 miejsce w kraju.

Muzyczne osi±gniêcia

W 1976 roku szko³a przyjê³a w³asny hymn, do którego s³owa napisa³ Maksymilian Kaczmarek, a muzykê skomponowa³ Henryk Rozynek. Istniej±cy przy szkole szczep harcerski otrzyma³ imiê Krzysztofa Kamila Baczyñskiego. Zespó³ taneczny "Zuch" prowadzony przez E. Wojciechowsk± i Z. £azarewicz zakwalifikowa³ siê do III Dzieciêcego Festynu Piosenki i Tañca Kraju Rad w Zielonej Górze. Rok pó¼niej zespó³ zdoby³ pierwsze miejsce na wojewódzkim Festiwalu piosenki Harcerskiej w ¯aganiu.

Czas remontów

Lata 1997 - 2005 to czas generalnych remontów. Samorz±d gminy jako organ prowadz±cy szko³ê wyremontowa³ sanitariaty, dachy szko³y, sali gimnastycznej, zmodernizowa³ c.o. W 1999 roku oddano do u¿ytku now± sto³ówkê szkoln± . W roku 2004 utworzono pracowniê komputerow±.

W 1995 roku szko³a obchodzi³a swoje 50-lecie. Na tê okazjê nauczyciel Stanis³aw Romanów opracowa³ kalendarium z ¿ycia szko³y.

wruz

Nowy dyrektor ogólniaka

www.okolicenajblizsze.pl
29 czerwca 2007 r.

Zmiana warty na stanowisku dyrektora I Liceum Ogólnokszta³c±cego w ¦wiebodzinie. Z koñcem sierpnia po 22 latach funkcjê dyrektora przestanie pe³niæ Szymon Pyrcz (odchodzi na emeryturê), który ca³e swoje zawodowe ¿ycie (44 lata) przepracowa³ w ¶wiebodziñskim ogólniaku. Jego miejsce zajmie S³awomir Pawlak (wieloletni nauczyciel fizyki w tej szkole), który zosta³ wybrany spo¶ród czterech kandydatów, którzy zg³osili siê do konkursu (otrzyma³ wymagan± wiêkszo¶æ g³osów w pierwszym g³osowaniu). Oprócz niego swoje kandydatury zg³osili – nauczyciel w Zespole Szkó³ Zawodowych w ¦wiebodzinie Grzegorz Klimek, Sabina Orlicka, która pe³ni funkcjê wicedyrektora w Zespole Szkó³ Technicznych w ¦wiebodzinie oraz El¿bieta Ciechanowicz – polonistka w Gimnazjum Nr 1.

Konkurs, który zosta³ rozstrzygniêty wczoraj (czwartek) sk³ada³ siê z dwóch etapów. Najpierw o godzinie 8.30 dwunastoosobowa komisja w sk³ad której weszli m.in. przedstawiciele starostwa (jako organu prowadz±cego), kuratorium o¶wiaty i zwi±zków zawodowych otworzy³a koperty zawieraj±ce oferty przygotowane przez kandydatów. W¶ród wymaganych dokumentów musia³ siê znale¼æ m.in. opis koncepcji funkcjonowania i rozwoju szko³y. Oczywi¶cie niezbêdne by³o wykszta³cenie wy¿sze, a tak¿e szereg za¶wiadczeñ w tym lustracyjne. Po sprawdzeniu dokumentów pod wzglêdem formalnym, a wszystkie oferty spe³ni³y ten wymóg, o 10.30 rozpocz±³ siê drugi etap konkursu – indywidualne rozmowy z kandydatami. W trakcie prezentacji (równie¿ multimedialnych) ka¿dy z ubiegaj±cych siê o stanowisko dyrektora stara³ siê przekonaæ do swojej koncepcji komisjê, która poza wys³uchaniem kandydata mia³a mo¿liwo¶æ zadawania pytañ z czego skrzêtnie korzysta³a.

Przes³uchania trwa³y kilka godzin. Ostatni kandydat wszed³ na salê dopiero przed godzin± czternast±. Ostateczna decyzja komisji zapad³a godzinê pó¼niej. – Wszyscy kandydaci byli bardzo dobrze przygotowani. Przedstawili interesuj±ce prezentacje, w których czêsto odwo³ywali siê do tradycji szko³y, jednak w ciekawy sposób potrafili powi±zaæ j± z nowoczesn± przysz³o¶ci± placówki – to opinia wicestarosty Jolanty Starzewskiej, która by³a przewodnicz±c± komisji konkursowej.

Czy S³awomir Pawlak bêdzie dobrym dyrektorem Liceum Ogólnokszta³c±cego nazywanego przez ustêpuj±cego dyrektora „Uniwersytetem ¦wiebodziñskim”? Na pewno przemawia za nim dobra znajomo¶æ szko³y i mechanizmów jej funkcjonowania, które pozna³ przez lata pracy w LO. Czy to wystarczy oka¿e siê za jaki¶ czas. Najpierw jednak jego wybór musi zatwierdziæ Zarz±d Powiatu (co nast±pi w przysz³ym tygodniu) i kurator, co powinno byæ jedynie formalno¶ci±.

AL



Czterdzie¶ci lat minê³o...

Dzieñ za Dniem
Wydanie 26 [289] z dnia 4 lipca 2007 r.
Na zjazd przyjecha³y pierwsze uczennice profesor Anny S³oniewskiej

Czterdzie¶ci lat minê³o odk±d klasa maturalna profesor Anny S³oniewskiej opu¶ci³a mury Liceum Ogólnokszta³c±cego w ¦wiebodzinie. Rok 1967 pozosta³ na zawsze w ich pamiêci, o czym ¶wiadczy liczna obecno¶æ na zje¼dzie klasowym w sobotê 23 czerwca w Hotelu "Sen".

Miejsca honorowe zajê³o zacne grono pedagogiczne: profesor od historii i wychowawczyni Anna S³oniewska, profesor od geografii Janina My¶liwiec, profesor od matematyki Bogdan Koczorowski i Kazimierz Skórski "Lufi", profesor od przysposobienia obronnego.

- Przysz³am przera¿ona w ogóle szko³± i dosta³am od razu klasê dziesi±t± - mówi Janina My¶liwiec. - Mile wspominam tamt± klasê, dot±d, kiedy siê spotykamy na ulicy u¶miechniêci i k³aniamy siê sobie.

Na zjazd stawi³a siê ponad po³owa licznej, bo 40-osobowej klasy. Szczê¶liwe mamy i babcie przyby³y na spotkanie ze swoimi mê¿ami. Zjazd rozpoczê³a wychowawczyni od sprawdzenia listy obecno¶ci. Niestety, nie wszystkie uczennice mog³y odpowiedzieæ - Obecna! Zabrak³o te¿ ulubionych profesorów: Eugenii Radowej, Zenona Wdowiaka, Jana Kêdzierskiego, Macieja Turyñskiego oraz dyrektora W³odzimierza Zarzyckiego, którego dobroæ, dostojno¶æ i niezwyk³a szlachetno¶æ pozosta³a w wiecznej pamiêci licealistek.

Mi³ym akcentem by³o wrêczenie Annie S³oniewskiej "Z³otej Tarczy Powiatu". Aktu tego dokona³ starosta Zbigniew Szumski, wierny uczeñ swojej dawnej nauczycielki historii. Udzia³ w spotkaniu wzi±³ równie¿ odchodz±cy w tym roku na emeryturê dyrektor Szymon Pyrcz.

wruz



Przede wszystkim nauka

Dzieñ za Dniem
Wydanie 26 [289] z dnia 4 lipca 2007 r.
S³awomir Pawlak nowym dyrektorem ogólniaka

Po d³ugich wys³uchaniach kandydatów, w czwartek 28 czerwca, komisja konkursowa wy³oni³a nowego dyrektora Zespo³u Szkó³ Ogólnokszta³c±cych. Po³owê z 12 g³osów otrzyma³ S³awomir Pawlak.

Przypomnijmy, ¿e o stanowisko dyrektora ogólniaka ubiegali siê równie¿: Sabina Orlicka, El¿bieta Ciechanowicz i Grzegorz Klimek. Dotychczasowy dyrektor - Szymon Pyrcz, odchodzi na emeryturê.

S³awomir Pawlak ma za sob± 18-letni sta¿ pracy w zawodzie nauczyciela. Jego droga zawodowa rozpoczê³a siê w 1989 roku w ¶wiebodziñskim liceum ogólnokszta³c±cym, gdzie uczy fizyki z astronomi± oraz technologii informatycznej i informatyki. ¯ona Anetta Stabrzyñska-Pawlak pracuje jako nauczyciel w Publicznej Szkole Podstawowej nr 7 w ¦wiebodzinie. S. Pawlak preferuje aktywne spêdzanie wolnego czasu. Jego pasj± s± gry zespo³owe: koszykówka i siatkówka oraz turystyczne wyjazdy rowerowe.

Jako dyrektor, w g³ównej mierze zamierza stawiaæ nacisk na naukê. - Chcê, ¿eby szko³a nadal by³a bardzo dobrze postrzegana, a uczniowie osi±gali jak najlepsze wyniki maturalne - zapewnia nowy dyrektor. - Stawiam tak¿e na wychowanie poprzez umiejêtno¶æ pracy w grupie. Zamierzam powróciæ do zwyczaju integrowania siê klas pierwszych poprzez biwaki, turnieje.

wruz


komentarz[0] |

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.147 | powered by jPORTAL 2