Dobre towarzystwo, nobliwi go¶cie, przyjemny nastrój (uwielbiam klimat naszego Ratusza) i muzyka w najlepszym wykonaniu.
Po prostu czas spêdzony na s³uchaniu muzyki klasycznej.
Czy chcia³bym robiæ to samo w sali z dobr± akustyk± i odpowiedni± klimatyzacj±?
Zapewne, ale i tak cieszê siê, ¿e zdecydowa³em siê skorzystaæ z wyró¿nienia, jakim by³o zaproszenie na koncert zorganizowany w 90
rocznicê urodzin profesora Sobociñskiego. Niestety solenizanta nie ma ju¿ w¶ród nas, choæ z pewno¶ci± nie zabrak³o Jego duchowej obecno¶ci.
Nie zabrak³o równie¿ osób, w których pamiêci wci±¿ obecny jest Pan profesor. Postaæ szczególna w ¶wiebodziñskim ¶rodowisku nauczycieli,
kszta³tuj±ca postawy wielu pokoleñ m³odzie¿y. M³odzie¿y, z której by³ dumny, kiedy to przy okazji nadania mu przez radê miejsk± honorowego obywatelstwa napisa³:
... Nie to jest dla mnie najwa¿niejsze, ¿e rada miasta ¦wiebodzin nada³a mi tytu³ honorowego obywatela, ale to, ¿e wymusili to na niej moi dawni uczniowie,
z których wiêkszo¶æ mieszka z dala od tego miasta.
Niestety, jako osobie zwi±zanej z tym miastem od zaledwie kilkunastu lat, brak jest wiadomo¶ci o ludziach, którzy byli jego ikonami.
Mo¿e za spraw± dzienników, jakie pisa³ profesor Sobociñski kiedy¶ bêdê móg³ nadrobiæ sw± niewiedzê, bo nie wyobra¿am sobie ¿eby dzienniki pozosta³y bez publikacji.
Wiele informacji o profesorze Janie Sobociñskim mo¿emy znale¼æ na wspania³ej stronie Grupy OPTY
http://opty.info/ - POLECAM.
Wypada podziêkowaæ sponsorom i organizatorom koncertu. Burmistrz ¦wiebodzina i Dyrektor Muzeum Regionalnego zafundowali nam chwile
wyszukanej przyjemno¶ci. Klasyczne utwory Haydna, Vivaldiego, Mozarta, Chopina, Gershwina i wielu innych kompozytorów w wykonaniu
Pomorskiego Kwartetu Smyczkowego to by³o naprawdê wyj±tkowe wydarzenie w sali ¶lubów ¶wiebodziñskiego Ratusza. I chocia¿ przez chwilê
wyobra¿a³em sobie lipcowe Vertigo, to przyznam siê Wam, ¿e muzyka klasyczna w pigu³ce, w tak dobrym wykonaniu mog³a siê podobaæ pomimo tak
niekoncertowych warunków. Uda³o nam siê nawet zmusiæ kwartet do bisów :).
I jeszcze jedno. Jak powiedzia³ na zakoñczenie syn profesora Sobociñskiego, Pan Jan Sobociñski - pamiêæ o honorowym obywatelu naszego miasta widaæ drzemie w naszej spo³eczno¶ci skoro tak wielu przysz³o pochyliæ czo³o maj±c w pamiêci solenizanta i pos³uchaæ muzyki, któr± on sam ukocha³ tak bardzo w ca³ym swoim ¿yciu. By³by szczê¶liwym mog±c s³uchaæ jej z nami.
Robert Ziach ¦wiebodzin, luty 2005
P.S.
Korzystaj±c z okazji, muszê przekazaæ informacjê zainteresowanym znikniêciem ze sceny strony www.schwiebus.swieboda.pl.
Mam nadziejê, ¿e to chwilowy zanik pr±du, bo pary do jej tworzenia wci±¿ mi nie brakuje. Brakuje natomiast sponsora,
który u¿yczy³by mi nieodp³atnie stabilnej przestrzeni na serwerze www i nietuzinkowej subdomeny.
Niniejszym dziêkujê ch³opakom z domeny Swieboda.pl za 4 lata dobrej wspó³pracy. Wiem, ¿e to warunki ekonomiczne zmusi³y
Was do odst±pienia od utrzymywania swojej domeny, a ja nie mog³em jej przej±æ z tych samych powodów :).
Mimo wszystko by³o mi³o i dziêkujê jeszcze raz za bezinteresowne wspieranie mojego projektu. THX
2004-06-26
Od jakiego¶ czasu zionie pustk± z tej strony. Có¿, czasami i tak bywa. Ja jednak nie zaprzesta³em poszukiwañ
nowych kart pocztowych. Muszê przyznaæ, ¿e kilka ich w tym czasie przyby³o, nie du¿o ale kilka to te¿ wynik.
Na ró¿nych serwisach aukcyjnych przewinê³o siê sporo pozycji ju¿ skatalogowanych i kilka takich których jeszcze nigdy nie mia³em
przyjemno¶ci ogl±daæ. Wszystkie linki do pozycji nowych i zaktualizowanych zosta³y zebrane na li¶cie po lewej stronie serwisu.
Kolorem zielonym oznaczy³em pozycje zupe³nie nowe, na czerwono moje ostatnie zakupy, aktualizacje w kolorze czarnym.
Jest te¿ pro¶ba. Pojawi³y siê dwie karty z obiektami których nie mogê nigdzie umiejscowiæ. W sumie to ju¿ trzy obiekty nie rozpoznane
przeze mnie. Tutaj mo¿na je zobaczyæ razem. Je¿eli macie jakie¶ pomys³y, bardzo
proszê o e-mail.
Robert Ziach ¦wiebodzin, czerwiec 2004
Dziêki pierwszej podpowiedzi uda³o siê zlokalizowaæ obiekt
umieszczony na karcie C&Co.™ 0690.
A przy okazji chcia³bym wspomnieæ o nowo¶ciach wydawniczych
naszego Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie. Jedn± z nich jest "Dawny ¦wiebodzin na pocztówkach firmy Dr. Trenkler Co." Jest to
zestaw 9 wyrywanych kart pocztowych, zestaw opracowany przez Pana Adama Gonciarza a wydany nak³adem
Wydawnictwa Muzeum Rgionalnego w ¦wiebodzinie (druk: Zak³ad Poligraficzny infodruk ¦wiebodzin). Kolekcjonerzy kart (i nie tylko) z pewno¶ci±
wespr± starania Muzeum Regionalnego dokonuj±c zakupu tego minialbumiku, warto - tym bardziej ¿e wydawnictwo Bruno Trenklera przyk³ada³o siê do
swojej pracy i wypuszcza³o 100 lat temu karty którym nawet dzisiaj jest trudno dorównaæ pod wzglêdem uroku, klimatu i staranno¶ci. Uczcie siê wspó³cze¶ni wydawcy.
Informacja dla wytrwa³ych.
W swoim katalogu umie¶ci³em 15 ró¿nych pozycji tego w³a¶nie wydawcy. 15 - chocia¿ oficjanlna numeracja podaje liczbê 14 kart dla naszego
miasta. Je¿eli od tego jeszcze odejmniemy a¿ 4 nieznane nam dzisiaj wzory, to sk±d wziê³a siê w moim katalogu liczba 15? Zapewniam, ¿e nie s± to
takie same karty - zainteresowani odnajd± odpowied¼ zawart± w krótkim opracowniu wydawnictwa MR, albo pokusz± siê o odnalezienie wszystkich kart w katalogu C&Co.™
i sami dojd± do w³a¶ciwych wniosków.
No dobrze :).. trochê u³atwiê poszukiwania. Poni¿ej umie¶ci³em skróty do znanych mi pozycji tego wydawcy:
Nigdy nie mia³em przyjemno¶ci uczestniczenia w odbywaj±cym siê corocznie konkursie wiedzy o naszym mie¶cie. Mo¿e moje dzieci kiedy¶ stan± w te szranki, ale mi to ju¿ raczej nie grozi. Nigdy te¿ nie mia³em pojêcia jakiego typu jest to zabawa. Za ka¿dym razem z¿era³a mnie ciekawo¶æ pytañ jakie pojawia³y siê w tym konkursie.
Dlaczego o tym piszê?
W tym roku moja ciekawo¶æ by³a na tyle du¿a, ¿e chocia¿ nie mog³em pojawiæ siê 27 lutego w Szkole Podstawowej nr 7 w ¦wiebodzinie, to dziêki uprzejmo¶ci Panów Zbigniewa i Piotra Szarek uda³o mi siê zdobyæ (jak widzicie z pierwszej rêki) pytania tegorocznego
XLV Konkursu „¦wiebodzin – moje miasto”.
Dla maj±cych problemy z przeliczaniem z rzymskiego na „nasze” odsy³am do kalkulatora - dodam tylko od siebie, ¿e to ju¿ sêdziwa rocznica konkursu.
Wydaje mi siê, ¿e takich ciekawskich jak ja jest nas wiêcej i kiedy zdradzê te pytania, najwy¿ej powiesz± mnie a reszta i tak skorzysta…
A oto tegoroczne pytania – mi³ego g³ówkowania:
01 - Podaj jaki: cesarz, król, prezydent, marsza³ek przebywali w ¦wiebodzinie.
02 - W którym roku lekarka Wiera Koz³owska otrzyma³a „Order U¶miechu”?
03 - Z którego roku pochodzi najstarsza zachowana ksiêga miejska ¦wiebodzina?
04 - Wymieñ wszystkie nazwy kin dzia³aj±cych w ¦wiebodzinie po 1945 r.?
05 - Przy jakich ulicach znajduj± siê Pogotowie Ratunkowe, Pañstwowa Stra¿ Po¿arna?
06 - Na budynku szko³y przy ul. Sikorskiego znajduje siê 5 p³askorze¼b. Co one oznaczaj±?
07 - W styczniu 2004 r. zdewastowano obelisk przy ulicy Sikorskiego. Jakich zniszczeñ dokonano?
08 - Jakie ulice przecina przep³ywaj±ca przez ¦wiebodzin struga? Podaj nazwê jeziora do którego wpada.
09 - Od 1763 r. obowi±zywa³a w ¦wiebodzinie „reglamentacja”. Co wówczas kry³o siê pod t± nazw±?
10 - Podaj numery dróg miêdzynarodowych, które krzy¿uj± siê na obwodnicy miasta.
11 - Jaka nazwê nosi aktualna wystawa okresowa w miejskim muzeum?
12 - Na ulicach miasta znajduj± siê liczne pojemniki na surowce wtórne. Jaki kolor maja pojemniki na papier?
13 - Któr± kolejn± kadencjê sprawuje obecny burmistrz ¦wiebodzina?
14 - Wymieñ dwa dodatkowe przedmioty (oprócz religijnych), których nauczano w szkole wybudowanej w 1604 r. przy ko¶ciele parafialnym?
15 - Przy jakiej ulicy znajduj± siê zak³ady „Parys”?
16 - „Rycerz ubrany by³ dostatnio w szar± opiêt± kurtê z ¶wiebodziñskiego sukna”. Podaj nazwisko tego bohatera powie¶ci „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza.
17 - Kim by³ Samuel Knispel?
18 - Od którego roku dzia³a³ browar „Peschel”?
19 - Gdzie ma siedzibê redakcja lokalnego pisma „Okolice najbli¿sze”?
20 - Podaj nazwisko obecnego pos³a urodzonego w ¦wiebodzinie.
Je¿eli chcesz siê podzieliæ jak±¶ znan± Tobie odpowiedzi±, zrób to w specjalnie za³o¿onym w±tku na forum
¦wiebodzin.com.pl.
„Nie jest naszym celem, by przedstawione fotografie, uk³adaj±c siê w logiczn± ca³o¶æ, nios³y ze sob± przes³anie mówi±ce o
tragedii widniej±cych na nich miejsc i niechlubnej roli, jaka przypad³a spadkobiercom pamiêci o tej ziemi.
Przeciwnie, ka¿de zniszczenie posiada swój optymalny stopieñ zaawansowania, który prowadzi do wzmocnienia bod¼ców
docieraj±cych do odbiorcy z obiektów, których to zniszczenie dotyczy.
Dla nas przebywanie w takich miejscach wi±¿e siê z subiektywnym poczuciem przyjemno¶ci i w tych kategoriach traktujemy tê wystawê.
Dobrze, ¿e takie miejsca istniej±. Popadaj±c w ruinê – buduj±.
Ulegaj±c zapomnieniu – tworz± najwyra¼niejsze wspomnienia.
A dzieje siê tak, gdy¿ zapadaj± w coraz mniejsz± ilo¶æ pamiêci.”
Jerzy Ko³powski Wojciech £ajeczko
Muzeum Regionalne w ¦wiebodzinie
wystawa ZAPOMNIANE MIEJSCA
Fotografie Jerzego Ko³powskiego i Wojciecha £ajeczko
styczeñ 2004
Wybieraj±c siê w czwartek, 15 stycznia na wernisa¿ tej¿e wystawy w zasadzie oczekiwa³em czego¶ zupe³nie innego ...
... a zasta³em kilkadziesi±t czarno-bia³ych fotografii zawieszonych w antyramach na tle surowej bieli muzealnych ¶cian i tablic,
fotografii rozmieszczonych bez specjalnego porz±dku. Po prostu fotografie i do tego brak takich ma³ych karteczek z opisami
fotografowanych obiektów, miejsc...
Na pocz±tku zdziwienie, konsternacja i powoli „wy³a¿±ca” ze zwiedzaj±cych ciekawo¶æ.
W koñcu kilka s³ów wyja¶nienia padaj±ce z ust jednego z autorów fotografii i wszystko dopiero zaczyna nabieraæ sensu.
Teraz wydaje mi siê, ¿e by³o to zaplanowane i g³êboko przemy¶lane posuniêcie. Bo jak inaczej mo¿na by³oby przedstawiæ zapomnienie?
Cukierkowo¶æ otoczenia i zbêdno¶æ s³ów zosta³a wyeliminowana, a pozosta³a tylko ludzka ciekawo¶æ. Do tego niezaspokojona ciekawo¶æ - zgodnie z intencjami autorów.
Upadaj±ce kamienne krzy¿e nagrobne, stare krzes³o próbuj±ce wygl±daæ na zewn±trz przez dziurê w rozsypuj±cym siê dachu,
zapomniany wiadukt kolejowy, skrz±ce siê fragmenty pot³uczonych tablic nagrobnych, imiona, imiona i nazwiska, nazwiska wyryte
w kamiennych krzy¿ach otulone wieloletnimi zwa³ami chwastów, trawy, dzikich krzewów. A wszystko wygl±da tak jakby miejsca
zapomniane przez ludzi sta³y siê obiektem troski samej natury i chyba ju¿ nie chodzi o to, aby ochroniæ to wszystko od zapomnienia.
To s± zapomniane miejsca...
Teraz wystarczy, ¿eby uchroniæ te miejsca przed zniszczeniem, grabie¿±, ludzk± bezmy¶lno¶ci± i g³upot±.
Chroniæ do tego stopnia, ¿eby¶my nawet my - zwiedzaj±cy - nie wiedzieli gdzie ich szukaæ. Bo po co?
Przecie¿ to s± zapomniane miejsca...
W pe³ni zgadzam siê z Panami Jurkiem i Wojtkiem. Nie chroñmy ich od zapomnienia, chroñmy je przed lud¼mi. Inaczej zaczn± znikaæ jak krzy¿e pokutne.
A przecie¿ to s± zapomniane miejsca...
Nie szukajcie ich. Mo¿ecie je obejrzeæ na tych fotografiach. Niektóre z tych miejsc odnalaz³y swoich odkrywców dziêki czemu
mo¿emy je zobaczyæ nie zak³ócaj±c ich spokoju. Mo¿e za jaki¶ czas znowu pozwol± siê komu¶ odkryæ i znowu kto¶ je nazwie zapomnianymi
miejscami.
Robert Ziach ¦wiebodzin, styczeñ 2004
2003-10-25
Kiedy w po³owie pa¼dziernika 2001 r. pojawi³a
siê w internecie witryna Schwiebus.PL, zastanawia³em siê co w³a¶ciwie chcê w ten sposób osi±dn±æ. Pytanie to
znacz±co nie zmieni³o siê w ci±gu tych dwóch lat i nadal zastanawiam siê co osi±gn±³em a czego nie...
Podstawowym celem istnienia tej strony by³a chêæ przedstawienia internautom odwiedza- j±cym Schwiebus.PL - miasta ¦wiebodzin
takim, jakim by³o przed 1945 rokiem.
Za spraw± zamieszczonych tu skanów przedwojennych kart pocztowych, zdjêæ, rysunków próbowa³em
upro¶ciæ sobie zadanie i omija³em szerokim ³ukiem s³owa. Jednak na d³u¿sz± metê, unikanie tak szlachetnego ¶rodka przekazu jakim jest
s³owo pisane nie mia³o najmniejszego sensu. Ale jak i o czym pisaæ, kiedy ma siê tak niewiele do powiedzenia? Z pomoc± przychodzi³y
mi ró¿ne opracownia które mog³em tu umie¶ciæ. Jednak wci±¿ pierwotny pomys³ na tê stronê gdzie¶ siê oddala³. Skromny, w³asny zbiór
trzydziestu kilku
kart pocztowych ¦wiebodzina i kilkudziesiêciu innych reprodukcji szybko znudzi³ ¿±dnych nowo¶ci widzów, a ja nie mia³em ambicji na generowanie
du¿ego ruchu wokó³ swojej strony prowadz±c jaki¶ 'reality' serwis naszego miasta.
Akurat ta luka zosta³a szybko wype³niona i od jakiego¶ czasu funkcjê tê pe³ni
¦wiebodzin.com.pl, chwa³a mu za to - przynajmniej jest siê gdzie wykrzyczeæ na FORUM :).
A ja wci±¿ nie mia³em pomys³u na reanimacjê swojej strony.
W miêdzyczasie (to takie kosmiczne pojêcie :), nie¶wiadom obrotów sfer niebieskich, mia³em przyjemno¶æ do¶æ dok³adnie zapoznaæ
siê z kolekcj± ¶wiebodziñskich kart pocztowych naszego Muzeum Regionalnego. I to by³ chyba przys³owiowy gwó¼d¼ do trumny. Zawsze
przyt³acza³y mnie ilo¶ci których nie mo¿na ogarn±æ i tak te¿ siê wtedy sta³o. Tworz±c tê stronê, w nieistniej±cym ju¿ KALEJDOSKOPIE
umieszcza³em wszystkie 'obrazki' jakie wpad³y mi w rêce. Kiedy dotkn±³em kilkuset muzealnych kart pocztowych, takie beztroskie
wklejanie skanów na stronê straci³o ca³kowicie sens. Nale¿a³o to przynajmniej spróbowaæ w jaki¶ sposób uporz±dkowaæ. Im dalej brn±³em
w tych porz±dkach, tym problem wydawa³ siê coraz bardziej skomplikowany. Nigdy nie przypuszcza³em, ¿e taki ma³y Schwiebus móg³ dorobiæ siê takiej
ilo¶ci pocztówek. W tej chwili dysponujê informacjami o oko³o 640 ró¿nych pozycjach. Wiem te¿, ¿e Muzeum nie pró¿nowa³o i w tym czasie
przyby³a im conajmniej setka nowych pozycji. Znam kolekcjonerów których karty stanowi± kolejny zbiór mog±cy powiêkszyæ tê liczbê o kolejn± setkê!
Nie sk³amiê mówi±c, ¿e prawie codziennie pojawia siê gdzie¶ na internetowej aukcji jedna, nowa pozycja. Tak wiêc, d³ugo 'mêczy³em' siê
zanim nie stworzy³em jakiego¶ swojego systemu za pomoc± którego móg³bym identyfikowaæ znajdowane karty pocztowe.
W przypadku takiego materia³u kolekcjonerskiego jakim s± pocztówki, podstawowym kryterium jest jej wygl±d. St±d pierwsza rzecz jak± mo¿ecie
znale¼æ na tej stronie to KATALOG ULIC. Na ka¿dej stronie tego serwisu, przy jej górnej krawêdzi mo¿ecie znale¼æ szereg MENU zawieraj±cy
uporz±dkowane alfabetycznie polskie i niemieckie nazwy ulic lub miejsc których pocztówkowe prezentacje mog³em tu umie¶ciæ.
Ich u¿ycie jest intuicyjne i nie powinno stwarzaæ nikomu ¿adnych trudno¶ci. Po prostu - znaj±c polsk± nazwê szukanej ulicy
wybieramy j± z lewego albo prawego menu C&Co.™2003. Gdy znamy interesuj±c± nas niemieck± nazwê ulicy lub miejsca korzystamy
z jednego z menu: Straße A-F - Straße G-K - Straße L-R - Straße S-Z.
¯adna to rewelacja, ale musicie zauwa¿yæ, ¿e nie ka¿da przedwojenna ulica doczeka³a siê swojej pocztówki. St±d te niemieckie nazwy
szczê¶liwych ulic - bo uwiecznionych na kartach - zosta³y poprzedzone gwiadk± '*'. Dlaczego polskich ulic jest tylko tyle?
Nie widzia³em potrzeby robienia wyczerpanego katalogu nazw wspó³czesnych, ka¿dy je zna. A gdyby siê jednak okaza³o, ¿e ich nie znacie
to zapraszam za chilê P O D T E N A D R E S. Z góry zastrzegam - to kolejne miejsce którego powinienem
siê wstydziæ bardziej, ni¿ je pokazywaæ. Stwierdzi³em jednak, ¿e skoro ju¿ jest to po co mia³bym je ukrywaæ. Znajdziecie tam przede
wszystkim w uk³adzie dwóch kolum alfabetyczny, ca³kowity wykaz niemieckich nazw ulic i istniej±ce dzi¶ ich polskie odpowiedniki.
Alfabetycznie posortowane s± niemieckie nazwy ulic. Niejako naturalnym uzupe³nieniem s± polskie nazwy ulic które powsta³y po wojnie.
W przeszukiwaniu pomóc mo¿e systemowa kombinacja klawiszy Ctrl+F. Jednak wcze¶niej, przed wy¿ej opisan± tabel± umie¶ci³em nieudany i porzucony projekt
graficznego nawigatora po przedwojennym planie ¦wiebodzina. No mo¿e do koñca to on taki nieudany nie jest, gdy¿ przynajmniej pozwala na zapoznanie
siê z po³o¿eniem poszczególnych ulic z ich pierwotnymi nazwami. Wystarczy klikn±æ na interesuj±cej nas czê¶ci miasta i 'zapoznawaæ siê' :).
Po siatce planu miasta mo¿emy poruszaæ siê, korzystaj±c ze strza³ek umieszczonych na krawêdziach planów. Jest, jakie
jest. Mi siê nie podoba i my¶la³em ¿e lepszym rozwi±zaniem bêdzie przeniesienie tego planu do flash'a.
Jednak jest to 'ciê¿ka' alternatywa dla prostych grafik JPEG. Ciê¿ka w znaczeniu wielko¶ci pliku jaki musi zostaæ pobrany z sieci do naszego
komputera. Z przykro¶ci± muszê ostrzec zwyk³ych modemowców przed 1MB plikiem. Ale w dobie coraz popularniejszego szerokopasmowego
dostêpu (neostrada, adsl :) pobranie tego pliku trwa od 1 do 2 minut. Pocieszaj±ce jest to, ¿e wystarczy jednokrotne pobranie, pó¼niej
nasza przegl±darka wydobywa go ze swojej kopii tymczasowej. A co w zamian? Powiêkszenia planu, p³ynne przesuwanie planu na boki, wyskakuj±ce
opisy nazw ulic w obu jêzykach, bezpo¶rednie linki do stron ulic i miejsc. Wszystko pod prawym przyciskiem myszki.
Wracaj±c do prezentacji ulic, kiedy ju¿ traficie na strony na których znajduj± siê miniaturki kart pocztowych - ka¿da z nich prowadzi do
konkretnej pozycji katalogu C&Co.™2003 zawieraj±cej moim zdaniem wyczerpuj±cy opis ka¿dej karty pocztowej jaka siê
w nim znajduje.
Kiedy pisa³em o podstawowym kryterium jakim jest wygl±d karty mia³em na my¶li obiekt jaki karta przedstawia. Choæ to podstawowe, to jednak
mizerne kryterium. Katalog dopiero siê rozwija: awers, rewers, autor, wydawca, kolorystyka, rodzaj papieru, krawêdzi, obieg, stan, zawarto¶æ karty.
Te i wiele innych informacji stara³em siê w miarê mo¿liwo¶ci zbieraæ o ka¿dej z kart. Teraz trzeba tylko uszyæ dla tych danych odpowiednie
ubranie ¿eby mo¿na by³o z nich korzystaæ. Za jaki¶ czas umo¿liwiê przetwarzanie bazodanowe tych informacji. Bêdzie mo¿na wygenerowaæ stronê
zawieraj±c± karty tylko danego autora lub wydawcy, wykonane t± czy inn± technik±, z obiegu czy bez. Bêdzie mo¿na odpytaæ bazê czy znajduje
siê w niej kolorowana karta, wykonana "jak±¶ tam" technik± na matowym kartoniku o prostych krawêdziach,
przedstawiaj±ca ulicê ¯ymierskiego lub Frankfurterstrasse, wydan± przez Alfreda Karge na prze³omie których¶ tam lat... Ju¿ wiele nie trzeba.
Ca³a zabawa zaczyna sie w³a¶nie teraz, kiedy jest do czego porównywaæ karty. Nagle okazuje siê, ¿e to co wydawa³o siê byæ takie same - takie same nie jest.
Mam nadziejê przy okazji nauczyæ siê czego¶ wiêcej. Szczególnie interesuj± mnie techniki jakimi pos³ugiwano siê podczas produkcji
kart. Wszystko czego siê dowiem bêdê stara³ siê przenosiæ na strony Schwiebus.PL
I jest co¶ o co prosi³em ju¿ bardzo dawno. Je¿eli znacie, macie, mo¿ecie udostêpniæ jakie¶ materia³y - szczególnie karty pocztowe - bardzo proszê o kontakt.
Nie staæ mnie na skupowanie tych ma³ych cudeniek, ale w zupe³no¶ci wystarczy mi ich dobry skan.
Ach.. i jeszcze jedna rzecz - dlaczego w tak wielu miejscach widoczne s± w katalogu tylko miniaturki? Wiêkszo¶æ kart jest w³asno¶ci±
Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie. Zobowi±za³em siê do niepublikowania wiêkszych skanów kart ze wzglêdu na
mo¿liwo¶æ ich kopiowania. Wci±¿ ¿ywy pozostaje problem praw autorskich - dos³ownie i w przeno¶ci. Osobi¶cie bolejê z tego powodu i czujê siê niespe³niony - s± one w koñcu nasz± wspóln± w³a¶no¶ci±,
ale zobowi±zañ nale¿y przestrzegaæ. Zawiedzionym przypomnê ¿e w artykule poni¿ej, zaprasza³em na pocz±tku lipca na wystawê tych¿e kart
do naszego Muzeum Regionalnego.
Czekam na Wasze sugestie i uwagi. Z przyjemno¶ci± zamieszczê Wasze komentarze do kart które w sposób szczególny zwracaj± Twoj± i.. Twoj± uwagê.
W pi±tek 11 lipca br. w sali wystaw Muzeum
Regionalnego w ¦wiebodzinie odby³o siê otwarcie wystawy „Powiat ¶wiebodziñski na dawnych
pocztówkach”. Temat mi o tyle bliski, ¿e nie mog³em odmówiæ sobie przyjemno¶ci uczestniczenia
w tym wydarzeniu. Niestety letni sezon lub, jak kto woli zwany równie¿ „sezonem ogórkowym”
poczyni³ pewne spustoszenia w¶ród zaproszonych na otwarcie go¶ci. Ale fakt nielicznie zgromadzonego
grona zwiedzaj±cych nie czyni tej wystawy ma³o atrakcyjn±. Mam nadziejê, ¿e uda mi siê nak³oniæ do
jej zwiedzenia chocia¿ jedn± osobê. Naprawdê warto po¶wiêciæ kilka z³otych za wstêp,
by móc prawie dotkn±æ ¦wiebodzina takim, jakim by³ przed dziesi±tkami a nawet stu laty!
Tak jest, na wystawie mo¿na obejrzeæ najstarsz± w kolekcji MR kartê pocztow± której wydanie
datowane jest na oko³o 1894 rok.
Zdecydowanie warto wybraæ siê na krótki spacer w okolice ¶wiebodziñskiego ratusza a przy okazji zobaczyæ te ma³e cuda.
Ze zgromadzonej przez Muzeum Regionalne w ¦wiebodzinie kolekcji ponad 1000 kart pocztowych ukazuj±cych miejsca i okolice ¦wiebodzina i Sulechowa, wybranych zosta³o oko³o 180 pozycji wydawniczych po¶wiêconych miejscowo¶ciom powiatu ¶wiebodziñskiego. Skrupulatnie dobrane, uporz±dkowane i pogrupowane pozwalaj± nawet niewtajemniczonym wy³apaæ ciekawostki, porównaæ techniki wydañ, porównaæ czas dorêczania kart, wy¶ledziæ miejsca do jakich dotar³y i proszê siê nie zdziwiæ kiedy siê oka¿e, ¿e karta wys³ana ze ¦wiebodzina dociera³a do Berlina na drugi dzieñ, a standardowy czas dorêczenia karty nie przekracza³ dwóch dni..
Chocia¿ gospodarzem wystawy by³ Pan Adam Gonciarz, to pierwsze s³owa przywitania nale¿a³y do dyrektora MR w ¦wiebodzinie. Nie kryj±c lekkiego zawodu nisk± frekwencj± zgromadzonych na otwarciu go¶ci, Pan Marek Nowacki w kilku s³owach zawar³ historiê ¶wiebodziñskiej kolekcji kart pocztowych. D³ugo mo¿na by rozwodziæ siê na ich temat, ale ca³± t± przyjemno¶æ pozostawi³ twórcy prezentacji, Panu Adamowi Gonciarzowi. .. i znowu wiele by pisaæ o tym, ale najlepiej sprzeda siê sam Pan Adam tekstem który przygotowa³ w okoliczno¶ciowym folderze wystawy…
Nak³adem Agencji Reklamowo - Prasowej RiO Renata Or³owska-Zdanowicz ukaza³o siê drugie, poprawione i rozszerzone wydanie
"Kalendarium dziejów ¦wiebodzina i okolic do roku 1945" autorstwa Wies³awa Zdanowicza.
Publikacjê tê wydano z okazji 700-lecia ¦wiebodzina okraszaj±c ilustracjami ze zbiorów Muzeum Regionalnego
w ¦wiebodzinie oraz okoliczno¶ciowego wydania Schwiebusser Stadt- und Landbote z okazji 600-lecia miasta
Schwiebus z 23 maja 1935 roku. Uwa¿ni czytelnicy szybko skojarz± fakty i zwróc± uwagê na swego rodzaju zagadkê czasow±.
W roku 1935
niemieccy mieszkañcy Stadt Schwiebus obchodzili ogr±g³a rocznicê 600-lecia miasta. W roku 1965 - polscy
mieszkañcy ¦wiebodzina obchodzli 650-lecie grodu, a ju¿ za 37 lat (to ju¿ czas obecny) hucznie obchodzili¶my
700-lecie miasta ¦wiebodzina. W ci±gu niespe³na siedemdziesiêciu lat nasze miasto postarza³o siê o ca³e 100 lat!
Co za tempo! Czas zwolniæ! Marz± mi siê nudne czasy, a nie takie jak z przekleñstwa Chiñczyków - "ciekawe".
Profesor Jerzy Piotr Majchrzak, przewodnicz±cy listopadowej konferencji naukowej pt.: "¦WIEBODZIN - 700 LAT HISTORII"
jak dobrze pamiêtam rozwik³a³ tê zawi³o¶æ czasow±, chocia¿ muszê sie przyznaæ do tego, ¿e chyba nieuwa¿nie s³ucha³em.
Chc±c nadrobiæ sw± nieuwagê postanowi³em z pomoc± publikacji Pana Wies³awa Zdanowicza podej¶æ do tematu jeszcze raz.
O tym co mi z tego wysz³o mo¿ecie przeczytaæ tutaj
Zainteresujcie siê
Robert Ziach ¦wiebodzin, marzec 2003
2003-03-02
13 marca 2003 r. minie 6 miesiêcy od czasu jak Katarzyna Butkiewicz wyruszy³a ze ¦wiebodzina w swoj±
orientaln± podró¿ po bezdro¿ach Azji. W³a¶nie odezwa³a sie do nas z Kambod¿y. Wszystkich zainteresowanych
jej aktualnymi poczynaniami zapraszam na forum portalu internetowego
www.swiebodzin.com.pl gdzie wci±¿
trwa relacja z jej podró¿y na drug± stronê ¦wiata. Wszystkich zainteresownych dalszymi przygodami Katarzyny
zapraszam w imieniu moderatora serwisu, Rafa³a Borkowskiego do odwiedzania jego
forum.
A u mnie ci±g dalszy wyg³adzania jej tekstów, tym razem z Laosu i ju¿ z Kambod¿y
tutaj...
Robert Ziach ¦wiebodzin, marzec 2003
2003-02-02
Questions.
Za kilka dni minie 15 miesiêcy od czasu jak pojawi³a siê ta strona.
Schwiebus.PL mia³a byæ miejscem
z którym wi±za³em nadziejê na wspóln± z Wami przygodê w odkrywaniu ciekawych miejsc i ludzi zwi±zanych
z naszym miastem. Po cichu liczy³em na dalsze, szersze rozwiniêcie w±tku starych kart pocztowych ¦wiebodzina.
Mia³em ambicje na co¶ bardziej ¿ywego i dynamicznego. Jednak ¿ycie samo zweryfikowa³o jej obecny kszta³t.
Bynajmniej, nie u¿alam siê nad marno¶ci± swego osi±gniêcia, jednak przez ten okres u¶wiadomi³em sobie fakt
jak bardzo izolujemy siê od siebie, konsumujemy i bronimy siê od dodania czego¶ od siebie.
Zdajê sobie sprawê z tego, ¿e nie zawsze musimy mieæ co¶ do powiedzenia na okre¶lony temat. Wiem ¿e w naszym mie¶cie
jest kilka, a mo¿e nawet kilkana¶cie osób których pasj± jest kolekcjonowanie starych kart pocztowych.
Robimy to czynnie i jawnie, przelicytowujemy siê bez z³o¶liwo¶ci na ró¿nych aukcjach internetowych,
ale nie wierzê ¿e robimy to tylko i wy³±cznie dla siebie. Po co tworzyæ kolekcje których oprócz nas samych
nikt nigdy nie zobaczy? Po co zdobywaæ wiedzê której nikomu nie przeka¿emy? W dzisiejszych czasach
informacja jest coraz czê¶ciej cenniejsza od samego produktu finalnego z którym siê wi±¿e. W tym miejscu muszê
Wszystkim przypomnieæ jak bezcenna jest bezinteresowno¶æ. Dziêki takiej w³a¶nie bezinteresowno¶ci
istnieje ten serwis. Ca³y czas pamiêtam o Was Panowie z e7 i ¦wieboda.PL
i jestem Wam wdziêczny za darmowe udostêpnienie przestrzeni na swoim serwerze. Bardzo Dziêkujê.
Zadajecie sobie pewnie pytanie: 'Po co ten rozlaz³y wstêp?'
Ano... chcia³bym Was bardzo prosiæ o pomoc w odpowiedzi na kilka pytañ które zadano mi w
listach. Sam nie potrafiê na nie odpowiedzieæ, wiêc zwracam siê z nimi do Was. Nie chcê komentowaæ
ich tre¶ci i przedstawiê je w takiej formie, w jakiej do mnie wp³ynê³y. Oto one:
Czy istniej± jakie¶ przedwojenne filmy o ¦wiebodzinie?
I found, Ladies and Gentlemen, with a search on your homepage in the Kaleidoskop a picture "Friesendenkmal"
under the address.
Is it possible to get more information about the monument? Does it still exist? Of which it should remind?
Dear Mr.,
thanks for the two pictures of the "Friesendenkmal" in front of the "Knaben-Volksschule".
Therefore I have an impression of the location of the monument. You wrote, that it doesn't exist.
If you have any idea, who could have further informations about the monument, I would be grateful
for a further tip. (An answer will be welcome also in german or french)
Przygotowujê rys historyczny miejscowo¶ci Pomorsko, by³abym wdziêczna za jakiekolwiek informacje na
które móg³ siê Pan natkn±æ o tej¿e miejscowo¶ci.
Czy mo¿e wie Pan co to za tajemnicza choroba ZH pustoszy³a nasze okolice oko³o roku 1690?
...korzystaj±c z okazji chcia³em siê Pana zapytaæ o kilka ciekawych miejsc, które kiedy¶ uda³o mi siê
znale¼æ i do których nie znalaz³em jeszcze ¿adnej dokumentacji oraz ¿adnych danych.
Pierwsze miejsce jest po³o¿one w lesie za fabryk± - obecnie chyba "Eltermy". S± tam stare, prawdopodobnie
przeciwpo¿arowe baseny oraz fragment schodów do nieistniej±cego ju¿ budynku.
Ponadto specyfika terenu podpowiada³a mi, ¿e co¶ tam by³o. Chcia³em prosiæ o mo¿liwie jak najwiêcej informacji
na ten temat oraz na temat legendy, która mówi i¿ jest rzekome przej¶cie podziemne z wie¿y "Bismarcka".
Z góry dziêkujê za wszelkie informacie oraz za samo stworzenie i zajêcie siê serwisem internetowym o tak piêknym mie¶cie.
...mam dwa pytania dotycz±ce ¦wiebodzina, na które nie znam odpowiedzi do dzisiaj, je¿eli znasz na nie odpowied¼ bêdê wdziêczny.
- Jaki zak³ad produkcyjny mie¶ci³ siê za fabryk± mebli od strony dawnej ulicy Dzier¿yñskiego (obecnie ¯ymierskiego)? Jeszcze chyba w latach 70 sta³ tam wysoki komin z jasnej ceg³y (wy¿szy od komina meblówki)...
- Czy prawd± jest, ¿e przez jezioro Zamkowe w czasie wojny by³ przeprowadzony most, który zosta³ wysadzony w powietrze razem z transportem, który przez nie przeje¿d¿a³?
Serdecznie pozdrawiam
... jestem bardzo zainteresowany histori± lub wszelkimi informacjami zwi±zanymi z pa³acem w Ojerzycach
(hotel). Bardzo proszê o przys³anie informacji na ten temat lub skierowanie mnie do miejsc gdzie móg³bym
je otrzymaæ.
Dziêkujê z góry....
Na koniec pozostawiam sobie miejsce na moje pytanie. Na samym pocz±tku tego bloku, umie¶ci³em skany aversu
i reversu okoliczno¶ciowego medalu wydanego z okazji "jakiej¶" regionalnej wystawy sadowniczej która odby³a siê
w ¦wiebodzinie w 1905 roku. Tyle wiem... z samego medalu. Przez prawie pó³ roku medal ów le¿a³ na ekspozycji 700 lecia miasta
w Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie... i nic. Wiem ¿e trzeba by³o dotrzeæ do ówczesnej prasy lokalnej i odszukaæ
takowe informacje, wiem równie¿ ¿e zielonogórski "Norwid" posiada takow± prasê. Alee... Czy kto¶ z Was, kto bywa
w bibliotece wojewódzkiej i ma "historyczne" zaciêcie móg³by spróbowaæ to dla mnie zrobiæ? Bêdê bardzo wdziêczny.
Tak samo wdziêczny za odpowied¼, jak Ci których pytania zamie¶ci³em wcze¶niej. Z góry bardzo dziekujê za odpowiedzi.
Nazywa siê Kasia Butkiewicz.
Urodzi³a i wychowa³a siê w ¦wiebodzinie.
W tym roku skoñczy 26 lat.
Lubi wypiæ piwo w dobrym towarzystwie.
Jej pasj± s± podró¿e.
Ciekawo¶æ ¶wiata to moc która pêdzi j± po ¶wiecie.
Z oczekiwanym efektem potrafi robiæ s³odk± minê blondynki - czêsto pomaga.
Z menu nigdy nie wybiera kurzych ³apek, ¶wiñskich ryjków, kopyt i niezidentyfikowanych czê¶ci zwierz±t -
namolnych facetów i pseudo-bohaterów - równie¿.
Opanowa³a buddyjskie disco-polo, tybetañsk± sambê i mantrê w stylu hip-hop.
Szukaj±c transportu uwielbia siadaæ na skraju drogi, jeszcze bardziej na krzy¿ówce i zdawaæ siê na zrz±dzenie losu.
Pos³uguje siê amerykañskim prawem jazdy.
Sama twierdzi ¿e jest niez³a w kalamburach (ja te¿, tylko w innym matrixie - chcia³bym to kiedy¶ zobaczyæ).
Ma niesamowite poczucie humoru, a gwiazd± by³a, jest i bêdzie, i to nie tylko w naszym serwisie.
Wyruszy³a w drogê ze ¦wiebodzina w pi±tek, 13 wrze¶nia 2002 r. Za³ó¿ê siê ¿e dok³adnie zaplanowa³a ten dzieñ.
Od tego czasu na forum portalu internetowego
www.swiebodzin.com.pl
trwa relacja z jej podró¿y na drug± stronê ¦wiata. Wszystkich zainteresownych dalszymi przygodami Katarzyny B.
zapraszam w imieniu moderatora serwisu, Rafa³a Borkowskiego do odwiedzania jego
forum.
A ja zafascynowany dzielnymi poczynaniami "Wa¿ki", postanowi³em przygotowaæ dla Was transkrypcjê tamtych zapisów,
upstrzon± zdjêciami i scalon± w przystêpn± formê, na lekturê której zapraszam Was tutaj...
16 stycznia 2003 roku, pó¼nym popo³udniem
w Sali Wystaw Czasowych Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie odby³ sie wernisa¿ wystawy "Teodor Grzeskowiak - Obrazy - pó³ wieku
twórczo¶ci artystycznej". Bardzo chcia³em napisaæ co¶ m±drego i ciekawego o tym wydarzeniu,
ale jak to ju¿ mia³em okazjê o¶wiadczyæ Wam wcze¶niej, kolejny raz okazuje siê, ¿e pomimo wielkich
chêci stwierdzam, ¿e nie urodzi³em sie dziennikarzem. I tak ju¿ niech zostanie. Je¿eli jeszcze mam
kilku wiernych bywalców mojej strony to niestety musz± zadowoliæ siê gar¶ci± suchych faktów którymi
mogê ich obdarowaæ. Zapraszam na wiêcej...
Robert Ziach ¦wiebodzin, styczeñ 2003
2002
2001-11-09
Strona zosta³a oficjalnie
udostêpniona 9 listopada 2001 roku.
Wszelkie materia³y i informacje
zawarte na tych stronach przeznaczone s± jedynie do
celów informacyjno-edukacyjnych. W miarê posiadanej
wiedzy obiecujê podawaæ ¿ród³a pochodzenia tych
informacji - chyba, ¿e ich autorzy wyra¼nie zastrzeg±
ich ujawnienia.
Wiêkszo¶æ przedstawianych opracowañ jest przedrukiem
z obcych publikacji, do których rozpowszechniania postaram
siê przyczyniæ, nie czerpi±c z tego tytu³u ¿adnych
korzy¶ci i nie przyw³aszczaj±c sobie ich autorstwa.
CO NOWEGO
-
-
- 24/01/2003 -
16 stycznia 2003 roku, pó¼nym popo³udniem
w Sali Wystaw Czasowych Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie odby³ sie wernisa¿ wystawy "Teodor Grzeskowiak - Obrazy - pó³ wieku
twórczo¶ci artystycznej". Bardzo chcia³em napisaæ co¶ m±drego i ciekawego o tym wydarzeniu,
ale jak to ju¿ mia³em okazjê o¶wiadczyæ Wam wcze¶niej, kolejny raz okazuje siê, ¿e pomimo wielkich
chêci stwierdzam, ¿e nie urodzi³em sie dziennikarzem. I tak ju¿ niech zostanie. Je¿eli jeszcze mam
kilku wiernych bywalców mojej strony to niestety musz± zadowoliæ siê gar¶ci± suchych faktów którymi
mogê ich obdarowaæ. Zapraszam na wiêcej...
Je¶li posiadasz w³asn± witrynê w sieci i
uwa¿asz, ¿e mój serwis jest godny polecenia innym skopiuj
poni¿szy kod wraz z moim bannerem i umie¶æ go na swoich
stronach:
Natomiast je¶li chcesz zamie¶ciæ swój
banner w mojej rubryce [Zobacz] lub dopisaæ link do mojej
bazy linków to
przy¶lij
adres swojej witryny (b±d¼ te¿ banner reklamowy 90x40).