www.schwiebus.pl

:: Genowefa Ab³a¿ej
Artyku³ dodany przez: schwiebu (2005-07-03 20:48:02)

Genowefa Ab³a¿ej (23.03.1918 r. - 08.06.1988 r.)


Opty.info
Andrzej Medyñski

Genowefa Ab³a¿ej urodzi³a siê w Aszchabadzie 23 marca 1918 r. w rodzinie Juliana i Zofii Ab³a¿ej. W nastêpnym roku rodzina przenios³a siê z Turkmenii do niepodleg³ej Polski i osiad³a w okolicach Nowogródka na Wileñszczy¼nie, w rodzinnych stronach Juliana, gdzie mia³ niewielkie gospodarstwo rolne . Ojciec Genowefy by³ policjantem, matka prowadzi³a dom i wychowywa³a czwórkê dzieci. To w³a¶nie matka potrafi³a zaszczepiæ swoim dzieciom poszanowanie prawd wiary i mi³o¶ci do ojczyzny. W 1937 r. Genowefa ukoñczy³a Gimnazjum im. Adama Mickiewicza ( prowadzi³a dru¿ynê harcerek) i rozpoczê³a studia na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. W czerwcu 1939 r. zda³a wszystkie egzaminy koñcz±ce drugi rok studiów. Wybuch wojny zmieni³ ¿ycie ca³ej rodziny. Julian Ab³a¿ej bra³ udzia³ w kampanii wrze¶niowej i po klêsce przedosta³ siê na Litwê. Po wkroczeniu Sowietów do tego kraju zosta³ wraz z innymi Polakami wywieziony do Rosji i osadzony w ³agrze. M³odszy brat Genowefy - Leon zgin±³ jako ¿o³nierz 27. Pu³ku U³anów pod Lwowem w pa¼dzierniku 1939 r. W kwietniu 1940 r. rodzina Ab³a¿ejów zosta³a deportowana do Kazachstanu i osadzona w ko³chozie Rudnikowa. Na 22- letniej Geni spoczywa³ obowi±zek utrzymania matki i rodzeñstwa. Ukoñczy³a kurs traktorzystki-kombajnistki i w tym charakterze pracowa³a w ko³chozie. Ca³e zebrane plony by³y oddawane "dla kraju". Mieszkañcy ko³chozu musieli kra¶æ, ¿eby prze¿yæ. Taka sytuacja k³óci³a siê z zasadami wyznawanymi przez Genowefê i jej rodzina g³odowa³a. W trudnych chwilach podtrzymywa³o j± na duchu Pismo ¦wiête, które uda³o siê jej przewie¼æ z Nowogródka. W tych nieludzkich warunkach ¿ycia i potwornej nêdzy, ko³cho¼nicy zmuszani byli do udzia³u w szkoleniach prowadzonych przez miejscowego sekretarza partii komunistycznej. Genowefa ³atwiej znosi³a ten dodatkowy ciê¿ar dziêki codziennemu kontaktowi ze s³owem Bo¿ym. Na zes³aniu matka zapada na ciê¿k± chorobê i umiera. Wkrótce po tym nieoczekiwanie przychodzi wiadomo¶æ, ¿e w szpitalu w pobliskim Aktiubiñsku przebywa ich ojciec.

Pojecha³a tam po niego i zabra³a wyniszczonego g³odem i chorob± do ko³chozu. Na wie¶æ o formowaniu siê Wojska Polskiego w 1944 r., postanawia podj±æ pracê przy armii, jako jedynej mo¿liwo¶ci powrotu do Polski. Pracuje jako pielêgniarka w polskim domu dziecka w Aktiubiñsku i po staraniach wraz z frontem udajê siê jej wywie¼æ polskie sieroty do wymarzonego kraju.

Po powrocie do Polski kontynuowa³a studia medyczne na Uniwersytecie Poznañskim. Ukoñczy³a je w 1949 r. i dosta³a nakaz pracy w Szpitalu Powiatowym w Szamotu³ach. Zrobi³a specjalizacjê w ginekologii, przyjmowa³a porody i przekonywa³a o warto¶ci ¿ycia kobiety, które nie chcia³y urodziæ dzieci. Bra³a czynny udzia³ w ¿yciu Ko¶cio³a, zna³a wielu ludzi, którzy adoptowali niechciane dzieci. W ten sposób uratowa³a ¿ycie setce dzieci. W tym samym czasie zrobi³a drug± specjalizacjê - chirurgiê miêkk±.

Po dziesiêciu latach pracy dochodzi do ostrego konfliktu z prze³o¿onymi. Dr Ab³a¿ej jako osoba o wysokim morale katolickim i swojej chrze¶cijañskiej etyce ³±czonej nierozerwalnie z etyk± lekarsk± odmawia wykonywania zabiegu usuniêcia ci±¿y. Tak wiêc praca w Szamotu³ach staje siê niemo¿liwa, tym bardziej, ¿e rozpoczyna siê ostra nagonka na ni± w lokalnej prasie. Postanawia wtedy zrealizowaæ ju¿ wcze¶niej podjêty zamiar, rezygnuje z pracy i dziêki pomocy ze strony Ko¶cio³a w 1960 r. podpisuje kontrakt na pracê misyjn± w Ugandzie. Pracuje w szpitalu po³o¿nym w afrykañskim buszu w Naggalama ko³o Nikifumy, a pó¼niej w Fort Portal, tak¿e w Ugandzie. Pe³ni funkcjê lekarza po³o¿nika, zajmuje siê jednocze¶nie nauczaniem swych czarnych pomocnic elementarnych zasad medycyny i epidemiologii. Uczy rozumienia naczelnego przykazania katolicyzmu - mi³o¶ci bli¼niego.

Po wyga¶niêciu piêcioletniego kontraktu dr Ab³a¿ej wraca do Polski i natrafia na trudno¶ci - wykre¶lono j± z rejestru obywateli PRL. Musia³a ponownie staraæ siê o wyrobienie dowodu. Po powrocie odwiedzaj±c kole¿ankê z Nowogródka mieszkaj±c± teraz w ¦wiebodzinie, dowiedzia³a siê, ¿e tutejsze Sanatorium Rehabilitacyjno- Ortopedyczne pilnie poszukuje lekarza ze znajomo¶ci± jêzyka angielskiego. Przyjê³a tam pracê. Zrobi³a kolejn± specjalizacjê, chirurga - ortopedy i objê³a stanowisko ordynatora Oddzia³u Ortopedia III, na którym leczono dzieci do 6 roku ¿ycia. Specjalno¶ci± jej staj± siê operacje stawu biodrowego dzieci i niemowl±t. Osi±ga znakomite rezultaty. Uwa¿a³a, ¿e dzieci leczyæ trzeba równie¿ mi³o¶ci±. Poczucie mi³o¶ci i po¶wiêcenia umia³a zaszczepiæ w¶ród pracowników swojego oddzia³u. Mali pacjenci traktuj± j± jak osobê najbli¿sz±, zastêpuj±c± im w chwilach cierpienia matkê.

Doktor Ab³a¿ej nie ogranicza siê w swojej pracy medycznej i wychowawczej tylko do etatu w Wojewódzkim Zespole Rehabilitacyjnym, lecz tak¿e od 1972 r. podejmuje dzia³alno¶æ w Katolickiej Poradni Rodzinnej przy parafii ¶w. Micha³a. " Nie zabijaæ ¿ycia poczêtego", to g³ówna idea wyk³adów, z którymi je¼dzi równie¿ do Polaków zatrudnionych w by³ym NRD. Przez 16 lat przekazuje swa chrze¶cijañsk± naukê parom wstêpuj±cym w zwi±zki ma³¿eñskie. Jej praktyka lekarska i wielkie do¶wiadczenie ¿yciowe wskazywa³y na fakt, ¿e leczyæ trzeba nie tylko cia³o, leczy³a wiêc równie¿ chore sumienia przysz³ych rodziców. Uczy³a mi³o¶ci, po¶wiêcenia i odpowiedzialno¶ci, gdy¿ w takiej atmosferze mog³y siê rodziæ i bezpiecznie rozwijaæ dzieci - dobro, które ceni³a najwy¿ej. Ca³e jej ¿ycie toczy³o siê wokó³ sanatorium i poradni. By³a bardzo obowi±zkowa i w pracê wk³ada³a wiele wysi³ku, nawet wtedy, gdy zdrowie zaczê³o szwankowaæ. M³odo¶æ na katordze, prze¿ycia osobiste oraz intensywna praca zawodowa os³abi³y serce pani doktor. W latach 80 coraz czê¶ciej choroba odrywa³a j± od codziennych zajêæ. Mimo emerytury nie potrafi³a odpoczywaæ, nie wyobra¿a³a sobie ¿ycia bez mo¿liwo¶ci s³u¿enia ludziom.

W uznaniu zas³ug w obronie ¿ycia Ojciec ¦wiêty Jan Pawe³ II uhonorowa³ Genowefê Ab³a¿ej Krzy¿em Pro ecclesia et pontifice. Odznaczanie wrêczy³ jej 4 kwietnia 1988 r. w ko¶ciele ¶w. Micha³a Archanio³a w ¦wiebodzinie ówczesny biskup ordynariusz Józef Michalik. Od w³adz ¶wieckich otrzyma³a tak¿e medal 40-lecia PRL. Zmar³a 8 czerwca 1988 r. Pozosta³a w pamiêci ludzi, którzy j± znali, jako cz³owieka wielkiej pracy, niez³omnych zasad i ca³kowitego podporz±dkowania swego ¿ycia innym. Mieli¶my szczê¶cie go¶ciæ dr Ab³a¿ej jako honorowego cz³onka "Grupy Opty" na kilku naszych zlotach m. in. 1979 w Warszawie, w 1981 r. w £agowie i w 1984 r. w Prze³azach. By³a dla nas wielkim autorytetem moralnym. Z uwag± s³uchali¶my jej opowie¶ci o Afryce i pracy misyjnej. Zosta³a w naszej pamiêci jako osoba umiej±ca znale¼æ u¶miech i dobre s³owo w ka¿dej sytuacji.

(Opracowano na podstawie pracy Walentyny Galimowskiej oraz S³ownika biograficznego ¦wiebodzinian - notka aut. ¯ankowska)





¦wiebodziñska Gazeta Powiatowa
Wydanie Nr 4 [160] kwiecieñ 2005
Wspomnienie

Genowefa Ab³a¿ej urodzi³a siê w 1918 roku w Aszchabadzie, na pograniczu Afganistanu i Turkmenii. Jako ma³e dziecko przenosi siê z rodzicami do Nowogródka, sk±d pochodzi³ jej ojciec. Szko³ê podstawow± i gimnazjum ukoñczy³a w Nowogródku. Zd±¿y³a jeszcze w 1939 r. zaliczyæ dwa lata medycyny na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. W 1940 r. ojca wywieziono do obozu, a resztê rodziny do Kazachstanu. Przysz³a lekarka mia³a wtedy 22 lata i na jej barki spad³ ciê¿ar utrzymania rodziny. Matka by³a ciê¿ko chora i wkrótce potem zmar³a. Razem z m³odsz± siostr± same wykopa³y jej grób, gdzie le¿y do dzi¶. Genowefa Ab³a¿ej zosta³a wówczas traktorzystk± w ko³chozie. Byli tam te¿ inni Polacy, którzy kiedy¶ przyszli do niej z gar¶ci± m±ki i poprosili, aby zrobi³a im kluski. Pokaza³a im wtedy czarne od ciê¿kiej pracy rêce i zapyta³a, jak ma to zrobiæ. Odpowiedzieli, ¿e to nic nie szkodzi. Potem wszyscy ¿artowali, ¿e kluski siê uda³y, a Pani Doktor wybiela³y rêce. By³o jej bardzo ciê¿ko, ale siê nie poddawa³a. Si³ê czerpa³a z cudem zachowanego Pisma ¶w.

Genowefa Ab³a¿ej
Dr Genowefa Ab³a¿ej - za³o¿ycielka Poradni ¯ycia Rodzinnego.

W 1946 roku z rodzin± i grup± polskich dzieci, których by³a opiekunk±, wraca do kraju. Ojciec z rodzeñstwem osiedla siê w K³odzku. Ona sama, dziêki pomocy zaprzyja¼nionego kap³ana, kontynuuje studia medyczne na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Koñczy je w 1949 roku i dostaje nakaz pracy w szpitalu powiatowym w Szamotu³ach. Specjalizuje siê w ginekologii. T³umaczy kobietom, ¿e dzieci nie wolno zabijaæ; za³atwia adopcje ratuj±c w ten sposób ok. 100 dzieci od ¶mierci.

Koñczy drug± specjalizacjê - chirurgiê miêkk± i studiuje psychologiê na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W tym czasie (1960 r.) otrzymuje polecenie przerwania ci±¿y i mówi „nie". Zostaje zwolniona z pracy i decyduje siê na podpisanie 5-letniego kontraktu na pracê misyjn± w Ugandzie.

Pracuje w szpitalu Naggalama ko³o Nikifuny, pó¼niej w Fort Royal. Jest jedynym lekarzem w promieniu prawie 400 km. Robi wszystko, aby pomóc cierpi±cym, ³±cznie z rwaniem zêbów. Pacjenci byli przewa¿nie bardzo biedni i nie mieli pieniêdzy, aby jej zap³aciæ. Dlatego starali siê odwdziêczyæ Pani Doktor na inne sposoby, m.in. zdarzy³o siê, ¿e przyprowadzili jej kozê, któr± musia³a przyj±æ, inaczej ofiarodawcy bardzo by siê obrazili.

Wraca do Polski w 1965 roku i osiedla siê w ¦wiebodzinie, gdzie dr Lech Wierusz przyjmuje j± do pracy do s³ynnego w kraju i za granic± Sanatorium Rehabilitacyjno-Ortopedycznego. Zdobywa specjalizacjê chirurga kostnego i zostaje ordynatorem Ortopedii III - oddzia³u, na którym leczone s± najm³odsze dzieci w wieku od kilku miesiêcy do sze¶ciu lat. Uwa¿a³a, ¿e dzieciom nie wystarcz± same lekarstwa. Trzeba je leczyæ tak¿e mi³o¶ci±, ¿yczliwo¶ci±, dobrym s³owem, u¶miechem. Dzieci przez ni± operowane d³ugo przebywa³y w tzw. „gipsach biodrowych", dlatego Pani Doktor zawsze pilnowa³a, aby dziecko nie by³o w depresji, nie p³aka³o i nie mia³o mokro.

Wielka Trójka ¦wiebodzina: dr Lech Wierusz, prof. Jan Sobociñski, dr Genowefa Ab³a¿ej na pikniku Grupy „OPTY” w £agowie (1981 r.)
Wielka Trójka ¦wiebodzina: dr Lech Wierusz, prof. Jan Sobociñski, dr Genowefa Ab³a¿ej na pikniku Grupy „OPTY” w £agowie (1981 r.)

Od 1972r. przez 16 lat kierowa³a Katolick± Poradni± Rodzinn± dla dekanatu ¶wiebodziñskiego. Razem ze ¶p. dr Alin± Rzewusk± wyjecha³a nawet do Polaków mieszkaj±cych w b. NRD, gdzie organizowa³a spotkania dla m³odzie¿y nt. ¶wiadomego macierzyñstwa i ¶wiêto¶ci ¿ycia poczêtego.

W uznaniu zas³ug w obronie ¿ycia poczêtego otrzymuje od Papie¿a Jana Paw³a II medal „Pro ecclesia et pontifice" (za zas³ugi dla Ko¶cio³a i papie¿a). Jest ju¿ ciê¿ko chora, kiedy 4 kwietnia 1988 r. otrzymuje medal (jest drug± osob± ze ¦wiebodzina, obok ¶p. prof. Jana Sobociñskiego, która otrzymuje to odznaczenie). Umiera 8 czerwca 1988 roku.
Poradnia ¯ycia Rodzinnego dekanatu ¦wiebodzin przy parafii ¶w. Micha³a Archanio³a przyjê³a imiê dr Genowefy Ab³a¿ej.

Redakcja serdecznie dziêkuje Pani Walentynie Galimowskiej za udostêpnienie pracy dyplomowej, na podstawie której zosta³o opracowane wspomnienie.

Bo¿ena Sieciechowicz



adres tego artyku³u: www.schwiebus.pl/articles.php?id=60