www.schwiebus.pl

:: Kreatywni inaczej
Artyku³ dodany przez: schwiebu (2012-01-12 19:33:15)

Kreatywni inaczej

Dzieñ za Dniem
Wydanie 51 [514] z dnia 21 grudnia 2011 r.
Panowie Radni, proponujê zajaraæ, na kreatywno¶æ ;-)

Tytu³ jest cytatem – g³osem czytelnika miejskiego portalu „Okolice Najbli¿sze”

Gdyby Kubu¶ – mój przem±drza³y wnuk z Wroc³awia, czytaj±c nazwê ulicy – spyta³: "Dziadku, kto to by³ Lech Wierusz?" Odpowiedzia³bym z dum±, ¿e to ¦wiebodzinianin 40-lecia. Lekarz, który prostowa³ krêgos³upy i przed³u¿a³ nogi dzieciom z ca³ej Polski.

Ulice zaczêto oficjalnie nazywaæ u schy³ku Rzeczpospolitej w 1770 r., w Warszawie, za spraw± Andrzeja Lubomirskiego – marsza³ka wielkiego koronnego. Na pocz±tku by³y to nazwy zwyczajowe – nawi±zywa³y do postaci powszechnie znanych. Wywodzi³y siê te¿ od mieszkaj±cych tam rzemie¶lników, st±d M³yñska, Garbarska, Cegielniana. Czêsto znany budynek stanowi³ o nazwie ulicy, np. Ko¶cielnej, Szpitalnej, Szkolnej. Topografia decydowa³a o Jeziorowej, Kolejowej, Podgórnej, Przy Torze, Za Grobl± itd. Ulice wylotowe nazywane by³y od miejscowo¶ci, do których wyprowadza³y podró¿nych.

Ka¿da z nazw – szczególnie zwyczajowych – utrwala³a postaci historyczne w tym wywodz±ce siê ze ¶rodowiska. W Wolsztynie mam przyjaciela na ul. Gajewskich. Od lat obiecujê sobie spytaæ go, kto zacz byli bracia Gajewscy i czym zas³u¿yli siê Wielkopolsce.

W ¦wiebodzinie w 1945 r. czê¶æ nazw ulic pozostawiono, t³umacz±c nazwy jako kalki np. Krossenerstraβe na Kro¶nieñsk± (dzi¶ Sikorskiego), Glogauerstraβe na G³ogowsk±, Züllichaustraβe na Sulechowsk±, ale Brätz Straβe (do Brójec) zmieniono na Poznañsk±. Ulice twórców pozostawiono ludziom kultury np. Goethestraβe – Mickiewicza, Schillerstraβe – Matejki, Lessingstraβe – Krasiñskiego (por. www.schwiebus.pl/articles.php?id=10#ab.)

Gdy wieje wiatr historii, zmieniaj± siê rz±dy, granice, nazwy placów. Niegdy¶ ul. Szeroka, po 1933 r. zmieni³a siê w Adolf Hitlerstraβe, by staæ siê ulic± Stalina, a po 5 III 1953 r. ulic± 22 Lipca (na cze¶æ Manifestu PKWN), wreszcie – po przemianach w 1989 r. – otrzymaæ imiê Pi³sudskiego. Wówczas ul. Armii Czerwonej zmieniono na Wojska Polskiego, ul. Obroñców Stalingradu na Wa³ow± oraz, nie wiedzieæ dlaczego, chybiono, wybieraj±c patrona ulicy ¯ymierskiego – w miejsce Feliksa Dzier¿yñskiego.

Dyrektor tut. Muzeum, Marek Nowacki, w swym memorandum do radnych (1993) zauwa¿y³, ¿e kilka nazw siê powtarza, np. os. ¯aków i ul. ¯aków, os. S³oneczne i ul. S³oneczna, os. £u¿yckie i ul. £u¿ycka. Zaproponowa³ wiêkszo¶æ spo¶ród 27 zmian i uzupe³nieñ. Przyk³adowo mieszkañcy ¦wierczewskiego mieszkaliby na ¯ó³kowskiej (od nazwy wsi Salkau – ¯ó³ków, niegdy¶ granicz±cej z miastem). Apelowa³ te¿: „(…)ka¿da zmiana powinna byæ przemy¶lana, rozwa¿ona, poddana publicznej dyskusji”.

Niegdysiejsza Gazeta Powiatowa, najczê¶ciej g³osem Bo¿eny Sieciechowicz, na swych ³amach podnosi³a postulat zmiany ulic, k³ad±c szczególny nacisk na trzy z nich: gen. ¦wierczewskiego, Roli-¯ymierskiego i Walki M³odych – [w:] Gracjan Wrembel: „Ulice bandytów” nr 5/113/ maj 2001 r.). W tej kwestii mój kolega – Zdzis³aw G. twierdzi, ¿e ulic bandytów jest wiêcej. Mieszka za biurowcem LFM, na Partyzanckiej, a ta w jego dowolnym t³umaczeniu to dawna Banditen Straβe!

Rada wraz z burmistrzem odwleka³a zmiany, t³umacz±c to kosztami (akty notarialne, piecz±tki, akty prawne firm, wpisy do ewidencji, dowody osobiste czy prozaiczna wymiana oznakowañ budynków). Przyk³adowo: na ul. ¦wierczewskiego mieszka ok. 1.100 osób i dzia³a tu 169 firm (2001 r.).

Regionalista – Wies³aw Zdanowicz, rozwa¿aj±c kwestiê nazewnictwa ulic zauwa¿y³, ¿e: „W nowych nazwach nie uwzglêdniono jednak zwi±zku z przesz³o¶ci± miasta i tradycj±, nie wykorzystano tak¿e nazwisk wielkich ¶wiebodzinian, znanych poza granicami kraju, a zapomnianych w rodzinnym mie¶cie” [w:] ¦wiebodzin na mapach 1302-1992, wyd. ¦DK).

Nowe uliczki os. Po³udniowego wytyczone za hipermarketem „Tesco” przybra³y, nie wiedzieæ dlaczego, nazwy: Cisowa, Modrzewiowa, Sosnowa, ¦wierkowa, Lipowa, choæ siê prosi³o, by tê ostatni± z racji patrona szko³y nr 6 nazwaæ imieniem Kornela Makuszyñskiego. Podobnie zabrak³o wyobra¼ni tym, którzy uczcili now± nawierzchniê uliczki ³±cz±cej Cegielnian± z Sobieskiego, nazywaj±c j± Brukow±, oraz ³uk za najnowsz± „Biedronk±”, nazywaj±c tê czê¶æ dot. ulicy Konarskiego ulic± £ukow±. Prze¶miewca móg³by spytaæ, kto zacz Brukow i £ukow – mo¿e to radzieccy genera³owie, wyzwoliciele Schwiebus?

Do postaci dra L. Wierusza, którego wymieni³em na wstêpie, móg³bym dodaæ pedagogów: W. ¯arnowskiego, Z. J. Kêdzierskich, ¦wiebodziñski Zwi±zek Kresowian, ksiê¿y pracuj±cych tu po 30 lat: P. Janika i B. Pacygê, a mo¿e którego¶ z burmistrzów: St. B³aszaka, G. Antonowicza, H. Panufnika, Cz. Gordzelewskiego. Kandydatury podajê a vista, pierwsze z brzegu. Iker Casillas, bramkarz Realu Madryt, ma uliczkê w rodzinnym miasteczku Mòstoles. Mo¿e tak± winien mieæ nasz mistrz ¶wiata – Zdzis³aw Hoffmann? Wreszcie: przyszed³ ju¿ czas, by zwi±zki Czes³awa Wydrzyckiego – Niemena ze ¦wiebodzinem, które manifestujemy, pokazuj±c go¶ciom ³aweczk± pod ratuszem, potwierdziæ ulic± jego imienia!

To ma³o kosztuje: gazety lokalne i portal www.okolicenajblizsze.pl mog± przeprowadziæ plebiscyt na nazwy ulic i wtedy „mo¿e uniknêliby takiej kompromitacji swojej "kreatywno¶ci" naszych (bez)Radnych”, jak pisze internauta na stronach red. A. Lichuty. Nie od rzeczy by³aby komisja sta³a ds. nazewnictwa przy Wydziale GKiM UM.

Z ul. Bocznej wejdê na Podgórn±, by pokonuj±c ul. Strom±, znale¼æ siê na ul. Na Skarpie – to ma sens, bior±c pod uwagê pagórki w okolicy os. ¯aków. Nijak nie wiem, jak radni 28.10.2011 r. ulicê Sadow± zbratali z Gronow±, zamykaj±c to zgrabnie – niczym wó³ z karet± – ul. Do¿ynkow± na po³udnie od ul. Lipowej (w Poznaniu na Do¿ynkowej – za Cytadel± – jest kilka akademików – mo¿e który¶ mia³ tam sympatiê?).

Chcia³bym mieszkaæ na ul. Jolki (przeboju Felicjana Andrzejczaka) – dlaczego nie! Mo¿e Eberhard Hilscher – honorowy obywatel miasta le¿±cy pod platanami tut. cmentarza – berliñski pisarz, historyk, krytyk (m³odo¶æ spêdzi³ w Schwiebus) zas³u¿y³ na ulicê? U¶miechaj±c siê, mo¿na powiedzieæ, ¿e taki patron by³by ³atwy do wymówienia Niemcom z centrali firmy „Recaro”, która przy Do¿ynkowej rozpoczê³a budowê.

Jak wieszcz± „Okolice najbli¿sze” tzw. spinka od sadu do nowej „Mrówki” (czê¶æ drogi woj. 276 do wêz³a na S3) ma siê nazywaæ ul. S³owiañsk±! (Przy okazji: ten market móg³by stan±æ po drugiej stronie jezdni, nie deprecjonuj±c warto¶ci pobliskich willi).

Mam wielki szacunek dla braci S³owian i historii staro¿ytnej ziem polskich, ale proszê wybaczyæ: 800 metrowa ulica musi honorowaæ ¶wiebodzinian, bo inaczej ze S³owiañskiej, podobnie jak z Brukowej i £ukowej, bêdziemy mieli tyle, co psy z lotu £ajki w kosmos…

Kazimierz Gancewski – Tutejszy

PS. Przed rokiem 1970, gdy moje technikum wybudowano przy polnej uliczce bez nazwy, zwróci³em siê na lekcji mechaniki do dyrektora TM Jana Korbelaka (1929-1994), ¿e trzeba to zmieniæ. Odpar³ z u¶miechem: „Ucz siê pilnie, kiedy¶ nazwiemy j± twoim imieniem!”. Trzyma³em go za s³owo, póki nie pokona³ go ¶miertelny zator…

A tymczasem do domu doje¿d¿am dawn± Kutschlauer Straβe (Kutschlau/Chociule), która na starej widokówce przecina tory kolejowe! (Obni¿ono j± pó¼niej, by wesz³a pod wiadukt przy pa³acyku von Sallet – wdowy po wybitnym numizmatyku.) Przy „Biedronce” skrêcam w dawn± ul. Hindenburga i przecinaj±c d. Goethestraβe i Lessingstraβe, doje¿d¿am na os. Kopernika, które na pocz±tku lat 70-tych by³o buraczanym polem.




adres tego artyku³u: www.schwiebus.pl/articles.php?id=240