|
|||
:: ¦wiebodzin 1945. Tworzenie i dzia³alno¶æ polskiej administracji Artyku³ dodany przez: schwiebu (2005-05-04 16:32:06)
Okolice Najbli¿sze
WYDANIE NR 4 [99] kwiecieñ 2005 ¦wiebodzin 1945. Tworzenie i dzia³alno¶æ polskiej administracjiOd czasu zajêcia miasta 30 stycznia jedyn± w³adz± by³a Armia Czerwona. Jednak po wej¶ciu w ¿ycie uchwa³y Rady Ministrów z 14 marca komendant wojenny major W. Gaunow wys³a³ pod koniec miesi±ca przedstawiciela do Komitetu Wojewódzkiego PPR w Poznaniu, aby przys³ano do ¦wiebodzina ludzi, którzy utworzyliby polsk± administracjê. Prawdopodobnie ju¿ tam, 27 marca, dokonano podzia³u stanowisk w grupie maj±cej wyjechaæ do ¦wiebodzina. Sekretarzem Komitetu Powiatowego PPR zosta³ Stanis³aw Ulatowski, pe³nomocnikiem obwodowym Roman Tylkowski, szefem Powiatowego Urzêdu Bezpieczeñstwa Publicznego Stefan Le¶niewski, a burmistrzem Antoni Cie¶lak. Nastêpnego dnia grupa 105 osób przyby³a do miasta. Gdy u majora W. Gaunowa dokonywano formalnego ju¿ podzia³u stanowisk dosz³o do tragicznego zaj¶cia, w którym zastrzelono cz³onka grupy J. Diamenta. Ten incydent oraz ogrom pracy, spowodowa³y znaczny odp³yw cz³onków grupy i brak ludzi na stanowiska. ![]() Korowód do¿ynkowy na ulicy Ko¶cielnej Foto. - zbiory Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie Przybycie grupy inicjatywnej przyczyni³o siê do powstania niezbêdnych w dalszym kierowaniu ¿yciem w mie¶cie wydzia³ów przy Starostwie Powiatowym w ¦wiebodzinie z siedzib± w budynku przy ul. Rynek 26/27. Wraz z administracj± pañstwow± na terenie miasta zaczê³a siê kszta³towaæ w³adza samorz±dowa w postaci Zarz±du Miejskiego. ZM by³y jednostkami samorz±du lokalnego, które wraz z radami narodowymi powsta³y po ust±pieniu administracji niemieckiej z inicjatywy radzieckich w³adz wojskowych. ZM w ¦wiebodzinie, którego siedziba mie¶ci³a siê w Ratuszu powsta³ 29 marca. Aparat wykonawczy zarz±du by³ dostosowany do rozwi±zania bie¿±cych trudno¶ci miasta czê¶ciowo zwi±zanych z bezpieczeñstwem, sprawami administracji i gospodarki oraz ewidencj± i kontrol± ruchu ludno¶ciowego. W zakresie poczynañ magistratu znajdowa³y siê te¿ o¶wiata, przedsiêbiorstwa u¿yteczno¶ci publicznej, tabor miejski, drukarnia, rze¼nia, lasy miejskie oraz nieruchomo¶ci. Warunki pracy w jakich pracownikom starostwa i magistratu przysz³o pracowaæ oddaj± dwa dokumenty archiwalne cytowane poni¿ej: "Po przybyciu na miejsce zastali¶my gruzy i ogólny chaos, du¿o padliny po ulicach i drogach oraz trupy ludzkie w rozk³adzie po mieszkaniach i piwnicach (...) Do tego dochodzi, ¿e teren ca³ego powiatu przepe³niony by³ wojskami frontowymi i praca nad tworzeniem administracji odbywaæ siê musia³a w nies³ychanie ciê¿kich warunkach i w ¶cis³ym porozumieniu z komend± Wojenn± Sowieck± (...) podkre¶liæ nale¿y wybitnie przyfrontowy charakter powiatu, bezustanne dzia³anie artylerii przeciwlotniczej, nie koñcz±ce siê przejazdy wojsk frontowych i ciê¿kie walki stoczone przez nasz± Milicjê z desantami niemieckimi i pozosta³ymi po lasach grupkami wojsk niemieckich". „Z powodu dzia³añ wojennych zniszczenie miasta przedstawi³o wówczas rumowiska gruzów, zawalonych ulic i placów w mie¶cie (...) na terenie tutejszego powiatu daje siê odczuæ wielki brak wszystkiego (...) wszelkie fabryki i wiêksze zak³ady przemys³owe s± przewa¿nie zniszczone i zdewastowane, których urz±dzenia zosta³y wywiezione (...). M³yny znajduj±ce siê na terenie powiatu ¦wiebodzin znajduj± siê wszystkie w rêkach wojsk rosyjskich wobec czego odczuwa siê brak m±ki". W drugiej po³owie kwietnia pe³nomocnik R. Tylkowski zorganizowa³ administracjê gminn± powiatu. Zlikwidowano niemieckie gminy jednostkowe wprowadzaj±c w ich miejsce podzia³ istniej±cy na pozosta³ym obszarze Polski. W dniu 16 kwietnia w siedzibie starosty odby³o siê posiedzenie wójtów, wytypowanych wcze¶niej przez komendantów wojennych, a pó¼niej zweryfikowanych przez w³adze polskie. Na spotkaniu zapoznano siê z nowym podzia³em, powiatu na 13 gmin zbiorowych i 86 wsi gromadzkich. Dokonany wówczas podzia³ ustali³ strukturê administracyjn± do 1954 roku. Sprawami bezpieczeñstwa i utrzymaniem porz±dku publicznego w mie¶cie zajmowa³y siê Powiatowy Urz±d Bezpieczeñstwa Publicznego, Komenda Powiatowa Milicji oraz Wydzia³ Porz±dku Publicznego. PUBP by³ organizowany od 28 marca. Jego siedziba mie¶ci³a siê na ul. Mi³ej w willi rodziny Rothe-Rimpler. Szefem urzêdu by³ S. Le¶niewski, a jego zastêpca Józef Resulak. Liczba etatowych pracowników PUBP przypuszczalnie wynosi³a w 1945 r. 20 osób. Informacje o funkcjonowaniu PUBP w ¦wiebodzinie s± nader skromne. ![]() Milicjanci przed komend± 22 lipca 1947 roku Foto. - zbiory Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie O dzia³alno¶ci MO wiadomo, ¿e komendantem powiatowym by³ kpt. Franciszek Baran, bêd±cy wcze¶niej szefem Wydzia³u Porz±dku Publicznego. Natomiast komendantem miejskim MO by³ Jan Nowacki, a po nim Antoni Trzebniak. Nasilaj±ce siê przypadki zak³ócania porz±dku publicznego zmusi³y J. Nowackiego do wprowadzenia 24 maja 1945 r. godziny policyjnej od 21.00 do 5.00. Liczba pracowników jest trudna do uchwycenia. Ponadto MO i PUBP bra³y udzia³ w czerwcowej akcji wysiedlenia z powiatu Niemców. Dzia³alno¶æ w³adz obejmowa³a równie¿ obchody ¶wi±t pañstwowych oraz organizowanie wieców i festynów. Uroczysto¶ci 1-go Maja zaczêto od z³o¿enia wieñców na grobach ¿o³nierzy radzieckich przez przedstawicieli w³adz i oficerów komendantury. Nastêpnie o godzinie 8.00 ulicami miasta przeszed³ pochód. O godzinie 11.00 w kinie przy ul. Stalina odby³a siê akademia z³o¿ona z przemówieñ oraz wystêpów artystycznych ¿o³nierzy radzieckich. Po po³udniu przedstawiciele w³adz polskich go¶cili u majora W. Gaunowa na obiedzie w siedzibie komendantury. Natomiast mieszkañcy miasta mogli korzystaæ ca³y dzieñ ze sto³ówki w hotelu miejskim na Placu Ratuszowym. W ci±gu roku zorganizowano te¿ obchody 3 Maja, wiece na cze¶æ rz±du, festyn z okazji Tygodnia Ziem Zachodnich w dniu 1 lipca, do¿ynki powiatowe w sierpniu oraz Dni Poleg³ych za Ojczyznê w dniach 1 - 2 listopada. Ostatnim etapem tworzenia polskiej administracji na przejêtych po II Wojnie ¦wiatowej terenach by³o organizowanie rad narodowych, które stanowiæ mia³y urzeczywistnienie idei o szerokim udziale reprezentantów spo³eczeñstwa w sprawowaniu w³adzy. Do rad narodowych mogli wej¶æ przedstawiciele partii politycznych, stowarzyszeñ i organizacji spo³ecznych, zwi±zków zawodowych, ¶wiata nauki popieraj±cych ówczesny rz±d. Do jesieni problem powo³ania Miejskiej Rady Narodowej w ¦wiebodzinie by³ nie rozwi±zany, choæ o zwo³ywaniu niby samorz±du wspomina burmistrz A. Cie¶lak. Na obradach poruszono sprawy kulturalne, o¶wiaty, zmiany nazw ulic, itp. W listopadzie w ca³ym powiecie zorganizowa³y siê MRN i GRN. Pierwsze posiedzenie MRN w ¦wiebodzinie odby³o siê 28 listopada w Ratuszu. Udzia³ w nim wziêli radni: Teodor Frajter, Franciszek ¦wiergiel, Zygmunt Konieczny, Adam Majchrzak, Stefan Rozwa³ka, Wiera Koz³owska, Jan Kozub i Zdzis³aw Kluczyñski. Przewodnicz±cym rady zosta³ burmistrz S. B³aszak, a jego zastêpc± A. Majchrzak. Ponadto do Powiatowej Rady Narodowej delegowano S. Rozwa³k±. Z kolei 3 grudnia w Ratuszu odby³o siê pierwsze posiedzenie PRN. Wesz³o do niej 24 radnych: 13 z PPR, 6 bezpartyjnych, 2 ze Zwi±zku Samopomocy Ch³opskiej i po jednym z PPS, SL i Zwi±zku Walki Zbrojnej. W chwili tworzenia rad w powiecie liczy³y one 200 radnych, w tym: 24 w PRN, 19 w MRN i 157 w GRN. ![]() Pierwsze do¿ynki w polskim ¦wiebodzinie Foto. - zbiory Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie Pierwsze zebranie robocze MRN odby³o siê w Ratuszu 10 grudnia. Uchwalono, ¿e ze wzglêdu na szczup³e kadry MO powo³aæ nale¿y prywatne Stowarzyszenie Stró¿ów Nocnych, wybrano Komisjê Kontroln±, tabor miejski zwiezie z lasów drewno dla szkó³, nauczycieli, pracowników ZM. Aby poprawiæ stan finansowy ZM postawiono w porozumieniu z Dyr. Lasów Pañstwowych w Poznaniu wprowadziæ sprzeda¿ m³odych ¶wierków na choinki. Ostatnim zagadnieniem by³a dyskusja na temat nielegalnego wyszynku, na którym traci³ ZM oraz oficjalne lokale i sklep monopolowy. Postawiono w najbli¿szym czacie ukróciæ proceder. Starostwo i ZM stanê³y przed olbrzymim i skomplikowanym zadaniem organizacji polskiego aparatu w³adzy, zabezpieczeniem i uruchomieniem urz±dzeñ u¿yteczno¶ci publicznej oraz zak³adów produkcyjnych, prowadzeniem akcji osiedleñczej, zapewnieniem aprowizacji i wszelkich innych form bêd±cych wyrazem normalizacji ¿ycia. Nie by³o to zadanie ³atwe, bowiem komendantura radziecka si³± rzeczy ogranicza³a i krêpowa³a dzia³ania tworz±cej siê w³adzy. Ponadto na uwadze nale¿y mieæ fakt, ¿e budowa polskiej administracji odbywa³a siê na zasadzie „od góry do do³u" bez mo¿liwo¶ci oparcia siê o miejscowe polskie tradycje i bez mo¿liwo¶ci siêgniêcia do miejscowych rezerw kadrowych, gdy¿ nie by³o tu pocz±tkowo ludno¶ci polskiej. c.d.n.
Tekst opracowany zosta³ przez nauczyciela historii
z Zespo³u Szkó³ Zawodowych w ¦wiebodzinie, Waldemara Wachowskiego.
![]() adres tego artyku³u: www.schwiebus.pl/articles.php?id=22 |