[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Home  

2006-02-10 14:29
Temat postu: Projekt do kosza
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Dzieñ za Dniem numer 5 z dnia 1 lutego 2006
¦wiebodzin. Ronda na krajówce nie bêdzie
Projekt do kosza

Mia³o byæ tak bezpiecznie i nie bêdzie. Generalna Dyrekcja Dróg ma w nosie bezpieczeñstwo kierowców i pasa¿erów poruszaj±cych siê krajow± "dwójk±". O natê¿eniu ruchu na trasie S³ubice - Poznañ nikogo przekonywaæ nie trzeba. Nie dostrzega go tylko GDR.

Dzia³a opieszale, mimo ¿e to w³a¶nie jej pracownicy ponie¶li ¶mieræ na odcinku trasy o du¿ej wypadkowo¶ci.

Kilka lat temu powsta³ projekt budowy ronda na wysoko¶ci ¦wiebodzina. Pó¼niej, przez wiele lat o pomy¶le by³o cichutko. Przedstawiciele marsza³kowskich w³adz gor±co zapewniali, ¿e problem zostanie szybko rozwi±zany. Dla zamydlenia oczu, rozpêtano burzê wokó³ krajowej "trójki". Bêdzie, czy nie bêdzie? - debatowali dziennikarze regionalnych gazet i rozg³o¶ni.

W maju ubieg³ego roku skrzykniêto przedstawicieli województwa. Pokazano zgrabny projekcik i sprawa ucich³a. W styczniu tego roku manewr powtórzono. Okaza³o siê, ¿e projekcik wart jest... wyrzucenia do kosza. Drogowcy stwierdzili, ¿e rondo jednopasmowe nie rozwi±¿e problemu. Trzeba zrobiæ dwupasmowe...

Tylko, ¿e takiego projektu GDR jeszcze nie ma i szybko mieæ nie bêdzie. - Ten rok na pewno mo¿emy uwa¿aæ za stracony - komentuje burmistrz ¦wiebodzina Dariusz Bekisz.

Wszyscy w powiecie ¶wiebodziñskim wiemy, jak je¼dzi siê krajow± "dwójk±". Wieczne roboty drogowe, parali¿uj±ce ruch, na nic siê zda³y. Chocia¿, jest firma, która na tej fuszerce korzysta. Jedna z miejscowych spó³ek ma pe³ne rêce roboty, nawet zim±, stale ³ata dziury po krajowych drogowcach.

Kierowcy zatem musz± siê zadowoliæ tablicami ostrzegawczymi, ¿e "droga jest uszkodzona", od ponad pó³ roku zmuszeni s± je¼dziæ z ograniczon± prêdko¶ci±. Konia z rzêdem temu, kto widzia³ na krajówce, na wysoko¶ci ¦wiebodzina, z prawdziwego zdarzenia drogowców. Raczej zadowolili siê ustawianiem znaków, ¿eby zwolniæ, ¿e bêdzie sygnalizacja ¶wietlna, której tak naprawdê nie ma. Ma³o tego, na ¶rodku jezdni potrafili ustawiæ pacho³ki, zupe³nie niewidoczne po zmroku. Tak¿e w dzieñ podró¿ni mog± siê syciæ widokiem pojedynczych facetów w odblaskowych kamizelkach, poruszaj±cych siê najwy¿ej poboczem. O jaki¶ maszynach drogowych mo¿na zapomnieæ. Teraz widaæ takie czasy, ¿e asfalt uk³ada siê rêkoma.

Trzeba te¿ drogowców pochwaliæ. Do perfekcji opanowali sztukê "zdrapywania" asfaltu. Co kawa³ek, na drodze mo¿na siê "naci±æ" na takie kwiatki. Przyhamowaæ na tym strach, wiêc kto rozwa¿ny, sunie siê powoli, bacz±c, czy na poboczu nie chodzi magik w odblaskowej kamizelce, albo, czy znowu nie ustawili jakiego¶ bezsensownego znaku.

Inn± spraw± jest brak oznakowania poziomej nawierzchni jezdni w trakcie trwaj±cych na niej robót. Je¿d¿±c po Europie, w takiej sytuacji mamy na jezdni ¿ó³te pasy ze ¶wiate³kami odblaskowymi. Ka¿da zmiana kierunku ruchu jest sygnalizowana wyra¼nymi znakami drogowymi pionowymi. U nas kierowca jedzie na tzw. czuja. O odblaskach mo¿na jedynie pomarzyæ. "Schody" na asfalcie s± rzecz± normaln±.

Bêdzie rondo? Kiedy i czy w ogóle? Burmistrz Bekisz po ostatniej rozmowie w województwie powiedzia³, ¿e je¶li nastêpne maj± siê odbyæ, to kategorycznie na skrzy¿owaniu w ¦wiebodzinie. - Czy potrzebna jest katastrofa, kilkadziesi±t ofiar ¶miertelnych, ¿eby nareszcie dostrze¿ono problem?

wruz

--
C
U
S
2006-02-13 14:58
Temat postu: Droga naszych z³udzeñ
ciachu


forum admin
postów: 823

13 Lutego 2006
Droga naszych z³udzeñ

Podczas ostatniej wizyty w Lubuskiem premier zapowiedzia³, ¿e do 2009 r. miêdzy Szczecinem a Now± Sol± powstanie trasa szybkiego ruchu S3. Wed³ug nas ten termin jest nierealny.


Od sierpnia 2005 roku piszemy o drodze szybkiego ruchu S3 - od Szczecina przez nasze województwo do granicy z Czechami. Przez ponad pó³ roku wielu urzêdników - od lubuskich po ministrów - zapewnia³o nas, ¿e droga powstanie. Ale nie ma ¿adnych faktów na poparcie tych obietnic. Teraz przy³±czy³ siê do nich premier. S3 jest na li¶cie priorytetów rz±du. Ale czy to wystarczy, aby mo¿na by³o ni± je¼dziæ w 2009 roku?
Podany przez premiera termin dotyczy wybudowania dwóch jezdni miêdzy Szczecinem a Now± Sol±. Aby sprawdziæ czy to mo¿liwe przepytali¶my urzêdników m.in. Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych, Ministerstwem Transportu, Lubuskiego Urzêdu Wojewódzkiego i europarlamentarzystê.

DLACZEGO DO 2009 ROKU NIE BÊDZIE S3?


1 Brakuje opracowania planu przebiegu S3, niezbêdnych zezwoleñ i pozwoleñ. Zaledwie ruszy³o opracowanie planów - na odcinek od Szczecina do Gorzowa Wlkp. dokumentacja powstanie w 2006, a od Gorzowa do Nowej Soli do koñca 2007. O pozwolenia na budowê mo¿na wyst±piæ dopiero po wykupie gruntów.

2 Wykup gruntów przy kilku kilometrach drogi trwa nawet dwa lata (S3 ma mieæ ponad 150 km). Potrzebne s± te¿ pieni±dze. Na razie drogowcy w Szczecinie dostali 40 mln z³, a zielonogórscy ani grosza.

3 Nie ma pieniêdzy. Tylko odcinek S3 od Gorzowa do Nowej Soli ma kosztowaæ oko³o 2 mld z³. Od 2004 roku Ministerstwo Infrastruktury (obecnie Ministerstwo Transportu i Budownictwa) nie mo¿e skompletowaæ i wys³aæ do Brukseli wniosku o fundusze unijne. Bez nich droga nie powstanie. Teraz kolejny termin to maj, czerwiec. Je¶li urzêdnicy nie zd±¿±, pieni±dze dostanie kto inny.

4 Po przygotowaniu wszystkich formalno¶ci i zagwarantowaniu pieniêdzy, dopiero wybrani bêd± wykonawcy. Je¶li nie zostanie zmieniona ustawa o zamówieniach publicznych, to wybór potrwa nawet kilka lat. Np. od dwóch lat nie mo¿na ustaliæ firmy, która ma zbudowaæ A4 od Zgorzelca do Krzy¿owej. Z powodu protestu przegranych uczestników przetargu. A oni mog± protestowaæ w nieskoñczono¶æ. Takie jest prawo.

5 Gdy ju¿ zacznie siê budowa, potrwa nie mniej ni¿ dwa - trzy lata. Tym bardziej, ¿e S3 ma byæ podzielona na 6-8 osobnych placów budowy.


(wak)

--
C
U
S
2006-02-23 18:55
Temat postu: D³ugi na obwodnicy
ciachu


forum admin
postów: 823

23 Lutego 2006
D³ugi na obwodnicy
Czê¶æ firm buduj±cych objazd Miêdzyrzecza nie dosta³a pieniêdzy. Sprawa ma byæ lada dzieñ za³atwiona.

Inwestycja ruszy³a w ub. roku. Za ok. 92 mln z³ obwodnicê buduje Berger Bau. Firma wynajê³a Dromax z Wrzosowej, a ta - ¶wiebodziñski Der-Trans. - Wozi³em piasek na budowê - mówi szef Der-Transu £ukasz Derlatka. Okaza³o siê, ¿e Der-Trans pracowa³ te¿ dla podwykonawcy Dromaksu, firmy Matex. Zaczê³y siê problemy.
- Nie p³acili nam i naros³o ponad 35 tys. z³ d³ugu, dla mnie to bankructwo - ¿ali siê £. Derlatka. Zagrozi³ odebraniem piasku spod obwodnicy. - Nie tylko ja cierpiê, innej firmie zalegaj± niemal 400 tys. z³ - mówi ¶wiebodzinianin. Twierdzi, ¿e i Dromax, i Matex maj± ten sam adres, we Wrzosowej. Przedsiêbiorca ma ¿al do inwestora, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ¿e nie pomaga w odzyskaniu d³ugu. - Wstrzymuje siê wyp³aty wykonawcy i po k³opocie - stwierdza £. Derlatka.
Dyrektor zielonogórskiego oddzia³u GDDKiA Robert Miko³ajski zapewnia, ¿e nic nie wie o d³ugach. - Sprawdzê to, trzeba dbaæ o dobro naszych firm - mówi. Berger Bau zapewnia, ¿e nie zawini³. Firma z w³asnej inicjatywy wynajê³a prawników, którzy zajêli siê spraw±.
- Problem zosta³ w miarê rozwi±zany, wykonawcy dostali pieni±dze - zapewnia kierownik kontraktu budowy obwodnicy Marek Sadowski. Ale na koncie Der-Transu pieniêdzy nie ma. Berger Bau zapewnia, ¿e k³opoty powinny znikn±æ do koñca tygodnia.
Jak zadzwonili¶my do Dromaksu, telefon nie odpowiada³. Dlaczego? - Og³osili upad³o¶æ, ale nie przez budowê w Miêdzyrzeczy - informuje
M. Sadowski. Wykonywali te¿ roboty na autostradzie A2, o czym Berger Bau nie wiedzia³.


PIOTR JÊDZURA
0 68 324 88 13
pjedzura@gazetalubuska.pl

--
C
U
S
2006-04-18 10:30
Temat postu: Czy Poznañ chce nam zabraæ unijne pieni±dze?
ciachu


forum admin
postów: 823

Czy Poznañ chce nam zabraæ unijne pieni±dze?


Krzysztof Ko³odziejczyk 17-04-2006

Pose³ Fiedorowicz pisze do NIK: by³y minister Marek Pol zleci³ naukowcom opracowanie studium rozwoju pogranicza, które marginalizuje rolê Zielonej Góry i Gorzowa kosztem Poznania. - Pol wykorzysta³ urz±d dla partykularnych celów, bo sam jest poznaniakiem - ocenia lubuski parlamentarzysta z PO

Chodzi o "Studium kierunkowe zagospodarowania przestrzennego obszaru wzd³u¿ granicy polsko-niemieckiej", które w 2005 r. na zlecenie ministerstwa infrastruktury opracowali naukowcy z Polskiej Akademii Nauk. Analitycy okre¶lili w nim potencja³ i kierunki rozwoju pogranicza. Problem w³a¶nie w kierunkach. Plani¶ci do pogranicza zaliczyli le¿±cy prawie 200 km od granicy Poznañ, a g³ówn± tez± studium jest za³o¿enie, ¿e si³± napêdow± regionu ma byæ m.in. stolica Wielkopolski.

- To skandal, przecie¿ Poznañ od granicy dzieli prawie taka sama odleg³o¶æ jak od Warszawy - mówi Czes³aw Fiedorowicz, lubuski pose³ PO i prezes Euroregionu "Sprewa-Nysa-Bóbr". Fiedorowicz poprosi³ ju¿ NIK o sprawdzenie, dlaczego autorzy projektu umie¶cili tam Poznañ, ale jego zdaniem cel takiego zabiegu jest prosty. Chodzi o potê¿ne unijne pieni±dze zarezerwowane na rozwój pogranicza. - Wed³ug wstêpnych szacunków w latach 2007-2013 do rozdysponowania na rozwój pogranicza mog± byæ dwa miliardy euro. Dla Poznania to ³akomy k±sek, a umieszczenie miasta nad granic± otwiera mu drogê do czê¶ci tych pieniêdzy i to naszym kosztem - przekonuje pose³, który uwa¿a, ¿e to prosta droga do marginalizacji obszarów po³o¿nych najbli¿ej granicy m.in. Zielonej Góry i Gorzowa.

Wed³ug pos³a ¶lady w tej sprawie prowadz± do Marka Pola, który w czasie gdy powstawa³ dokument kierowa³ resortem infrastruktury. - To poznaniak i to wiele wyja¶nia - kwituje Fiedorowicz, a w pi¶mie do NIK tak pisze o by³ym ministrze: "Szukaj±c pomys³u na rozwój Poznania i Wielkopolski, postanowi³ wykorzystaæ urz±d publiczny i tak prowadziæ pracê nad studium, by Poznañ znalaz³ siê w pograniczu polsko-niemieckim, oczywi¶cie nie zmieniaj±c swojego po³o¿enia". Dalej prosi o wyci±gniêcie konsekwencji wobec osób, które "partykularny interes przed³o¿y³y nad interes pañstwa". Zdaniem pos³a Platformy ¶rodki na powstanie studium zosta³y wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, a dokument powsta³ wbrew interesom Polski. Poniewa¿ czê¶æ pieniêdzy na opracowanie studium wy³o¿y³a Unia Europejska, Fiedorowicz chce, ¿eby Komisja Europejska skontrolowa³a sposób wydania pieniêdzy i wnioskuje o ich zwrot.

Teoriê o poznañskim "spisku" bierze pod uwagê równie¿ wicemarsza³ek lubuski Edward Fedko. - Trudno powiedzieæ, na ile by³o to dzia³anie lobby poznañskiego, ale je¶li by³o, to mo¿na przypuszczaæ, ¿e mog³o chodziæ o ¶rodki unijne przeznaczone na obszar przygraniczny - przyznaje wicemarsza³ek, który tak¿e protestowa³ przeciwko za³o¿eniom dokumentu. W odpowiedzi autorzy dokumentu nanie¶li w nim tylko kilka poprawek, ale najwa¿niejszego postulatu - wykre¶lenia Poznania ze studium - nie uwzglêdnili.

Profesor Grzegorz Wêc³awowicz, który kierowa³ zespo³em planistów z PAN, przyznaje, ¿e Poznañ w³±czono do pogranicza na wyra¼ne ¿±danie ministerstwa infrastruktury. - Dla mnie pogranicze to wê¿szy obszar, ale takie dostali¶my zlecenie - t³umaczy Wêc³awowicz i dodaje, ¿e w tej sytuacji oparcie rozwoju na Poznaniu, Wroc³awiu i Szczecinie jest uzasadnione. - Taki silny region jest w stanie powstrzymaæ wp³ywy cywilizacyjne, kulturowe i gospodarcze Berlina - wyja¶nia. Czy dokument mo¿e pomóc w staraniach Poznania o pieni±dze z Unii? - W tej formie nie, ale je¶li stanie siê oficjalnym dokumentem, byæ mo¿e - mówi profesor Wêc³awowicz.

W samym ministerstwie nie podzielaj± obaw pos³a Fiedorowicza. El¿bieta Szeliñska, dyrektor departamentu ³adu przestrzennego i architektury, nadzorowa³a prace na studium: - Nie pamiêtam okoliczno¶ci umieszczenia w studium Poznania, ale nie s±dzê, ¿eby powodowa³o to marginalizacjê obszarów bli¿ej granicy czy u³atwia³o Poznaniowi pozyskiwanie pieniêdzy unijnych. To nie jest dokument obligatoryjny, a jedynie materia³ do analiz - mówi Szeliñska.

Tej wersji kurczowo trzyma siê równie¿ lubuski Urz±d Marsza³kowski, który liczy, ¿e dokument nigdy nie bêdzie realizowany. - Ale nawet je¶li bêdzie, to Poznañ nie ma co liczyæ na pieni±dze z Unii zarezerwowane dla pogranicza. Pieni±dze te bêd± przeznaczone na projekty, które maj± bezpo¶redni wp³yw na dwie strony granicy. Zreszt± potrzeba do tego wiod±cego partnera po drugiej stronie granicy. Trudno by³oby przygotowaæ taki projekt - twierdzi wicemarsza³ek.

- To powa¿ne zamierzenia planistów - kontruje Fiedorowicz, którego takie t³umaczenia nie przekonuj±. - Je¶li studium stanie siê oficjalnym rz±dowym dokumentem, w którym czarno na bia³ym bêdzie, ¿e Poznañ to pogranicze, droga do pieniêdzy unijnych bêdzie otwarta - twierdzi pose³, który uwa¿a, ¿e partnerem Poznania po drugiej stronie granicy mo¿e byæ Berlin. Dowodem na to maj± byæ starania o utworzenie supernadgranicznego regionu, w którego sk³ad wesz³yby cztery polskie województwa i trzy niemieckie landy z Berlinem. A rozwój tego obszaru mia³by siê opieraæ m.in. na Berlinie, Dre¼nie, Poznaniu, Wroc³awiu i Szczecinie. - Ten pomys³ wpisuje siê przecie¿ w to studium - uwa¿a Fiedorowicz.

Jego obaw nie rozwiewaj± równie¿ poznaniacy: - Je¶li pojawi³aby siê mo¿liwo¶æ skorzystania z dodatkowych ¶rodków, kto nie chcia³by ich wykorzystaæ - mówi Józef Racki, wicemarsza³ek wielkopolski.

Sprawca zamieszania Marek Pol niewiele pamiêta z czasu, kiedy dokument powstawa³. - To by³o dawno temu, ale skoro s± w±tpliwo¶ci, mam nadziejê, ¿e NIK to wyja¶ni. - mówi krótko Pol.


--
C
U
S
poka¿ stronê: 1, 2


emotikonki














Adresy stron internetowych jak i adresy e-mail zostan± automatycznie zamienione na linki. Dodatkowo mo¿esz u¿ywaæ kilku znaczników:
[b]...[/b] - pogrubienie
[i]...[/i] - pochylenie
[u]...[/u] - podkre¶lenie
[url]...[/url] - link
[cytat]...[/cytat]
[code]...[/code] - kod, np. HTML

dok³adny opis
imiê
e-mail
tytu³
tre¶æ
wpisz imiê nie¿yj±cego polskiego prezydenta:

 

Logowanie
Login has³o Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.036 | powered by jPORTAL 2