[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Home > DΞPΞCHΞ MODΞ TOURING THΞ ANGΞL  

2006-03-15 09:36
Temat postu: Depeche Mode nie zawiedli
ciachu


forum admin
postów: 823

Onet.pl, Jarek Szubrycht, 15 marca 2006 07:37

Depeche Mode nie zawiedli


Pe³ny "Spodek" oklaskiwa³ wczoraj brytyjsk± grupê Depeche Mode, która zawita³a do Katowic w ramach trasy koncertowej promuj±cej album "Playing The Angel".


Rozpoczêli charakterystycznym zgrzytem - to sygna³, ¿e na pierwszy ogieñ idzie materia³ z nowej p³yty. Najpierw niez³y "A Pain That I'm Used To", zaraz po nim jeszcze lepszy "John The Revelator", z refrenem wykrzyczanym przez tysi±ce garde³. Wielce prawdopodobne, ¿e ten dynamiczny i pogodny, jak na standardy Depeche Mode oczywi¶cie, numer znajdzie sta³e miejsce w repertuarze koncertowym grupy. Wysoko, za obudowanym na kosmiczn± mod³ê syntezatorem, schowa³ siê Andrew Fletcher, a w centralnej czê¶ci sceny oraz na wychodz±cych daleko w t³um podestach brylowa³ Dave Gahan. Prawe skrzyd³o zarezerwowa³ dla siebie Martin Gore, którego blada cera niesamowicie kontrastowa³a z czarnym ptasim wdziankiem (czapka z czubem na g³owie, koszulka z pokracznymi skrzyde³kami), srebrnym brokatem pod oczyma i seledynow± gitar± u szyi. Czasem, jak w "Policy Of Truth", porzuca³ gitarê na rzecz syntezatora, ale by³ to tego wieczoru rzadki widok. Wzrok przyci±ga³a umiejscowiona nad Martinem olbrzymia metalowa kula, na której wy¶wietla³y siê s³owa komentarza do utworów aktualnie wykonywanych przez zespó³. Na przyk³ad w trakcie przejmuj±cego "Walking In My Shoes" pojawi³y siê tam napisy "ból", "kozio³ ofiarny", "rozgrzeszenie" i "spróbuj".

W pewnym momencie na scenie pozosta³ tylko Martin Gore. Choæ "Damaged People" wykona³ s³abym, ³ami±cym siê g³osem, by³o w jego interpretacji co¶, czego lepiej dysponowany Gahan nie umia³ z siebie wykrzesaæ. Du¿o pewniej za¶piewany "Home" zabrzmia³ tak przejmuj±co i prawdziwie, ¿e zamiast nazwy grupy ludzie zaczêli skandowaæ imiê Gore’a. Przez moment mo¿na by³o nawet odnie¶æ wra¿enie, ¿e Martin ukrad³ show swojemu w³asnemu zespo³owi. Tym bardziej, ¿e Dave po powrocie na scenê równie¿ uderzy³ w cierpiêtnicz± nutê, zamiast przywaliæ czym¶ naprawdê mocnym. Na szczê¶cie w koñcu przysz³a kolej na "I Feel You", który znów podniós³ temperaturê koncertu - i tak ju¿ zosta³o do koñca. Kiedy w "World In My Eyes" pó³nagi wokalista udawa³ or³a wzbijaj±cego siê do lotu, zachodzi³em w g³owê, sk±d w nim tyle si³? Pó³torej godziny koncertu za nami, a facet wci±¿ wi³ siê na scenie, wirowa³, skaka³, dyrygowa³ publiczno¶ci±. Energia Gahana udziela³a siê wszystkim. To by³ jeden z tych koncertów, na których krzese³ka tylko przeszkadzaj± i nawet w sektorach trwa³a zabawa w najlepsze.

Kulminacj± wieczoru by³ oczywi¶cie "Personal Jesus", którego refren publiczno¶æ ¶piewa³a g³o¶niej od wspomaganego tysi±cami watów zespo³u. Po nim przysz³a kolej na rozbudowan±, momentami funkujac± wersjê "Enjoy The Silence" i muzycy zniknêli za kulisami. "Spodek" wype³ni³o skandowanie, które przerodzi³o siê w jazgot. Krzykiem, tupaniem, klaskaniem, gwizdami - ka¿dy jak umia³ dawa³ zespo³owi znaæ, ¿e to jeszcze nie koniec. Po trzech d³ugich minutach powróci³ Martin, by zaprezentowaæ przejmuj±c± interpretacjê "Shake The Disease". Gdy na scenie pojawi³ siê ca³y zespó³, nast±pi³a radykalna zmiana nastroju. Us³yszeli¶my archaicznie brzmi±cy (w koñcu liczy sobie æwieræ wieku!), ale niezwykle entuzjastycznie przyjêty "Just Can't Get Enough", a po nim "Everything Counts" i... s³owa po¿egnania.

Choæ "Spodek" znów zatrz±s³ siê od skandowania i rytmicznych oklasków, kolejnych bisów nie by³o w planie i niektórzy fani najwyra¼niej nie spodziewali siê, ¿e ich pro¶by zostan± wys³uchane. Pierwsze takty "Never Let Me Down Again" urozmaici³ wiêc widok tych, którzy zd±¿yli ju¿ udaæ siê do szatni i w kurtkach pêdzili z powrotem na salê. Ostatni by³ "Goodnight Lovers", którego zakoñczenie Dave i Gahan od¶piewali objêci, niczym bratnie dusze z tekstu. Rozb³ys³o ¶wiat³o, niechybny znak, ¿e na kolejny bis nie ma co liczyæ. Kiedy kierowa³em siê do wyj¶cia, mój wzrok pad³ na zawieszon± na jednym z sektorów bia³o-czerwon± flagê, opatrzon± napisem: "We will never let you down". To prawda, opuszczaj±c "Spodek" mia³em poczucie, ¿e brytyjska grupa nigdy siê na polskich fanach nie zawiedzie. Ale i na Depeche Mode nikt wczoraj zwie¶æ siê nie móg³.

Z powodu ogromnego zainteresowania koncertem, zorganizowano drugi wystêp. Odbêdzie siê on 9 czerwca na stadionie warszawskiej Legii.

Portal Onet.pl by³ jednym z patronów medialnych koncertu w Katowicach.


--
C
U
S
2006-03-15 09:38
Temat postu: Depeche Mode
ciachu


forum admin
postów: 823

Sprzedali ponad 40 milionów p³yt, podczas trasy promuj±cej longplay "Ultra" ich koncerty obejrza³o wiêcej ni¿ milion fanów, w dyskografii maj± kilkana¶cie albumów. Policzono, ¿e kompozycje, które umie¶cili na brytyjskiej Top 10, utrzyma³y siê tam ³±cznie przez cztery lata. Muzycy reprezentuj±cy wszystkie style i gatunki, od Tricky'ego po grupê Vader, zgodnie przyznaj± siê do czerpania inspiracji z ich twórczo¶ci.

Wszystko to osi±gn±³ zespó³, który u pocz±tków swojej dzia³alno¶ci mia³ bardzo niewielkie aspiracje - nagraæ i wydaæ singla. Mowa o Depeche Mode.

Droga tej grupy ku s³awie rozpoczê³a siê w momencie, kiedy Vince Clarke spotka³ Andrew Fletchera. W niewielkim miasteczku Basildon w Wielkiej Brytanii za³o¿yli oni kapelê No Romance In China, której ¿ywot nie by³ jednak zbyt d³ugi. Do duetu do³±czy³ Martin Gore, a wkrótce tak¿e Dave Gahan i, w 1980 roku, powo³ali oni projekt pod szyldem Composition Of Sound, który szybko przemianowali na Depeche Mode, po¿yczaj±c nazwê od francuskiego magazynu o modzie.

W 1981 roku, nak³adem wytwórni Mute, ukaza³ siê ich pierwszy singel, zatytu³owany "Dreaming of Me". Propozycja kwartetu mie¶ci³a siê w obrêbie popularnego wówczas ruchu postpunkowego, który opanowa³ Zjednoczone Królestwo, lecz ich muzyka - oparta na syntezatorowych d¼wiêkach, ³atwo wpadaj±cych w ucho melodiach komponowanych przez Clarke'a i charakterystycznym g³osie Gahana - wzbudzi³a zainteresowanie. Choæ wiêc wspomniany singel nie wywo³a³ rewolucji na listach przebojów, to jego nastêpcom - utworom "New Life" i "Just Can't Get Enough" - wiod³o siê ju¿ znacznie lepiej. Na debiutancki kr±¿ek formacji nie trzeba by³o wiêc d³ugo czekaæ. Ju¿ jesieni± 1981 roku do sklepów trafi³a p³yta "Speak And Spell". Tu¿ potem Vince Clarke doszed³ do wniosku, ¿e Depeche Mode nie spe³nia jego oczekiwañ i opu¶ci³ kolegów, by wraz z Alison Moyet stworzyæ duet Yazzo.

Na miejsce Clarce'a przyszed³ Alan Wilder, a rolê naczelnego autora muzyki i tek¶ciarza przej±³ Martin Gore. Ten uk³ad mia³ przetrwaæ wszystkie burze, jakie przesz³y nad Depeche Mode. Gore okaza³ siê bardzo utalentowanym kompozytorem, obdarzonym niezwyk³± wra¿liwo¶ci± i wyczuciem melodii. W pe³ni ukszta³towany styl, jaki wypracowa³ band, wyszukane "kawa³ki" oraz mroczne teksty przyniós³ ju¿ trzeci longplay zespo³u, wydany, "Construction Time Again". Status miêdzynarodowej gwiazdy grupa osi±gnê³a natomiast za spraw± dzie³a "Black Celebration", które pojawi³o siê w sprzeda¿y w 1986 roku. Rok pó¼niej na sklepowe pó³ki trafi³ kolejny istotny w dyskografii Depeche Mode album - "Music For The Masses", a trasa promuj±ca go przesz³a do historii rocka. Wystarczy wspomnieæ, ¿e koncerty obejrza³o wiêcej osób, ni¿ by³o chêtnych na zakup kr±¿ka, a na ostatni wystêp podczas tourneé, w Pasadenie, przysz³o 75 tysiêcy osób.

Kolejne wydawnictwa: "Violator" (na którym znalaz³y siê wielkie przeboje - "Personal Jesus" i "Enjoy The Silence"), "Song of Faith And Devotion" i "Ultra" ugruntowa³y pozycjê kapeli.

Muzycy Depeche Mode zawsze byli outsiderami, nie obchodzi³y ich przemijaj±ce mody. Maj± w³asny, wypracowany przez lata i konsekwentnie realizowany styl, charakterystyczny sposób postrzegania muzyki. Ich twórczo¶æ, oparta o wra¿liwo¶æ oraz talent kompozytorski Gore'a i zdolno¶ci interpretacyjne Gahana oraz zaskakuj±c± wrêcz symbiozê miêdzy nimi, choæ nigdy nie nale¿a³a do mainstreamu, mia³a znacz±cy wp³yw na kulturê pop.

Po czteroletniej przerwie, w trakcie której ukaza³o siê m.in. DVD z trasy "Exciter" oraz p³yta z remiksami, Brytyjczycy powrócili albumem "Playing The Angel". Na kr±¿ku znalaz³o siê 12 kompozycji, które zespó³ wyprodukowa³ razem z Benem Hilierem (m.in. Blur). Prace odbywa³y siê w Los Angeles, Nowym Jorku i Londynie. Na rynek trafi³a winylowa wersja dzie³a, oraz p³yta zarejestrowana w formacie SACD. Ca³o¶æ promowa³ singel "Precious", który ukaza³ siê w dwóch formatach CD i jednym DVD. Kr±¿ki CD ró¿ni± siê zawarto¶ci±. Na jednym znalaz³ siê dodatkowo utwór tytu³owy w remiksie (Sasha's Spooky Mix - Single Edit), za¶ na drugim dwa remiksy "Precious" (Sasha's Gargantuan Vocal Mix – Edit oraz Misc. Full Vocal Mix), a tak¿e piosenka "Free". Natomiast wersja DVD singla zawiera wideoklip do "Precious" oraz dwa remiksy tego kawa³ka (Motor Remix oraz Michael Mayer Ambient Mix).

Zespó³ bêdzie promowa³ album w Polsce na ¿ywo. Koncert Brytyjczyków zaplanowano na 14 marca 2006 w katowickim "Spodku". Zainteresowanie wystêpem by³o ogromne i organizatorzy dodali jeszcze jedn± datê wystêpu - 9 czerwca w Warszawie (stadion Legii). Na 2006 rok zapowiedziano równie¿ reedycjê kilku starszych kr±¿ków Depeche Mode. Do wznowieñ dodane zostan± utwory bonusowe.

Wybrana dyskografia
"Playing The Angel" (2005)
"Exciter" (2001)
"Ultra" (1997)
"Song Of Faith And Devotion" (1993)
"Violator" (1990)
"101" (Live) (1989)
"Music For The Masses" (1987)
"Black Celebration" (1986)
"Construction Time Again" (1983)
"Speak & Spell" (1981)

--
C
U
S
2006-03-15 13:27
Temat postu: Depeche Mode I Ich Wyznawcy
ciachu


forum admin
postów: 823

Depeche Mode I Ich Wyznawcy
Piotr Tarasewicz, 2006.03.15

"I Just Can't Get Enough" ¶piewane przez polskich fanów DM w Spodku, wczoraj brzmia³o wyj±tkowo przekonuj±co...



Przyznam szczerze, ¿e w ¿yciu widzia³em ju¿ kilka koncertów. Kilka nawet naprawdê dobrych. Na ¿adnym z nich jednak nie zauwa¿y³em tego, co wczoraj na pierwszy rzut oka by³o oczywiste w Spodku. Depeche Mode nie maj± fanów... oni maj± fanatyków wyznaj±cych religiê, która nazywa siê Depeche Mode. Mo¿e w³a¶nie dlatego wczorajszy koncert Anglików by³ tak wyj±tkowy.

Dave Gahan i spó³ka udowodnili, ¿e po 26 latach spêdzonych razem nie wyczerpali akumulatorów, które ich nawzajem napêdzaj±. Co wiêcej, z tego co widzia³em, energii starczyæ im mo¿e na dobrych kilka kolejnych lat, co prze³o¿yæ siê mo¿e na kilka kolejnych dobrych p³yt i kilkadziesi±t kolejnych wybitnych widowisk. Bo koncerty tego zespo³u to nie tylko koncerty, ale przemy¶lane i znakomicie zaaran¿owane przedstawienia z Davem Gahanem i Martinem Gorem graj±cymi g³ówne role. Poza niesamowit± dawk± muzyki, Depesze zafundowali nam znakomity spektakl multimediany, który idealnie uzupe³nia³ to co p³ynê³o ze sceny. Trzy wielkie telebimy, realizacja koncertu z kilku kamer, wzbogacana na ¿ywo efektami specjalnymi, do tego wcze¶niej przygotowane prezentacje wy¶wietlane na przemian z tym, co dzia³o siê zarówno na scenie jak i w¶ród widowni, znakomite o¶wietlenie, scenografia i Dave Gahan krêcony biodrami... Fanki, te m³odsze, jak i te które ju¿ same pochwaliæ siê mog± dorastaj±cym potomstwem, wrzeszcza³y, piszcza³y i rwa³y w³osy z g³ów. Fani wygl±dali na równie zadowolonych co fanki, choæ nie tak czêsto z ich ust p³ynê³o soczyste "Dave!!! I Love U!!!". A prawdê mówi±c to sam Gahan czy Gore byli chwilami zupe³nie zbêdni, bo ich fanatycy i tak za nich ¶piewali wiêkszo¶æ numerów. Przy utworach takich jak "Personal Jesus", "Enjoy The Silence", "Behind The Wheel" czy "Walking In My Shoes" Spodek dr¿a³. Przy nieco spokojniejszych piosenkach Gore'a, jak ";Home" sala roz¶wietlana by³a kilkoma tysi±cami wy¶wietlaczy telefonów komórkowych. Uwierzcie na s³owo, to naprawdê robi³o wra¿enie.

Ku mojej (i jak s±dze nie tylko mojej) uciesze, Depeche Mode zagrali koncert przekrojowy, prezentuj±cy utwory, które powsta³y rok temu jak i 15 lat temu. Widowisko, które nam zgotowali, nagrodzone zosta³o owacj± na stoj±co, publiki zgomadzonej od pierwszego rzêdu pod scen± po sufit hali w Katowicach. Zachwyt fanów nagrodzony zosta³ dwoma bisami (m.in.: "Just Can't Get Enough", "Everything Counts", "Never Let Me Down" i "Good Night Lovers").

Foto: Piotr Tarasewicz

--
C
U
S
2006-03-26 12:11
Temat postu: Re: Depeche Mode nie zawiedli
ciachu


forum admin
postów: 823

09.06.2006 Warszawa, Stadion Legii

"Zanim zaczêli¶my pracê nad t± p³yt±, czu³em, ¿e mamy jeszcze co¶ do zrobienia," przyznaje Dave Gahan pytany o jedenasty studyjny album Depeche Mode, Playing The Angel. I dlatego w³a¶nie, ta najs³ynniejsza na ¶wiecie wywrotowa grupa pop-elektro, nestorzy death disco po raz pierwszy od czasu wydanej w 2001 roku i sprzedanej w dwumilionowym nak³adzie p³yty Exciter znów spotkali siê w studiu.

16:00 - OTWARCIE BRAM
16:30 - 18:30 DJ HIREK + DJ MARIO
18:30 - 18:50 przerwa
18:50 - 19:30 ???
19:30 - 15:50 - przerwa
19:50 - 20:50 TIMO MAAS
20:50 - 21:20 przerwa
21:20 - DEPECHE MODE

Z poczuciem, ¿e czeka ich jeszcze du¿o pracy i ¿e niejedno musz± jeszcze udowodniæ. Jak rzecz ujmuje ich wokalista: "Nagrali¶my wspólnie kilka dobrych p³yt, ale nadal jest przed nami ta najlepsza z mo¿liwych." Jedno z przekleñstw, którego nie potrafi± siê pozbyæ.

Nie znaczy to jednak, ¿e przez ca³y ten czas le¿eli do góry brzuchem. Zespó³ zagra³ w 2001 roku trasê, na któr± z³o¿y³o siê a¿ 85 koncertów przed blisko dwumilionow± publiczno¶ci±. W ubieg³ym roku Depeche Mode wydali sk³adankê Remixes 81-04, która sprzeda³a siê na ca³ym ¶wiecie w ponad milionowym nak³adzie i zawiera³a s³ynn± kompozycjê "Enjoy The Silence" w nowym remiksie wydanym równie¿ w formie singla. Dave nagra³ p³ytê pe³n± katartycznych wyznañ, Paper Monsters, która okaza³a siê ¶wietnie przyjêtym debiutem roku 2003, za¶ Martin Gore wyda³ Counterfeit 2, drug± czê¶æ serii prezentuj±cej radykalnie przerobione wersje utworów dawnych i wspó³czesnych gigantów muzyki. Fletch natomiast otworzy³ wytwórniê p³ytow±, Toast Hawaii. Ponadto Martin i Fletch pilnie pracowali jako DJ-e.

Pomimo znacznego sukcesu wszystkich projektów solowych oraz nie zwa¿aj±c na fakt, ¿e ka¿dy z nich prowadzi zgo³a odmienne ¿ycie z w³asn± rodzin± w tak odleg³ych miejscach jak Londyn, Kalifornia i Nowy Jork, muzycy nie potrafili zignorowaæ coraz silniejszego pragnienia nagrania wspólnie drugiej w XXI wieku p³yty Depeche Mode.

Playing The Angel to zadziwiaj±co ¶wie¿y, ¿ywio³owy album, który ukazuje siê na rynku dok³adnie 25 lat po prze³omowym debiucie Depeche Mode (chocia¿ debiutancki singiel zespo³u "Dreaming Of Me" pojawi³ siê w lutym 1981 nak³adem Mute, Depeche Mode zaczêli pracowaæ nad swoim prototypowym brzmieniem elektro ju¿ rok wcze¶niej). W ci±gu æwieræ wieku zespó³ sprzeda³ ponad 50 milionów p³yt, wyda³ a¿ 38 przebojowych singli w Wielkiej Brytanii (29 z nich dotar³o do pierwszej dwudziestki, 12 - do pierwszej dziesi±tki) i 13 p³yt z pierwszej dziesi±tki list przebojów (w tym dwie sk³adanki, The Singles 81-85 i The Singles 86-98 oraz p³ytê live 101 w 1989 roku). Ka¿de kolejne wydawnictwo by³o wielkim krokiem naprzód pod wzglêdem muzycznym i tekstowym, dziêki czemu Depeche Mode uznawane jest obecnie za jedn± z najlepszych obok U2 brytyjskich grup ery post-punkowej.

Depeche Mode to wielcy odkrywcy. W latach 1981-2 dziêki Speak And Spell and A Broken Frame tworzyli awangardê ruchu synthpopowego, na którego punkcie oszala³a Wielka Brytania. To oni skomercjalizowali syntezatorowe "dudnienie". To oni stali siê pionierami samplowania nagrywaj±c w 1983 roku Construction Time Again. Ju¿ nie takie noir (przynajmniej w kategoriach pop) Some Great Reward (1984) i Black Celebration (1985) zawiera³y zarówno rozko³ysane ballady jak i agresywne industrialne bity, nabo¿ne hymny idealne na wieczór w kawalerce i psychoseksualne manipulacje przeznaczone wy³±cznie do klubów. Choæ Music For The Masses - Muzyka dla mas, nie by³o specjalnie wydarzonym tytu³em, by³ to jednak pierwszy atak grupy na pierwsz± czterdziestkê w USA. Depeche Mode to jedyny zespó³ elektro, który zape³ni³ amerykañskie stadiony i który wymieniany jest zgodnie przez najbardziej progresywnych przedstawicieli techno i house z Detroit i Chicago jako grupa, która mia³a najwiêkszy wp³yw na rozwój elektronicznej muzyki klubowej. Po Violator (1990), uznawanej przez wielu za p³ytê idealn±, najdoskonalszy przyk³ad cyfrowego egzystencjalizmu a la Depeche Mode, zespó³ ten sta³ siê najlepsz± alternatywn± grup± pop na ¶wiecie. Wydana w 1993 roku p³yta Songs Of Faith And Devotion by³a wyra¼nym zwrotem w stronê bardziej tradycyjnej rockowej instrumentacji. Uda³o im siê prze¿yæ w doskona³ej formie ka¿d± kolejn± rockow± modê ostatniego dziesiêciolecia, od shoegazing i Madchester po grunge i Britpop. Ich mroczna, wyprodukowana przez Tima Simenona Ultra (1997) i niedoceniona produkcja Marka Bella Exciter to najlepszy dowód, ¿e nic nie jest w stanie powstrzymaæ Depeche Mode; nie wy³±czaj±c burzliwych, szeroko udokumentowanych wydarzeñ z koñca lat dziewiêædziesi±tych, kiedy wszyscy trzej cz³onkowie grupy borykali siê z powa¿nymi problemami w ¿yciu osobistym, a zw³aszcza Dave Gahan niebezpiecznie zbli¿y³ siê do granic ludzkiej wytrzyma³o¶ci fizycznej i emocjonalnej.

A przecie¿ muza zespo³u nie podda³a siê narkotycznemu zniszczeniu. Na Playing The Angel Depeche brzmi± jak jaki¶ nowy zespó³, bez dwudziestopiêcioletniego do¶wiadczenia. "Precious" - pierwszy singiel z p³yty, to typowe Depeche Mode: cyber-pulsacja i wspania³y refren. "The Sinner In Me" w wywa¿ony sposób ³±czy to, co naturalne, z tym co syntetyczne, i jak wiêkszo¶æ utworów tej grupy wybucha w momencie kulminacyjnym g³o¶nym staccatem pe³nym efektów specjalnych. Na "Suffer Well" g³os Dave'a zaskakuje wielk± si³±, jak zreszt± dzieje siê w przypadku ca³ej p³yty. "Macrovision" w wykonaniu Martina to niezwykle chwytliwy, hi-tech pop. Wspania³y "John The Revelator" to jeden z wielu kandydatów na mega-przebój. "I Want It All" to z kolei nieco wolniejszy, choæ niemniej niepokoj±cy utwór przypominaj±cy jaki¶ piekielny trip hop. "A Pain That I'm Used To" to piosenka, która z powodzeniem mog³aby rozpoczynaæ stronê B (w przeliczeniu na stare pieni±dze) porywaj±c s³uchacza doskona³ym, agresywnym stylem i dzikimi wybuchami gitary.

Tytu³ jedenastego kr±¿ka Depeche Mode zaczerpniêty zosta³, jak twierdzi Fletch, z tekstu innej piosenki zatytu³owanej "The Darkest Star". P³yta powstawa³a w Santa Barbara, Nowym Jorku i Londynie, w studiach po³o¿onych niedaleko domu odpowiednio Martina, Dave'a i Fletcha. Nagrania rozpoczê³y siê w styczniu 2005 roku w Kalifornii. Po piêciu tygodniach, jak zapewnia Fletch, mieli ju¿ gotowych 11 piosenek: "To prawdziwy rekord ¶wiata je¶li chodzi o Depeche Mode. Po dwóch latach szefowania (Toast Hawaii), przyznaje, trudno by³o mi wróciæ do zespo³u. Przypomina³o to przej¶cie od dyktatury do demokracji." Dodaje, ¿e atmosfera w studiu by³a jednocze¶nie ekscytuj±ca, ale i trudna.

To poczucie wielkiego wyzwania, odkrywanie nowych dróg w du¿ej mierze zrodzi³o siê dziêki producentowi p³yty, Benowi (Doves, Blur) Hillierowi. "Cz³owiek powinien ci±gle odkrywaæ samego siebie," twierdzi Dave, "dlatego powinno siê pracowaæ z coraz to nowymi lud¼mi, którzy bêd± ci nieustannie podnosiæ poprzeczkê, bêd± podrzucaæ nowe pomys³y. My¶lê, ¿e wybór Bena Hilliera by³ strza³em w dziesi±tkê." Wszyscy trzej cz³onkowie zespo³u, z typow± dla siebie przewrotno¶ci±, byli niezwykle zadowoleni, kiedy dowiedzieli siê, ¿e Ben nieszczególnie lubi muzykê Depeche Mode. "Nie by³ naszym wielkim fanem," zauwa¿a Dave. "Bardzo mnie to ucieszy³o." Fletch dodaje: "Najlepsze w tym wszystkim by³o to, ¿e nie mia³ ¿adnych uprzedzeñ wobec nas ani wobec pracy z nami." Obiektywne, spokojne podej¶cie producenta pomog³o stworzyæ odpowiedni± atmosferê w studiu. "Ben to bardzo spokojny cz³owiek, otacza go jaka¶ aura, która pozwoli³a nam dobrze pracowaæ," stwierdza Martin. "Potrzebowali¶my kogo¶, kto by nas dogl±da³, niczym wychowawca, kto kontrolowa³by nasze poczynania i stara³ siê, ¿eby¶my nie zboczyli z raz obranego kierunku."

Wszyscy zgodnie twierdz±, ¿e Playing The Angel ma nieco szybsze tempo ni¿ Ultra czy Exciter, przez co p³yta zyskuje na dynamice, jest ¿ywsza. Ben Hillier przedk³ada syntezatory analogowe nad elektroniczne, co równie¿ mia³o wp³yw na ostateczne brzmienie p³yty, brzmienie, z którym zespó³ siê uto¿samia, brzmienie przywodz±ce na my¶l Black Celebration czy Violator. Jest to tak¿e pierwszy album, na którym znalaz³y siê trzy kompozycje autorstwa Dave'a Gahana ("I Want It All", "Suffer Well" i "Nothing's Impossible"), zachêconego pozytywn± reakcj± na Paper Monsters i pragn±cego mieæ swój udzia³ w tworzeniu p³yty. Kiedy Dave po raz pierwszy prezentowa³ w³asn± twórczo¶æ Martinowi, mia³ nie lada tremê: "Czy mia³em tremê? By³em przera¿ony. By³o to naprawdê bolesne do¶wiadczenie. My¶lê, ¿e i on by³ zdenerwowany." Dave, szczery i bezpo¶redni jak zawsze, wyja¶nia: "I Want It All" to utwór o tym, ¿e, chocia¿ mam wszystko, czego mi potrzeba, nie potrafiê dostrzec ani doceniæ dobra, które mnie spotyka, i robiê wszystko, ¿eby to zniszczyæ. W jaki¶ naturalny sposób zdajê siê szukaæ w tych najlepszych nawet rzeczach czego¶ negatywnego, nawet w mej cudownej ¿onie i wspania³ych dzieciach. Ci±gnie mnie do tego, co nie jest dla mnie dobre, niekoniecznie musz± to byæ narkotyki czy alkohol. Chodzi raczej o poczucie, ¿e mam co¶ dobrego, co zaczynam stopniowo niszczyæ, tak ¿e na koniec zostajê z niczym. Tak jakbym odrzuca³ to wszystko z poczuciem, ¿e na to nie zas³ugujê. Teraz jestem w znacznie lepszym stanie. Coraz czê¶ciej jestem wdziêczny za to, co mam, chocia¿ zgodnie z prawd± nale¿a³oby powiedzieæ za to, czego nie mam."

Martin odpowiada³ za pozosta³ych dziewiêæ utworów i jak zwykle w zdecydowany, bezkompromisowy sposób opisa³ ciemn± stronê ludzkiej natury. Teksty i tytu³y piosenek mówi± same za siebie - zawieraj± biblijne niemal¿e aluzje do cierpienia i grzechu, z³o¶ci i bólu. Sam przyznaje pó³-¿artem, ¿e po drugiej stronie piêknej ksi±¿eczki zaprojektowanej przez Antona Corbijna powinien znale¼æ siê podtytu³: Ból i cierpienie w zmiennym rytmie. "Dave twierdzi, ¿e uda³o mi siê zbudowaæ 25-letni± karierê w oparciu o jeden i ten sam temat. Nie zgadzam siê: mam a¿ dwa wielkie tematy!"

Pytany o tematykê p³yty Martin przyznaje z u¶miechem: "Wszystko co ciekawe dla nieco mniej normalnych ludzi." A na powa¿nie, pierwszy singiel, jak twierdzi, napisa³ dla swoich dzieci i o nich w³a¶nie, poniewa¿ piosenka powstawa³a w czasie, kiedy rozwodzi³ siê z ¿on±, chocia¿ "The Sinner In Me" ("I've never been a saint/Not renowned for my restraint" Nigdy nie by³em ¶wiêty/niczego sobie nie odmawia³em) mo¿e w równym stopniu odnosiæ siê do ka¿dego z cz³onków grupy, stwierdza Martin." Nie nale¿y jednak mówiæ o Depeche Mode jako o siewcach smutku. "Dla mnie nasza muzyka w ogóle nie jest przygnêbiaj±ca. Zawsza pojawia siê w niej element nadziei. I mam nadziejê, ¿e element ten zwyciê¿a jednak w naszej muzyce." Dave: "Traktujemy nasz± pracê powa¿nie, co mo¿e stwarzaæ ciê¿k± i mroczn± atmosferê. Jednak zdarza siê, ¿e trochê luzujemy i dajemy czadu."

Na Playing The Angel zespó³ odzyskuje si³y witalne, optymizm, s³ychaæ wielk± satysfakcjê z tego, co uda³o im siê osi±gn±æ. Potwierdzeniem tego jest nieskrywana rado¶æ Dave'a, Martina i Fletcha zwi±zana z powrotem do Depeche Mode, w przeddzieñ premiery nowej, doskona³ej p³yty oraz wyprzedanego, miêdzynarodowego mega-tournee, które ¶wiadczy o niezliczonych zastêpach fanów grupy na ca³ym ¶wiecie. "Czuje siê tak za ka¿dym razem," przyznaje Fletch. "Ci±gle nagrywamy dobre p³yty i gramy udane koncerty. To wielki zaszczyt i przywilej."

Zw³aszcza Dave docenia w³asn± sytuacjê. "To, ¿e uda³o nam siê tyle osi±gn±æ w ci±gu tych 25 lat, ¿e tyle prze¿yli¶my... Gdybym mia³ wybraæ jaki¶ zespó³, który najprêdzej siê rozpadnie, postawi³ by³ ca³y swój maj±tek na nas!" dodaje ze ¶miechem. "My¶lê, ¿e nale¿ymy do tej samej kategorii co U2 czy R.E.M. i nie mamy ju¿ wiele wspólnego z pododbnymi nam zespo³ami, które powstawa³y w tym samym czasie co my. Chocia¿ tak naprawdê to nigdy nie mieli¶my z nikim zbyt wiele wspólnego, co podsumowuj±c oznacza, ¿e Depeche Mode jest jedyne w swoim rodzaju. Ale trzeba ci±gle siê staraæ szukaæ nowych rzeczy, nowych zawodowych i artystycznych wyzwañ. Nie chodzi o to, ¿eby byæ od kogo¶ lepszym. Musimy byæ przygotowani na ciê¿k± pracê, poniewa¿ ci±gle pojawiaj± siê nowe zespo³y, które maj± znacznie wiêksz± motywacjê ni¿ my. Ja straci³em motywacjê w po³owie lat dziewiêædziesi±tych, ale teraz uda³o mi siê j± odzyskaæ. Dosta³em drug± szansê. Znacznie lepiej czujê siê jako cz³onek Depeche Mode teraz ni¿ 15 lat temu."

Timo Maas

Biografia

Timo Maas zawsze pragn±³ uczyniæ swoj± muzykê perfekcyjn±. Nie dziwi wiêc fakt, i¿ nad czymkolwiek pracuje, w³asn± produkcj±, remiksami czy Four:Twenty Recordings label- jego muzyka zawsze motywuje go do wiêkszego wysi³ku i sprawia, ¿e za ka¿dym razem spodziewamy siê po nim coraz wiêcej.

Nic nie wskazuje lepiej na jego pragnienie artystycznego rozwoju ni¿ maj±cy siê w³a¶nie ukazaæ drugi z jego albumów zatytu³owany 'Pictures', wydany przez Warners/Hope Recordings. Album 'Pictures' stanowi esencjê debiutanckiego albumu 'Loud' . Go¶cinnie pojawiaj± siê na nim Kelis, Neneh Cherry i Brian Molko z Placebo.

- Czynimy postêpy aby brzmia³o to bardziej na rok 2005;- mówi Timo o swoim dziele z wyra¼nym zaanga¿owaniem- teraz mo¿na odczuæ wiêkszy wp³yw rocka, hip hopu i innej muzyki alternatywnej. Chcia³bym udowodniæ, ze muzykê dance mo¿na pchn±æ w nowym kierunku;.

Timo nagrywa³ 'Pictures' przez dwa lata przy wspó³pracy Martina Buttricha, w swoim studio w Hannowerze gdzie powstawa³ równie¿ 'Loud'.

- Czemu mam zmieniaæ sk³ad wygrywaj±cej dru¿yny?; - ¶mieje siê Timo- Nasz kompleks studyjny sk³ada siê z dziesiêciu lub jedenastu studio i panuje tam naprawdê bardzo twórcza atmosfera- pracuje siê tam nad wszystkimi rodzajami muzyki: popem, hip-hopem, muzyk± elektroniczn±. ¦rodowisko muzyczne w którym ka¿dy pracuje nad czym¶ interesuj±cym i odmiennym wywiera ogromny wp³yw na tworzone kawa³ki;

Eklektyczne 'Pictures' i si³a muzyki na nich zawartej potwierdzaj± s³owa Timo.Tak jak natarczywy rytm, nie pozwala³ oderwaæ siê od pierwszego singla, tak samo 'First day' uzale¿nia swoich s³uchaczy , doprawiaj±c ca³o¶æ wspó³brzmi±cymi ze sob± perfekcyjnie g³osami Briana Molko i Jo Kate (- Jest taka utalentowana i ma wspania³± aurê;). Oczywi¶cie jest to muzyka dance, ale jej oryginalno¶æ wnosi do gatunku co¶ nowego.

- Najwa¿niejsz± kwesti± jest dopasowanie si³y i energii muzyki do si³y i energii wokalisty;- podkre¶la- - S³owa i ca³o¶æ tak¿e musz± byæ perfekcyjne. Kiedy masz mocn± piosenkê, potrzebujesz mocnego wokalisty;.

Timo i Martin spêdzili sporo czasu szukaj±c doskona³ego wokalisty dla swoich utworów. Molko by³ naturalnym wyborem; od czasu pierwszego spotkania kiedy Timo remiksowa³ 'Special K' trio nie tylko pozostawa³o w g³êbokiej przyja¼ni, ale tak¿e rozwija³o siê artystycznie. Oprócz 'First Day' Molko go¶ci równie¿ na tytulowej scie¿ce 'Like Siamese' . Timo i Martin pracowali równie¿ z zespo³em, który uwa¿a za 'jeden z najfajniejszych na ¶wiecie', nad maj±cym siê w³a¶nie ukazaæ albumem studyjnym.

Oprócz Molko, znajduje siê tam mnóstwo innych wokalistów, którzy razem tkaj± ten muzyczny arras. Kelis, po uczestnictwie w 'Help me' dodaje uroku u¿yczaj±c swojego zmys³owego g³osu w utworze '4 Ur Ears'. Nenneh Cherry goszcz±c w 'High Drama', piosence napisanej pocz±tkowo dla P. Diddy, swoim eterycznym, rozmarzonym g³osem udoskonala jeden z najlepszych utworów nad którymi kiedykolwiek pracowa³ Timo.

Timo znany jest z remiksów utworów takich jak - Doom's Night', 'Mama Konda', a tak¿e ze swojej wspó³pracy z artystami takimi jak Madonna, Fatboy Slim, Tori Amos, Kelis, a ostatnimi czasy -Enjoy the Silence; Depeche Mode i - Twenty Years' Placebo. Ukoñczywszy swoj± pracê nad 'Pictures' Timo cieszy siê z nap³ywaj±cych ci±gle ofert remiksów.

Wyst±piwszy po raz pierwszy jako nastolatek w ojczystych Niemczech, Timo jako DJ odnosi³ coraz wiêksze sukcesy. Hamburg Tunnel pozwoli³ mu rozwin±æ skrzyd³a i wyrobiæ sobie nazwisko. Rezydowanie w presti¿owym nowojorskim Twilo spowodowa³o ogromne zainteresowanie miêdzynarodowych klubów jego osob±. Wykorzystywa³ swój talent równie¿ w Glastonbury, Creamfields, Malezyjskim Grand Prix i urodzinach Naomi Campbell w Saint Tropez.

- Nigdy wcze¶niej nie bawi³em siê lepiej jako DJ' - wykrzykuje z entuzjazmem - - Gram muzykê, któr± kocham, t³um mnie wspiera, bawiê siê wspaniale;

Timo zwi±zany jest równie¿ blisko z biznesow± stron± przemys³u muzycznego, pracuj±c w A&R w Four Twenty Recordings, stanowi±cej czê¶æ Hope Music Group z nazwiskami takimi jak Loco Dice, Dj Harper i Daniel Taylor. Pozwala to Timo dalej tworzyæ kulturê muzyki dance, która stanowi ogromn± czê¶æ jego ¿ycia.

- To wszystko jest mi w ¿yciu bardzo potrzebne. My¶lê, ¿e nie potrafi³bym bez tego funkcjonowaæ; koñczy Timo.

--
C
U
S



emotikonki














Adresy stron internetowych jak i adresy e-mail zostan± automatycznie zamienione na linki. Dodatkowo mo¿esz u¿ywaæ kilku znaczników:
[b]...[/b] - pogrubienie
[i]...[/i] - pochylenie
[u]...[/u] - podkre¶lenie
[url]...[/url] - link
[cytat]...[/cytat]
[code]...[/code] - kod, np. HTML

dok³adny opis
imiê
e-mail
tytu³
tre¶æ
wpisz imiê nie¿yj±cego polskiego prezydenta:

 

Logowanie
Login has³o Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.022 | powered by jPORTAL 2