ciachu

forum admin postów: 823
|
2 Lutego 2006
Kradzieże na basenie
Giną rzeczy z szafek w przebieralniach na miejskim kąpielisku. Nie ma wyjścia! Trzeba zainstalować kamerę w szatni.
Przed kilkoma dniami jednemu z kąpiących się zginął zostawiony w szafce portfel. Druga osoba po wyjściu z wody stwierdziła brak telefonu komórkowego. Złodzieja nie złapano.
Do podobnych kradzieży dochodziło już w zeszłym roku, także zimą. Teraz rzeczy zaczęły ginąć w tej samej porze roku.
- Zostaliśmy zmuszeni do rozszerzenia monitoringu o szatnie - wyjaśnia kierownik Świewody Robert Wojewódka.
Kamera w męskiej przebieralni nie będzie obejmowała całej szatni. Jej obiektyw skierowany zostanie na drzwi szafek. Sprzęt sfilmuje każdego, kto do nich zagląda. - Na pewno nie będzie podglądu miejsca, w którym klienci się przebierają - zapewnia R. Wojewódka.
Obraz widziany przez kamerę będzie nagrywany przez cały czas, gdy w szatniach będą rzeczy klientów. To, co zostanie zapisane na taśmie, trafi na pewien czas do archiwum. Nagranie w każdej chwili będzie można odtworzyć.
Montaż kamery nie jest kosztowny, bo system obserwacji na kąpielisku już działa, trzeba tylko dołączyć do sieci kolejny sprzęt. Kamery pilnują porządku w głównym holu basenu, przy kasie oraz na parkingu. - Kiedy na postoju nie było systemu obserwacji, mieliśmy włamanie do auta osoby kapiącej się - wspomina kierownik. Teraz jest spokój. R. Wojewódka wierzy, że po zamontowaniu kamery w szatni też skończą się kradzieże. - Chcemy zapewnić klientom możliwość spokojnego cieszenia się kąpielą - podkreśla szef obiektu.
PIOTR JĘDZURA
0 68 324 88 13
pjedzura@gazetalubuska.pl
--
C
U
S |