[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Home > Gazeta.pl  

2006-11-03 09:11
Temat postu: Zielonogórski ratusz jest starszy ni¿ my¶leli¶my
ciachu


forum admin
postów: 823

Zielonogórski ratusz jest starszy ni¿ my¶leli¶my
Beata Tokarz 2006-11-02

Podczas remontu budynku ratusza odkryto skarby, dziêki którym wiemy du¿o wiêcej o historii tego zabytku

- Ta ¶ciana nie ma byæ g³adzona, tylko pokryta normalnym tynkiem. Najlepiej zacieraæ j± okrê¿nie, bo tak to kiedy¶ robiono - t³umaczy Barbara Bielinis-Kopeæ, lubuski konserwator zabytków jednemu z robotników, którzy od kilku miesiêcy remontuj± ratusz w Zielonej Górze.

Remont by³ potrzebny, bo wizytówka Zielonej Góry nie mia³a windy. Wreszcie znalaz³y siê pieni±dze i w lipcu ruszy³y prace. W holu ratusza zostanie zamontowana nie tylko winda osobowa, ale i platforma dla niepe³nosprawnych. Zmieniony bêdzie te¿ wystrój wszystkich sal. Po³o¿one bêd± nowe posadzki, a ¶ciany i sufity od¶wie¿one. Wymieniono te¿ ca³± instalacjê elektryczn± i centralnego ogrzewania. Robotnicy zielonogórskiej firmy Ekobud uwijaj± siê jak w ukropie, bo czas goni, a nikt nie spodziewa³ siê takich niespodzianek. Otó¿ korzystaj±c z tego, ¿e robotnicy skuwali tynki, konserwator zabytków postanowi³a zrobiæ dok³adne badania budynku. - Podejrzewali¶my, ¿e mog± tam byæ ciekawe rzeczy, ale naszym oczom ukaza³ siê prawdziwy skarb - ca³a ¶ciana szczytowa ratusza z II po³owy XV w. Ci±gnie siê ona od piwnic przez trzy kondygnacje. Przez lata nak³adano na ni± jednak kolejne warstwy tynku i zatraci³a swój charakter. Teraz widaæ ca³e jej piêkno - zachwyca siê Barbara Bielinis-Kopeæ. ¦ciana ma ponad metr grubo¶ci. Dzieli najstarsz±, ¶rodkow± czê¶æ ratusza od du¿o pó¼niej dobudowanego skrzyd³a, gdzie mie¶cie siê USC i sala obrad rady. Ceg³y s± osmolone w wyniku wielu po¿arów. Po skuciu XIX-wiecznego tynku widaæ, w którym miejscu ¶ciany by³y zdobione blendami okiennymi, a na samym szczycie ³ukami kotarowymi, gdzie dobudowano sklepienie, po³o¿ono belki pod nowy strop. - To rewelacyjne odkrycie, bo dotychczas nie by³o dowodów na to, ¿e ratusz jest taki stary - mówi konserwator zabytków. - Nawet piwnice, które s± pod ratuszem i wydaj± nam siê takie stare, s± m³odsze od tej ¶ciany. Pocz±tkowo ratusz by³ bowiem niepodpiwniczony, dopiero pó¼niej go podkopano - t³umaczy.

Podczas prac odkryto te¿ oryginaln± balustradê na schodach, która przez lata by³a obudowana i ca³kowicie niewidoczna.

Lada moment zostanie og³oszony przetarg na prace konserwatorskie. - Ca³± tê ¶cianê trzeba umyæ, wyspoinowaæ tak, jak to robili w XV w., odnowiæ tynk we wnêkach - wylicza prace Bielinis-Kopeæ.

Przy okazji sprawdzono te¿ dok³adnie piwnicê, któr± niedawno odkryto. Okaza³a siê tylko podpiwniczeniem przylegaj±cych do ratusza budynków, a nie samego ratusza. Za to strop w sali, gdzie mie¶ci³a siê kiedy¶ restauracja indyjska, okaza³ siê oryginalnym, ¶redniowiecznym stropem.

Odnawianie ¶ciany zakoñczy siê prawdopodobnie jeszcze w listopadzie. W grudniu ratusz ma byæ gotowy. - Jak ju¿ wszystko zostanie wykoñczone, chcê zaprosiæ mieszkañców Zielonej Góry, by im pokazaæ ratusz, opowiedzieæ jego historiê na nowo - zapowiada konserwator. Do tego czasu ca³e skrzyd³o jest nieczynne. Nowo¿eñcy zawieraj± zwi±zki ma³¿eñskie w sali witra¿owej muzeum lub w gabinecie prezydenta miasta w wyremontowanej ju¿ czê¶ci ratusza.

--
C
U
S
2006-11-23 08:07
Temat postu: Ratusz pe³en sadzy
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Lubuska
22 listopada 2006 - 20:55

Ratusz pe³en sadzy

- Dzi¶ podpisujemy umowê i robotnicy bior± siê za czyszczenie ¶redniowiecznych murów - mówi konserwator Barbara Bielinis-Kopeæ.

- Ten ¶redniowieczny mur pozostanie ods³oniêty - pokazuje konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeæ

Jak to mo¿liwe, ¿e ¶ciana szczytowa ratusza jest w jego wnêtrzu? To zas³uga XIX-wiecznych architektów, którzy do starego budynku dobudowali dodatkowe skrzyd³o. 130 lat temu do ratusza do³o¿yli budynek dzisiejszego USC. ¦redniowieczny mur sta³ siê fragmentem klatki schodowej.

Odkrywamy piwnice

- Te ceg³y maj± ok. 550 lat. Budynek postawiono w po³owie XV wieku - mówi konserwator Bielinis-Kopeæ, oprowadzaj±c nas po piêtrach. - Pocz±tkowo by³y pomalowane na czerwono z bia³ymi spoinami. Jednak ratusz kilkakrotnie p³on±³ i by³ tak okopcony, ¿e zmieniono mu kolor na czarny.

Stoimy na schodach prowadz±cych do sali ¶lubów. Dwa ¶wiaty. Po jednej stronie g³adziutkie tynki po drugiej odkryte wielkie czerwone i czarne ceg³y. Widaæ ¶lady okien, stropów i blend czyli dekoracyjnych wnêk. W po³owie grudnia tynki przestan± byæ takie g³adkie, a oczyszczone i zabezpieczone ceg³y nabior± nowego blasku. Konserwator przeznaczy³a na ten cel 60 tys. z³. a przetarg na wykonanie prac wygra³a firma Ekonbud, która prowadzi remont ca³ego ratusza.

Czarne ceg³y

Jej szef, Zbigniew Mocek z zaciekawieniem przygl±da siê murowi. - Umyjemy go par± wodn± - zapowiada. - W±tpiê jednak, ¿eby uda³o siê usun±æ czarny odcieñ po po¿arze. Czê¶æ muru pozostanie ciemna. Wszystko dok³adnie oczy¶cimy i uzupe³nimy.

Mocek pokazuje dwie kupki identycznych cegie³. Jedne poszarpane i zachlapane tynkiem, drugie równiutkie. Pierwsze to ¶redniowieczny wyrób z odzysku, drugie pochodz± z cegielni w Wo³owie specjalizuj±cej siê w produkcji "zabytkowej" ceramiki.

Plan prac jest dok³adnie przygotowany. Na tynkach narysowano gdzie bêdzie odkryty mur, co trzeba uzupe³niæ, jak po³±czyæ stary mur z now± elewacj±. Najdziwniejszym miejscem bêdzie salka na zapleczu sali ¶lubów, gdzie odkryto du¿e ¶redniowieczne okno i jego imitacjê. Okno z ratusza do tej sali! Dzi¶ ¶lepe.

Kiedy przed ¶wiêtami wszystko bêdzie gotowe zielonogórzanie bêd± mieli co podziwiaæ. Kto by pomy¶la³ - ¶redniowieczna ¶ciana! I tak dobrze wyeksponowana...

Tomasz Czy¿niewski

--
C
U
S
2007-01-23 15:04
Temat postu: Nieocenione ciekawostki mamy... pod ziemi±
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta.pl

Nieocenione ciekawostki mamy... pod ziemi±

Beata Tokarz 2007-01-22

Co Zielona Góra ma wspólnego z Krakowem? Ciekawe piwnice pod Starym Rynkiem.

W piwnicach pod Placem S³owiañskim dzi¶ jest pusto. Sk³adowano tu wcze¶niej prasê i wino.
- Gdyby uda³o siê je wykorzystaæ, mog³yby o¿ywiæ turystycznie miasto - twierdzi dr Wojciech Eckert.

Jako jedynym uda³o siê nam wej¶æ do jednych z najwiêkszych, o ile nie najwiêkszych, piwnic w Zielonej Górze. Znajduj± siê one na Placu S³owiañskim i obecnie znajduj± siê w nich magazyny Ruchu. Kiedy¶ by³a tu sk³adowana prasa, a teraz sale s± puste. Dyrekcja niechêtnie wpuszcza do piwnic kogokolwiek. Nam pozwolono jednak zrobiæ zdjêcia tych wnêtrz i pokazaæ je czytelnikom.

Do piwnic schodzi siê stromymi i w±skimi schodami. Pomieszczenia dziel± siê na dwie czê¶ci po³±czone z sob±. Jedno ma blisko 200 m kw, drugie jest o po³owê mniejsze.

Sklepienia siêgaj± tam nawet 6 m wysoko¶ci, a ca³o¶æ zosta³a tak skonstruowana, by we wnêtrzu piwnicy stale utrzymywa³a siê temp. 5 st. Celcjusza. By³y to bardzo wa¿ne parametry, bo w piwnicach tych sk³adowano wino. Nale¿a³y one do wytwórni win Mannigelów, rodziny zaliczanej w XIX w. do elity Zielonej Góry. Interes winiarski tak siê rozwija³, ¿e kupiec Samuel Mannigel rozbudowa³ o potê¿ne piwnice sw± winiarniê na dawnym Nowym Rynku, czyli obecnym Placu S³owiañskim.

Piwnica to, wed³ug etymologii s³owa, miejsce gdzie sk³adowano piwo. W naszej czê¶ci kontynentu wtedy, gdy powstawa³o s³owo, produkowa³o siê i przechowywa³o piwo, a dopiero pó¼niej wino. Nazwa pomieszczenia jednak zosta³a. - Na po³udniu Polski z kolei na piwnicê mówi siê sklep. Wziê³o siê to od sklepienia, którym zawsze by³y wykoñczone piwnice. Wiêkszo¶æ domów by³a drewnianych, a tylko piwnice murowane - t³umaczy dr Wojciech Eckert, dyrektor Regionalnego O¶rodka Badañ i Dokumentacji Zabytków w Zielonej Górze.

Jak twierdzi, nie zawsze te¿ piwnice by³y pod ziemi±. Przyk³adem mo¿e byæ chocia¿by stara piwnica na poziomie parteru przy ul. Moniuszki. - Ma grube ¶ciany, ma³e okienka, a w ¶cianach wykuto pó³okr±g³e wg³êbienia, by zmie¶ci³o siê wiêcej beczek. Posadzka jest ceglana, ale u³o¿ona nieco sko¶nie w stronê ¶rodka, gdzie by³ kanalik z wod±, by utrzymaæ sta³± wilgotno¶æ powietrza. Sklepienie wysypywano torfem, by utrzymaæ sta³± temperaturê - mówi Wojciech Eckert.

Zdarza³o siê te¿, ¿e kiedy¶ piwnice nie by³y tak g³êboko, ale przez wieki podnosi³ siê poziom rynku. W Krakowie np. jest sporo piwnic oryginalnych gotyckich, chocia¿ w gotyku piwnic nie budowano. Sk±d siê wziê³y? Po prostu poziom rynku siê podnosi³, wyburzano jakie¶ budynki, wyrównywano teren nie wywo¿±c ¶mieci, posypywano je piaskiem. I tak w ci±gu wieków rynek podniós³ siê o kilka metrów. - W Zielonej Górze te¿ tak by³o, mo¿e nie a¿ w takim stopniu, ale 1 - 1,5 m na pewno kiedy¶ rynek by³ ni¿ej - opowiada Eckert.

Nie wiadomo które piwnice s± najstarsze, ale mog± byæ w naszym mie¶cie takie, które pamiêtaj± XVII i XVIII w. Znajduj± siê one g³ównie na rynku, gdzie wszystkie budynki s± podpiwniczone. I chocia¿ kamienice s± m³odsze, to zbudowano je na starych fundamentach i piwnicach.

Jak przyznaj± badacze, zwiedzanie piwnic jest jednak trochê k³opotliwe, bo teraz wiêkszo¶æ kamienic jest w prywatnych rêkach lub nale¿y do wspólnot mieszkaniowych. - Ludzie nie chc± wpuszczaæ do swoich piwnic. A czêsto sami nie s± ¶wiadomi, jakie ciekawostki kryj± te mury - mówi Eckert.

Wiêkszo¶æ, a mo¿e nawet wszystkie na rynku, zosta³y w czasie II wojny ¶wiatowej przerobione na schrony przeciwgazowe. Do dzisiaj zachowa³y siê w nich ciê¿kie stalowe lub ¿elbetonowe drzwi z wizjerem i dwoma klamkami dociskowymi, dodatkowo jeszcze by³y uszczelniane podobnie jak ma³e okienka. - Zwykle tworzono te¿ tzw. ¶luzy, czyli pomieszczenie z dwóch stron zamkniête szczelnymi drzwiami, by jak najmniej szkodliwych gazów mog³o dostaæ siê do w³a¶ciwego pomieszczenia, gdzie mieli ewentualnie schroniæ siê mieszkañcy. A mogli tam przeczekaæ nawet kilka tygodni. By³y w piwnicach bowiem magazyny, zbiorniki z wod±. Do dzisiaj w niektórych piwnicach zachowa³y siê haki, na których te zbiorniki by³y umocowane - dr Eckert pokazuje zdjêcia, które wykona³ w piwnicy apteki "Pod or³em" naprzeciw wej¶cia do ratusza.

Piwnice by³y te¿ z sob± po³±czone, tak ¿e mo¿na by³o przej¶æ dooko³a rynku prawie bez wychodzenia na powierzchniê. Do dzisiaj czê¶æ otworów nadal istnieje, niektóre jednak zamurowano. Niestety, jak twierdzi badacz, miêdzy bajki mo¿na w³o¿yæ legendy o lochach, tajemnych przej¶ciach m. in. z ratusza do Wie¿y G³odowej. Nie ma takich.

Mimo tego zdaniem Eckerta zielonogórskie piwnice s± na ogó³ w dobrym stanie i warto by³oby w nie zainwestowaæ. Mog³yby wtedy przyci±gn±æ turystów, ale i mieszkañców, a przez to o¿ywiæ starówkê.

Ju¿ czê¶æ z nich zamieniono lokale - np. pod ratuszem powsta³ Bachus, w Zaje¼dzie Pocztowym przy ul. Jedno¶ci pub, a w Jankielu przy ul. Sobieskiego od lat mie¶ci siê druga sala klubu - Problemem mo¿e byæ te¿ wej¶cie do tych wnêtrz, bo wiêkszo¶æ znajduje siê od podwórka lub z klatki. A to utrudnia³oby ¿ycie i ewentualnym inwestorom i mieszkañcom - mówi Eckert.

--
C
U
S




Logowanie
Login has³o Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.017 | powered by jPORTAL 2