[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Home > Gazeta Lubuska  

2005-11-21 13:08
Temat postu: Futbolowa awantura
ciachu


forum admin
postów: 823

21 Listopada 2005
Futbolowa awantura


Pseudokibice sromotnie przegrali "bitwê" z policj± i s³u¿bami bezpieczeñstwa. Drug± po³owê spotkania szalikowcy z Opola ogl±dali le¿±c.

Do regularnej bitwy z si³ami porz±dkowymi dosz³o podczas sobotniego meczu trzeciej ligi pi³ki no¿nej pomiêdzy Pogoni± Figaro ¦wiebodzin i Odr± Opole. Na szczê¶cie nikt nie ucierpia³.

Czego¶ takiego na spokojnym obiekcie w ¦wiebodzinie nie widziano jeszcze nigdy. W przerwie spotkania, na stadion dotar³a kilkudziesiêcioosobowa grupa z Opola. Kibice zostali sprawdzeni, a nastêpnie zostali wprowadzeni na wydzielony dla go¶ci sektor.
Wtedy przez nikogo nie prowokowani zaczêli atakowaæ zwyk³ych kibiców. Widz±c jednak, ¿e nikt nie chce podj±æ walki przeskoczyli przez p³ot i ruszyli przez boisko w stronê sektora szalikowców Pogoni Figaro.
Wtedy do akcji wkroczy³y policja i si³y porz±dkowe. Na p³ycie i pod budynkiem klubowym przez kilka minut dochodzi³o do staræ. Stró¿e prawa uporali siê jednak z bandytami. Policja zatrzyma³a piêciu najbardziej agresywnych i pijanych pseudokibiców. Zawieziono ich do izby wytrze¼wieñ w Raculi.
Jednak awantura nie zakoñczy³a siê wraz z meczem. Kilkunastu kibiców z Opola postanowi³o wstrzymaæ wyjazd autobusu. Znów musia³a interweniowaæ policja, zatrzymano kolejnych dziewiêæ osób. Pozostali wyjechali ze ¦wiebodzina w asy¶cie 15 policjantów.
- W tygodniu kibice z Opola zamówili u nas 60 wej¶ciówek - mówi prezes Pogoni Figaro Robert Skowron. - Byli¶my przygotowani na ich przybycie. Uwa¿am, ¿e si³y porz±dkowe dobrze poradzi³y sobie z sytuacj±.
- Pseudokibice chcieli sprowokowaæ ¶wiebodziñskich kibiców do bójki - mówi Andrzej Kulesza z zespo³u prasowego wojewódzkiej komendy policji. - Ale ci, na szczê¶cie, nie dali siê. Mo¿e dlatego, ¿e parê dni wcze¶niej rozmawiali z nimi policjanci.
Wczoraj przed s±dem grodzkim w ¦wiebodzinie stanê³o piêciu zatrzymanych na pocz±tku awantury pseudokibiców - dostali po tysi±c z³otych grzywny, tzw. zakazu stadionowego nie orzeczono. Pozosta³ych dziewiêciu odpowie w normalnym trybie.


(ds, bat)

--
C
U
S
2005-11-22 22:44
Temat postu: Lider pokonany!
ciachu


forum admin
postów: 823

21 Listopada 2005
Lider pokonany!

Ciekawa by³a ostatnia w 2005 roku trzecioligowa kolejka. Pogoñ Figaro pokona³a lidera i jest jednym z kandydatów do awansu do drugiej ligi. Promieñ przerwa³ wielomiesiêczn± niemoc, pokonuj±c Lechiê, która nic nie pokaza³a w ¯arach. Ciekawie by³o te¿ w G³ogowie.

Wygrali lepsi

PROMIEÑ ¯ARY - LECHIA ZIELONA GÓRA 1:0 (1:0)
Bramka: Kaczmarczyk (36)
PROMIEÑ: Kowalczyk - Kozio³a, Januszewski, £abul - Jakubik, Wo¼niak (od 86 min ¦wirlik), Kaczmarczyk, Ha³ambiec, Kopernicki - Mar. ¯ebrowski (od 61 min Kosman, od 77 min Rakociñski), Augustyniak (od 89 min Baworowski).
LECHIA: Kasprzak - Wierzbicki, Ogórek, ¯yluk, Jutrzenka - Szel±g (od 46 min ¦winiarek), Pochylski (od 56 min ¦witaj), Jeremicz, Zawadzki (od 46 min Cierniak) - Cal, Enyinnaya (od 67 min Drozdowicz).
Zdecydowanym faworytem by³a maj±ca zaledwie trzy punkty straty do lidera Lechia. Gospodarzom, którzy od sierpnia nie wygrali nie dawano wiêkszych szans. Sta³o siê inaczej.
Promieñ zagra³ o wiele lepiej ni¿ w poprzednich meczach. Agresywniej, szybciej i skuteczniej. Lechia s³abo, wrêcz tragicznie. Obroñcy zielonogórscy dawali siê niemi³osiernie ogrywaæ, przegrywali indywidualne pojedynki, dominowa³y niecelne podania i nieprzemy¶lane zagrania. Pi³karze dyskutowali z arbitrem i zamiast pokazaæ w ¯arach dobry futbol zostawili po sobie nie najlepsze wra¿enie. Dziwili siê ¿arscy kibice jak zespó³, który prezentuje taki futbol mo¿e byæ tak blisko czo³ówki.
Owszem, w 51 minucie sêdzia Kosma Grzelczak powinien podyktowaæ karnego, kiedy Robert Kozio³a sfaulowa³ wychodz±cego na czyst± pozycjê Bartosza Cala. Pomy³ki sêdziowskie siê zdarzaj±. Nie mo¿na jednak ci±gle rozpatrywaæ tej jednej sytuacji. Trzeba graæ i staraæ siê odrobiæ stratê. Zielonogórzanie walczyli ju¿ do koñca ,,zagotowani” i pretensje mieli d³ugo po meczu, zapominaj±c o tym jak s³abo siê prezentowali i na co pozwalali w polu karnym rywalom.
Gospodarze jak najbardziej zas³u¿yli na trzy punkty. Oprócz sytuacji, któr± wykorzystali, mieli jeszcze kilka znakomitych i zielonogórzanie mog± siê cieszyæ, ¿e wyjechali z ¯ar z tylko jedn± stracon± bramk±. Trener Wies³aw Urycz w krótkim czasie pouk³ada³ dru¿ynê, tchn±³ w ni± wiarê. To co pokaza³ Promieñ w sobotê wskazuje, ¿e wiosn± ten zespó³ mo¿e podj±æ skuteczn± walkê o utrzymanie.
Najciekawsze akcje. * 13 min: fatalny b³±d obrony zielonogórskiej i Marcin ¯ebrowski strzela nad poprzeczk±; * 18 min: ¯ebrowski jest sam na sam z Miros³awem Kasprzakiem, zielonogórzanin broni; * 28 min po akcji praw± stron± Cala, Ennyinnaya Ugochukwu pud³uje z bliskiej odleg³o¶ci; * 36 min: znów b³±d obrony Lechii, bardzo dobre podanie Paw³a Wo¼niaka i Krzysztof Kaczmarczyk strzela gola; * 43 min: b³±d Arkadiusza ¯yluka i Mateusz Ha³ambiec strzela wprost w Kasprzaka; * 44 min: Krzysztof Wierzbicki wrzuca pi³kê z rzutu wolnego, Cal przed³u¿a j± g³ow± i trafia w s³upek; * 46 min: gro¼nie strzela Adrian Jeremicz; * 50 min znów straszliwy b³±d obrony Lechii i Grzegorz Kopernicki trafia w poprzeczkê; * 51 min: Kozio³a fauluje w polu karnym Cala, sêdzia nie reaguje; * 61 min: Krzysztof Cierniak dostaje ¶wietn± pi³kê, strzela fatalnie; * 75 min: szybka akcja Promienia, Bartosz Kosman ma przed sob± pust± bramkê i nie trafia z piêciu metrów; * 84 min: ostro strzela Wo¼niak, ale nad bramk±.

To by³ mecz!

POGOÑ FIGARO ¦WIEBODZIN - ODRA OPOLE 4:2 (2:0)
Bramki: Puchacz (12), Ko³odyñski (34), Iwanowski (76), Cenin (90) dla Pogoni Figaro oraz Stêpieñ (54), Dzier¿enga (84) dla Odry.
POGOÑ FIGARO: D³oniak - Sankiewicz, Chmielewski, Piróg - Ko³odyñski, Wiêckowski, Szczepanek (od 90 min ¯ywucki), Iwanowski - Konefa³ (od 89 min Warcho³), Puchacz (od 79 min Cenin), Posmyk.
Niesamowite emocje, dobra, szybka gra i zwyciêstwo gospodarzy. Tak wygl±da³o sobotnie spotkanie ¶wiebodzinian z liderem.
Mecz na szczycie trzeciej ligi wywo³a³ sporo emocji. Pogoñ Figaro chcia³a zrewan¿owaæ siê, za pora¿kê 1:3 w Opolu. Tymczasem pierwsi gro¼nie zaatakowali go¶cie i w 8 min Marcel Surowiak znalaz³ siê sam na sam z Dawidem D³oniakiem. Bramkarz Pogoni Figaro nie da³ siê jednak zaskoczyæ. Potem przewa¿ali miejscowi. W 12 min piêknie z pó³obrotu uderzy³ Andrzej Puchacz i by³o 1:0. 22 minuty pó¼niej Wojciech Szczepanek wrzuci³ pi³kê z prawej strony, a £ukasz Ko³odyñski g³ow± dope³ni³ formalno¶ci.
W drugiej ods³onie trwa³a istna wymiana ciosów. Najpierw w 54 min Arkadiusz Stêpieñ trafi³ i by³o 2:1. W 71 min znów do¶rodkowywa³ Szczepanek, a Tomasz Iwanowski ubieg³ bramkarza Odry i zrobi³o siê 3:1. Go¶cie nie rezygnowali i w 84 min Wojciech Dzier¿enga wykorzysta³ idealne podanie od Marcina Rogowskiego i by³o 3:2. Koñcówkê lepiej wytrzyma³a Pogoñ Figaro. W 90 min kontrê technicznym uderzeniem zakoñczy³ Tomasz Cenin.
W przerwie spotkania pseudokibice Odry wpadli na murawê i dosz³o do regularnej bitwy, zakoñczonej zwyciêstwem... policji. Piszemy o tym na pierwszej stronie.

Marnowali okazje

CHROBRY G£OGÓW - ARKA NOWA SÓL 1:1 (0:0)
Bramki: Pojnar (61) dla Chrobrego oraz Adamski (83) dla Arki.
CHROBRY: Golba - Murat, Smolin, Skoczylas - Kwiatkowski (od 78 min Nied¼wied¼), Trznadel, Winniczuk, Piotrowski (od 46 min Kowalski), Cackowski (od 46 min Pojnar) - Druciak (od 85 min Wêglarz), Ro¶miarek.
ARKA: Perwiñski - Mierzwiak, Ilnicki, Rajkiewicz - Jasiñski (od 83 min Gallewicz), Kocur (od 55 min Rubacha), Adamski, Ka³u¿ny (od 83 min Walter), Jarymowicz - Bugaj, Ekiert (od 73 min Plewko).
Mecz nie by³ zbyt emocjonuj±cym widowiskiem, a to za spraw± Chrobrego, po którym by³o widaæ trudy sezonu. Arka by³a czê¶ciej przy pi³ce i przy odrobinie szczê¶cia mog³a wygraæ.
Od pocz±tku spotkania oba zespo³u zaatakowa³y. Ju¿ w 4 min Karol Winniczuk zagra³ na g³owê do Rados³awa Druciaka, który uderzy³ ponad poprzeczkê. Dwie minuty pó¼niej bardzo aktywny w tym dniu Rados³aw Bugaj równie¿ próbowa³ zaskoczyæ Rafa³a Golbê, ale pos³a³ pi³kê wysoko ponad bramkê. Za chwilê strza³ g³ow± Krzysztofa Ro¶miarka obroni³ Damian Perwiñski. W 14 min okazjê zmarnowa³ Mariusz Ekiert, którego w doj¶ciu do dobrej pozycji strzeleckiej, ubiegli obroñcy. Od tego momentu zaczê³a siê zarysowywaæ coraz wiêksza przewaga go¶ci, którzy niemal przez ca³y czas przebywali na po³owie przeciwnika. W 24 min ³adn± g³ówka popisa³ siê Bugaj, ale pi³ka minê³a spojenie s³upka i poprzeczki. Sze¶æ minut pó¼niej szczê¶cia próbowa³ Jacek Kocur, ale jego strza³ z 25 metrów wy³apa³ Golba. W 36 min obroñca Tomasz Ilnicki, zapêdzi³ siê na pole karne Chrobrego i niewiele brakowa³o, aby tu¿ przed bramk±, siêgn±³ pi³kê g³ow±. W koñcówce pierwszej ods³ony zza linii 16 metrów mocno uderzy³ £ukasz Adamski, ale i tym razem Golba by³ na posterunku.
Po zmianie stron mecz by³ bardziej wyrównany. W 50 min po strzale Druciaka pi³kê zmierzaj±c± do siatki wybi³ obroñca, a dobitka Ro¶miarka by³a niecelna. Podobnie zachowa³ siê po drugiej stronie boiska £ukasz Ka³u¿ny, po uderzeniu którego, pi³ka przesz³a minimalnie nad poprzeczk±.
Pierwszy gol pad³ 61 min kiedy Druciak z prawej strony do¶rodkowa³ do Pojnara, a ten w pe³nym biegu p³askim uderzeniem pokona³ Perwiñskiego. Rado¶æ Pojnara by³a tym wiêksza, ¿e trafi³ do siatki swojej by³ej dru¿ynie. Go¶cie mogli wyrównaæ w 68 min. Po ³adnych zagraniach Bugaja i Arkadiusza Jarymowicza pi³kê na trzecim metrze przed bramk± dosta³ Ekiert. Zawodnikowi jednak futbolówka zapl±ta³a siê miêdzy nogami i g³ogowscy obroñcy zdo³ali j± wybiæ.
Swojej "setki" nie wykorzysta³ równie¿ Ro¶miarek, który w sytuacji "sam na sam" z 11 metrów strzeli³ prosto w bramkarza. W ostatnim kwadransie Arka, której gracze wydawali siê mniej zmêczeni, ponownie przycisnê³a. Wyrównanie pad³o w 83 min. Pi³kê ze ¶rodka boiska dosta³ w naro¿niku pola karnego Adamski, który przy biernej postawie g³ogowskich obroñców, uderzy³ ponad Golb± w d³ugi róg. Przyjezdni do koñca atakowali, ale wynik siê nie zmieni³.

Zerowa skuteczno¶æ

RUCH RADZIONKÓW - POLONIA INTERMARCHE S£UBICE 2:0 (1:0)
Bramki: Suker 2 (40, 54).
POLONIA INTERMARCHE: Dmuchowski - Jakubczak, Grochowicki (od 87 min Glanc), B±czyk, Ziemniak - Timoszyk, Jaskólski, Kucharski, Pasternak - Dylewski, Maciejek.
Mecz dwóch zespo³ów z koñca tabeli przyniós³ kolejn± pora¿kê s³ubiczanom. Ich sytuacja sta³a siê wrêcz krytyczna...
W pierwszym kwadransie poloni¶ci grali boja¼liwie, a przewagê uzyskali gospodarze. Pó¼niej gra siê wyrówna³a, a w 35 min strzela³ zza pola karnego Daniel Dylewski, jednak pi³ka po poprzeczce wysz³a w aut. W 40 min s³ubiczanie stracili pi³kê w ¶rodku pola i trafi³a ona do Marka Sukera. Jego pierwszy strza³ z 13 m Piotr Dmuchowski odbi³ przed siebie, lecz dobitka z 10 m by³a ju¿ celna. W drugiej czê¶ci gry dochodzi³o do oblê¿enia bramki radzionkowian. Wystarczy³a jednak kontra gospodarzy, by zdobyli oni drugiego gola ze strza³u Szukera z 14 m. W opinii obserwatorów, gol pad³ ze spalonego, sêdziowie byli jednak odmiennego zdania. W kolejnych minutach na bramkê Ruchu strzelali Dylewski, Marcin Ziemniak i Pawe³ Timoszyk, ale pi³ka mija³a s³upki b±d¼ pada³a ³upem Jacka Jankowskiego. Bliski szczê¶cia by³ znów Timoszyk, trafiaj±c z rzutu wolnego w spojenie s³upka z poprzeczk±. A w 87 min, po strzale Ziemniaka, pi³kê zmierzaj±c± do bramki wybili radzionkowscy obroñcy. Oba zespo³y koñczy³y mecz w os³abieniu, gdy¿ w 64 min czerwon± kartkê (po drugiej ¿ó³tej) ujrza³ Dawid Mosler z Ruchu, a w 66 min jego los podzieli³ Mateusz Jaskólski.

Pozosta³e wyniki
Skalnik Gracze - Rozwój Katowice 1:2 (1:0). Reisig (42) - Polarz (46), Boczek (90); Polar Wroc³aw - Walka Zabrze 3:0 (Tyc 2, Anio³). Gawin Królewska Wola - Mied¼ Legnica 0:0. Mecz Raków Czêstochowa - GKS Jastrzêbie zosta³ prze³o¿ony na 11 marca.
1. Polar 17 31 26:19
2. Pogoñ Figaro 17 30 24:20
3. Odra 17 28 24:14
4. Chrobry 17 27 29:18
5. GKS 16 27 27:21
6. Mied¼ 17 25 20:13
7. Lechia 17 25 17:13
8. Arka 17 25 19:19
9. Skalnik 17 23 19:16
10. Gawin 17 23 24:24
11. Rozwój 17 21 12:17
12. Walka 17 19 14:20
13. Raków 16 16 22:23
14. Ruch 17 15 12:26
15. Promieñ 17 14 8:23
16. Polonia Intermarche 17 13 13:24

Najlepsi snajperzy
9 bramek - Mariusz Tyc (Polar), Marcin Robak (Mied¼); 8 - Mariusz Mi±sko (GKS), Damian So³tysik (Raków); 7 - Rados³aw Druciak (Chrobry), Wojciech Dzier¿iêga (Odra); 6 - Maksymilian Rogowski (Raków), Daniel Giza (Gawin), Artur Anio³ (Polar); 5 - Mariusz Ekiert (Arka), Krzysztof Ro¶miarek (Chrobry), Andrzej Puchacz (Pogoñ Figaro), Marek Józefowicz (Gawin), Tomasz Waniek (Walka); 4 - Andrzej Sawicki (Lechia), Pawe³ Posmyk (Pogoñ Figaro), Rados³aw Bugaj (Arka), Daniel Dylewski (Polonia Intermarche), Rafa³ Popko ( Raków), Robert Ka¼mierczak (Gawin), Marcin Rogowski (Odra).


(zico, ds, af, flig, dob)

--
C
U
S
2005-11-23 18:57
Temat postu: Rado¶æ ze zgrzytem
ciachu


forum admin
postów: 823

23 Listopada 2005
Rado¶æ ze zgrzytem

- Komu¶ w ¦wiebodzinie chyba nie w smak sukces Pogoni Figaro - twierdzi dyrektor klubu Krzysztof Warcholik. - Kto¶ boi siê, ¿e gdy awansujemy do drugiej ligi, trzeba bêdzie naprawdê wzi±æ siê do roboty.

Na oficjalnej stronie internetowej klubu www.pogon.swiebodzin.com, po ostatnim meczu z Odr± Opole, pojawi³o siê o¶wiadczenie prezesa i g³ównego sponsora klubu Roberta Skowrona. Czytamy w nim m.in.: "Dzisiaj mogli¶my prze¿yæ prawdziwe sportowe ¶wiêto. Szkoda, ¿e zosta³o ono dwukrotnie zak³ócone. Pierwszy raz przez dyrektora OSiR, który nie udostêpni³ pomieszczeñ o¶rodka i go¶cie (media, prezesi...) byli podejmowani w szatni pi³karskiej. Dziwiê siê, ¿e prze³o¿ony, pan burmistrz, straci³ kontrolê nad podw³adnym i przyk³ada rêkê do tego, by klub zosta³ w dniu dzisiejszym tak upokorzony.

Aszakiewicz: Nie rozumiem oskar¿eñ

Podczas, wygranego przez ¶wiebodzinian, meczu z Odr± zaproszeni go¶cie rzeczywi¶cie byli podejmowani w jednej z szatni. Ca³± winê za tak± sytuacjê zgoniono na dyrektora OSiR-u Jaros³awa Aszakiewicza, który, zdaniem dzia³aczy, specjalnie nie udostêpni³ pomieszczeñ OSiR-u. Tymczasem podczas wcze¶niejszych spotkañ nie by³o z tym ¿adnych problemów.
Dyrektor Aszakiewicz twierdzi, ¿e nic nie by³o zrobione z³o¶liwie. - W ¶rodê dzwoni³em do dyrektora klubu Krzysztofa Warcholika i poinformowa³em, ¿e w sobotê bêdê mia³ oferentów do podpisania umowy. Prosi³em, aby na przyjêcie go¶ci podczas meczu, przygotowano pomieszczenie przy szkole nr 1. Nie rozumiem ca³ego zamieszania. Przecie¿ nikt nie zamkn±³ biura OSiR-u. W przerwie i po meczu by³ u mnie pan Roman Pacuk oraz honorowy prezes LZPN pan Stanis³aw F±fera. By³o te¿ kilku radnych. Je¶li kto¶ nie wierzy, ¿e informowa³em o tym, to jestem gotów stan±æ do konfrontacji. Dziwi± mnie oskar¿enia. 14 lat by³em dyrektorem klubu. Czy kiedykolwiek dzia³a³em na jego szkodê?
- Rzeczywi¶cie w ¶rodê mia³em telefon od dyrektora Aszakiewicza - mówi Warcholik. - Przyj±³em to do wiadomo¶ci i przekaza³em tê informacjê prezesowi Skowronowi, który stwierdzi³, ¿e decyzj± burmistrza mamy podczas ka¿dego meczu do dyspozycji pomieszczenia OSiR-u. Równie dobrze pan Aszakiewicz móg³ spotkaæ siê ze swoimi kontrahentami w innym pomieszczeniu. Tymczasem przed meczem nie by³o tam ¿adnych kontrahentów. Biuro by³o zamkniête. Gospodarz poproszony o jego otwarcie stwierdzi³, ¿e dosta³ polecenie od dyrektora Aszakiewicza, i¿ pomieszczenie nie jest do dyspozycji klubu na czas meczu z Odr± Opole. Podczas tego meczu dosz³o do zamieszek, a my nie mieli¶my nawet biura gdzie mogliby¶my zorganizowaæ sztab kryzysowy. Nie wyobra¿am sobie, ¿e takie dzia³ania mo¿emy prowadziæ z obiektu, gdzie skierowa³ nas dyrektor Aszakiewicz.

Bekisz: To konflikt o nic

Burmistrz ¦wiebodzina, prze³o¿ony Aszakiewicza, Dariusz Bekisz zachowuje spokój. - Doniesiono mi, ¿e na stronie internetowej jest co¶ napisane - stwierdzi³ Bekisz. - Szczerze mówi±c, nie widzê wielkiego konfliktu. Rozmawia³em z Jarkiem Aszakiewiczem, dyrektorem klubu Krzysztofem Warcholikiem i prezesem Skowronem. Uwa¿am, ¿e z ma³ej sprawy robi siê wielka afera. Zespó³ radzi sobie bardzo dobrze i w tym momencie nieporozumienia w klubie s± zupe³nie niepotrzebne. Wszyscy panowie maj± siln± osobowo¶æ i st±d te tarcia. Uwa¿am, ¿e wp³yw na konflikt miêdzy tymi panami maj± sprawy z przesz³o¶ci. W tej chwili rozstrzygnêli¶my przetarg na budowê boiska za sztuczn± nawierzchni±. W sobotê w siedzibie OSiR-u rzeczywi¶cie zosta³a podpisana umowa. W grudniu odbêdzie siê przetarg na modernizacjê stadionu. Pojawi siê blisko tysi±c krzese³ek. Chcemy te¿ oddzieliæ klub od OSiR-u. Mo¿e w ten sposób uda siê unikn±æ dalszych konfliktów?
Nie od dzi¶ wiadomo, ¿e prezes Skowron i dyrektor Aszakiewicz nie przepadaj± za sob±. Zdaniem kilku cz³onków zarz±du Pogoni Figaro, Aszakiewicz dzia³a wrêcz na szkodê klubu. Podobno dlatego, ¿e traci wp³ywy. Ca³y czas jest cz³onkiem zarz±du, jednak kilka miesiêcy temu straci³ funkcjê dyrektora klubu, któr± zarz±d powierzy³ Warcholikowi. Wydaje siê wiêc, ¿e teraz to ju¿ otwarta wojna.
Z drugiej strony dobrze, ¿e to ju¿ koniec rundy. Strony konfliktu bêd± teraz mia³y kilka miesiêcy na och³oniêcie i podjêcie decyzji co dalej. 8 grudnia odbêdzie siê walne zebranie sprawozdawcze klubu. Tam maj± podobno zapa¶æ nowe decyzje personalne.


DANIEL SAWICKI
068 324 88 25
dsawicki@gazetalubuska.pl

--
C
U
S
2005-11-29 20:53
Temat postu: Papierowe ustalenia
ciachu


forum admin
postów: 823

29 Listopada 2005
Papierowe ustalenia
Po tek¶cie 'Rado¶æ ze zgrzytem" w redakcji rozdzwoni³y siê telefony. Kibice s± zaniepokojeni nieporozumieniami w Pogoni Figaro ¦wiebodzin.

- Co tam siê naprawdê dzieje? - pyta³ jeden z Czytelników. - Gdzie jest problem?
- Nie rozumiem o co chodzi. Zespó³ wygrywa, ma nowego, dobrego trenera, a ca³y czas s± jakie¶ k³ótnie - twierdzi³ inny fan Pogoni Figaro.

To nie pierwszy raz

Wydaje siê, ¿e konflikt trwa ju¿ od wiosny. Podczas rundy wiosennej, gdy ¶wiebodziñska ekipa gra³a jeszcze w czwartej lidze, dosz³o do pierwszych powa¿nych taræ miêdzy prezesem oraz sponsorem klubu Robertem Skowronem, a dyrektorem OSiR-u i jednocze¶nie pe³ni±cym wtedy obowi±zki dyrektora klubu, Jaros³awem Aszakiewiczem. Sprawa stanê³a na ostrzu no¿a i spór za³agodzi³ dopiero burmistrz Dariusz Bekisz. Podczas wiosennego spotkania dosz³o do pewnych ustaleñ. Mia³o byæ coraz lepiej.
Tymczasem okazuje siê, ¿e po ponad pó³ roku jest... dok³adnie tak samo. Mimo zmian personalnych w klubie, problemy nie znik³y.
- Do Pogoni przyszed³em jako spo³ecznik, a nie polityk robi±cy tu karierê - mówi prezes Skowron. - Od trzech lat jest to niemal moja druga rodzina. Wiosn± by³ pierwszy konflikt i na spotkaniu z udzia³em burmistrza dosz³o do pewnych ustaleñ. Przede wszystkim dyrektor OSiR-u mia³ dobrze wspó³pracowaæ z Pogoni± Figaro oraz z innymi klubami w gminie. Kolejnym punktem by³o udostêpnianie pomieszczeñ dla klubu. Podczas spotkania z Odr± Opole dosz³o do odsuniêcia mnie wraz z go¶æmi, z biura do szatni. By³ to bardzo wa¿ny mecz i na pewno taka sytuacja nie dzia³a dobrze na psychikê pi³karzy.
Jak podkre¶la Skowron nie by³ to pierwszy przypadek, gdy pojawi³y siê problemy z udostêpnianiem pomieszczeñ. Jeszcze graj±c w czwartej lidze musia³ podejmowaæ prezesów innych klubów w... wiacie dla pi³karzy rezerwowych.
- Podobno przed meczem z Odr± w biurze OSiR-u byli przyjmowani oferenci - dodaje Skowron. - Nie wiem czy jest to najlepsze miejsce na podpisanie umowy. Ja sam da³bym nawet pieni±dze, aby zrobiono to np. w hotelu.

Nie robiê rewolucji

Kolejnym punktem wiosennej umowy by³a gra na g³ównej p³ycie juniorów wystêpuj±cych w lubuskiej lidze, gdy pierwszy zespó³ ma wyjazd. Dyrektor Aszakiewicz mia³ te¿ wspó³pracowaæ z trenerami grup m³odzie¿owych.
- Dzi¶ mogê powiedzieæ, ¿e ¿adne z tych ustaleñ nie zosta³o spe³nione - twierdzi Skowron. - Dla mnie nie s± to b³ahe sprawy. Walczê o dobre oblicze klubu. Jestem tu od trzech lat i je¶li co¶ nie gra, to bêdê o tym otwarcie mówi³. Nie robiê ¿adnej rewolucji. Chcê normalnie pracowaæ. Przed lig± podj±³em ryzykown± decyzjê, ¿e mecze bêd± rozgrywane na obiekcie w ¦wiebodzinie. Mimo negatywnej opinii policji, zaryzykowa³em. Po awanturze podczas ostatniego spotkania wiem, ¿e drugi raz nie podejmê tego ryzyka. Obiekt musi uzyskaæ pozytywn± opiniê z policji. Trzeba co¶ robiæ. Je¶li jej nie bêdzie, wiosn± bêdziemy grali w Zielonej Górze.
Dyrektor Aszakiewicz nie chcia³ komentowaæ zarzutów i odes³a³ nas do burmistrza. Z D. Bekiszem próbowali¶my skontaktowaæ siê od pi±tku. Nie uda³o siê. Komórka nie odpowiada³a. Zostawili¶my w sekretariacie urzêdu pro¶bê o kontakt. Bez rezultatu.


DANIEL SAWICKI
68 324 88 25
dsawicki@gazetalubuska.pl

--
C
U
S
2005-12-01 17:29
Temat postu: Zadyma z Opola
ciachu


forum admin
postów: 823

Dzieñ za Dniem
Wydanie 46 [209] z dnia 23 listopada 2005

Pogoñ Figaro ¦wiebodzin - Odra Opole 4:2 (2:0)
Zadyma z Opola

W sobotê 19 listopada na boisku w ¦wiebodzinie spotka³y siê pierwsza w tabeli Odra Opole z zajmuj±c± trzecie miejsce dru¿yn± Pogoni Figaro ¦wiebodzin. Stawk± tego meczu by³ teoretyczny tytu³ mistrza jesieni, bowiem trzeba by³o jeszcze poczekaæ na rozstrzygniêcie meczu Polaru Wroc³aw, który mia³ tyle samo punktów co Odra i o jeden wiêcej ni¿ Pogoñ.



Na tak wa¿ny mecz przyjechali nawet drwale z Nied¼wiedzia, ale na ca³e szczê¶cie bez swoich pi³ (gdyby miêli swoje narzêdzia pracy, to mog³o siê skoñczyæ dramatem jak w horrorze pt "Teksañska masakra pi³± mechaniczn±", o czym piszemy poni¿ej, za to z bojowym nastawieniem dopingowania miejscowych.

Stawka spotkania tak zdeprymowa³a gospodarzy, ¿e przecierali¶my oczy ze zdumienia, bo od pocz±tku spotkania to go¶cie byli stron± dominuj±c±, a miejscowi nie byli w stanie wyprowadziæ choæby jednej sk³adnej akcji, ale przysz³a wreszcie 11 minuta spotkania i wszystko siê odmieni³o. W tej w³a¶nie chwili z zupe³nie niegro¼nej sytuacji pad³ gol dla Pogoni, a sprawc± ogólnej rado¶ci kibiców zosta³ nie kto inny a by³y król strzelców III ligi - Andrzej Puchacz. W 34 minucie stadion ponownie oszala³ z rado¶ci. Do dobrze ustawionego przy linii bocznej Wojtka Szczepanka poda³ Tomek Iwanowski, Wojtek ¶ci±³ do ¶rodka boiska i idealnie zacentrowa³ do nie obstawionego £ukasza Ko³odyñskiego, który g³ow± pokona³ Jurcika i zrobi³o siê 2:0.

Kiedy pi³karze schodzili na przerwê wszyscy na stadionie zastanawiali siê, czy uda siê tê przewagê utrzymaæ do koñca, czy mo¿ne nawet j± powiêkszyæ, ale jak siê okaza³o, nie to by³o tematem pó¼niejszych komentarzy, ale to, co zdarzy³o siê w przerwie spotkania. Otó¿ w tym w³a¶nie momencie dojechali pseudo kibice Odry. Po kontroli przy wej¶ciu na stadion, wyminêli ochroniarzy, przebiegli przez jedn± z trybun, wpadli na g³ówn± p³ytê stadionu, podbiegli do trybuny g³ównej i tu rozpoczêli swoje "harce". Trzeba by³o widzieæ przera¿one matki i ojców, którzy w po¶piechu zabierali swoje pociechy i uciekali w pop³ochu. Na szczê¶cie kibice na trybunie g³ównej oparli siê pijanym debilom i nie dosz³o do zamieszek, ba nawet jeden z le¶nych drwali z Nied¼wiedzia, jak sam powiedzia³, strzeli³ z piê¶ci rozrabiaj±cego nielata. Trwa³o to tylko chwilê, bowiem do akcji wkroczy³y uzbrojone zastêpy policji, które spacyfikowa³y rozrabiaczy, a za swoj± akcjê otrzyma³y gromkie brawa od publiczno¶ci. Stadion w ¦wiebodzinie by³ do tej pory najbezpieczniejsz± aren± sportow± w województwie. By³, ale ju¿ nie jest, mamy tylko nadziejê, ¿e akcja stró¿ów porz±dku uspokoi rodziców, którzy nie bêd± obawiali siê puszczaæ swoje pociechy na mecze.

Przed nami d³uga przerwa zimowa, emocje opadn± i oby powróci³y stare, dobre porz±dki.

Z dziennikarskiego obowi±zku podamy strzelców kolejnych bramek dla Pogoni: Iwanowski (76 min) i Cenin (90 min) i dla Odry: Stêpieñ (54 min) i Dier¿enga (84 min).

PuZ

--
C
U
S
2005-12-01 17:36
Temat postu: Najlepsi w regionie
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Lubuska
1 Grudnia 2005

Najlepsi w regionie

Bardzo mi³a niespodzianka - tak krótko mo¿na okre¶liæ wystêp Pogoni Figaro ¦wiebodzin jesieni±. Mimo nienajlepszego pocz±tku, zespó³ zakoñczy³ rundê na bardzo dobrej, drugiej pozycji.

¦wiebodzinianie s± dzi¶ najlepsz± ekip± lubusk±. I nie chodzi tu o miejsce i liczbê punktów, ale o grê jak± zaprezentowali w wielu spotkaniach. O takich wystêpach beniaminka, kibice mogli tylko pomarzyæ.

Falstart na pocz±tek

Zaczê³o siê dobrze. Pod wodz± Rafa³a Wojewódki Pogoñ Figaro efektownie ogra³a Walkê Zabrze. Potem nie by³o ju¿ tak ró¿owo. Na wyjazdach Lubuszanie przegrywali, a u siebie remisowali. Po siedmiu kolejkach Pogoñ Figaro na koncie mia³a zaledwie sze¶æ punktów i niebezpiecznie zbli¿a³a siê do strefy spadkowej.
Fatalnym poci±gniêciem by³o sprowadzenie do ¦wiebodzina Krzysztofa K³osiñskiego. Zawodnik mia³ wzmocniæ atak, a tymczasem okaza³ siê kompletnie nieprzygotowany do gry. Wchodzi³ na koñcówki, a gdy by³ na boisku wydawa³o siê, ¿e Pogoñ Figaro gra w... dziesi±tkê.

Z obrony do ataku

Nowa jako¶æ pojawi³a siê wraz z zatrudnieniem na stanowisku pierwszego trenera Tomasza Arteniuka. M³ody szkoleniowiec z Miêdzyrzecza akurat by³ siê wolny, bo pracuj±c w Szczakowiance Jaworzno pok³óci³ siê z dyrektorem tamtejszego klubu Ryszardem Czerwcem i odszed³.
Wraz z nowym trenerem pojawi³y siê nowe porz±dki. Arteniuk znany jest bowiem z tego, ¿e lubi trzymaæ rêkê na pulsie i wymaga od swoich podopiecznych ¿elaznej dyscypliny. Zawodnicy musieli siê wiêc poddaæ rygorom. Na pocz±tku nie by³o to proste, ale wkrótce okaza³o siê, ¿e op³aca siê s³uchaæ nowego szkoleniowca. Pierwszy mecz pod jego wodz± w G³ogowie nie uda³ siê. - Tracimy bramki po katastrofalnych b³êdach i sami nie wykorzystujemy najwiêkszego atutu jakim s± doskona³e warunki fizyczne - mówi³ szkoleniowiec po tym spotkaniu.
Z czasem by³o ju¿ jednak lepiej. Zespó³ zosta³ inaczej ustawiony, a wystêpuj±cy dot±d w obronie Pawe³ Posmyk zacz±³ graæ w ataku. - Dla mnie to urodzony napastnik - twierdzi³ po wygranym meczu z Rakowem Czêstochowa, Arteniuk.
Rzeczywi¶cie Posmyk zdoby³ w ca³ej rundzie cztery bramki i wspólnie z Andrzejem Puchaczem by³ najskuteczniejszym graczem Pogoni Figaro. W dwóch spotkaniach przeniesionych z rundy wiosennej obaj pi³karze trafili po razie i w sumie zgromadzili po piêæ goli.

Taktyka najwa¿niejsza

Pod wodz± Arteniuka Pogoñ Figaro wygra³a osiem spotkañ. Dwa razy przywioz³a punkty z boisk rywali. Zespó³ ca³y czas mia³ tych samych zawodników, a gra³ zupe³nie inaczej.
- Taktyka jest dla mnie podstaw± - powtarza³ po ka¿dym meczu Arteniuk.
Nowe wzorce, jakie przywióz³ do Polski ze sta¿ów, które odby³ w klubach Europy Zachodniej, okaza³y siê kluczem do zwyciêstwa.
Pogoñ zaczê³a zdobywaæ du¿o bramek po, mozolnie æwiczonych na treningach, sta³ych fragmentach. Po ka¿dej wrzutce na polu karnym rywala robi³o siê zamieszanie.
Filarem obrony okaza³ siê do¶wiadczony Adam Sankiewicz, który obok Tomasza Iwanowskiego i bramkarza Dawida D³oniaka rozegra³ wszystkie mecze w pe³nym wymiarze czasowym. W kilku meczach bohaterem okaza³ siê ten ostatni, broni±c w nieprawdopodobnych wrêcz sytuacjach.
W ¦wiebodzinie nie mówi± o tym g³o¶no, ale droga do drugiej ligi jest dzi¶ krótsza ni¿ kiedykolwiek. Czy w czerwcu bêdziemy mieli lubuski zespó³ na tym szczeblu?


DANIEL SAWICKI
(68) 324 88 25
dsawicki@gazetalubuska.pl

GRALI JESIENI¡
Dawid D³oniak (1980 rocznik) - 17 (17 w pe³nym wymiarze czasowym), Tomasz Cenin (85) - 17 (4) - 3, £ukasz Chmielewski (82) - 16 (9) 1, Tomasz Iwanowski (76) - 17 (17) - 3, Krzysztof K³osiñski (75) - 6 (2), £ukasz Ko³odynski (81) - 16 (8) - 3, Mateusz Konefa³ (86) - 7 (1), Wojciech Krzywicki (86) - 1 (0), Przemys³aw Olejnik (76) - 8 (4) - 1, Rados³aw Piróg (80) - 13 (5), Pawe³ Posmyk (81) - 16 (12) - 5, Maciej Przypis (86) - 9 (0), Andrzej Puchacz (71) - 16 (5) 5, Adam Sankiewicz (77) - 17 (17), Wojciech Szczepanek (85) - 17 (7) - 1, S³awomir Warcho³ (76) - 12 (4), Adam Wiêckowski (78) - 15 (14) - 1, £ukasz Wo¼niak (80) - 9 (3) - 1, Micha³ ¯ywucki (87) - 16 (0).

--
C
U
S




Logowanie
Login has³o Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.021 | powered by jPORTAL 2