[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Menu g³ówne
strona g³ówna
strona artyku³ów
strona newsów
forum
ksiêga go¶ci
katalog stron
family tree
schwiebus.2002
schwiebus.2004
Ostatnio dodane
Zamkniêty o³tarz
Sukiennik ¶wieb...
Portret miasta ...
Podró¿e Pekaesem ...
Spod przymkniêtych ...
Los Sióstr ze Schwiebus
Tajemnice ...
Boromeuszki cd.
Historia zmian..
Sala Gotycka
Wernhera ¶cie¿kami
Kreatywni inaczej ..
Od legendy do ..
¦wiebodziñska legenda
Inskrypcja z 1735
Jakub Schickfus
Obrazki z przesz³o¶ci
Publikacje..
¦wiebodziñskie lecznictwo
Szpital
Wokó³ Ratusza
Odkrycie krypty
Bibliografia
Plac w przebudowie
Najazd na Ratusz
Dekret mianowania
Nowa twarz rynku
Na bruk nie wjedziesz
Odnówmy kamienice
Konsultacje
Hubertus Gabriel
Robert Balcke
Ruch wokó³ ratusza
Czasowy zarz±d
Przesiedleñcy 1945
Izba pami±tek
Wiekowe znaleziska
Spór wokó³ ratusza
Co dalej ze starówk±?
Granit pod ratuszem
Kronika Schickfusa
Pocz±tki - podsumowanie
Pocz±tki o¶wiaty
Najazd Zb±skiego
Maciej Kolbe
¦wiebodziñska "Solidarno¶æ"
Szcz±tki ¶w. Jerzego
Pieni±dze na ratusz
Pocz±tki o¶wiaty
Granit w ¶ródm..
Sulechów retro
Nowy Rok
¯ycie religijne
Odpolitycznianie ...
Ulice do poprawki
Wie¿a Bismarcka
Ko¶ció³ pw. ¶w. M.A.
Ko¶ció³ pw. N.M.P. K.P.
Zamek ...
Eberhard Hilscher
Baron J.H. v. Knigge
Z ¿ycia mieszczan
¦wiadectwo urodzenia
Sukiennictwo w dziejach
¯ary inwestuj± w starówkê
Strajk w Lubogórze w 1981 r.
Pocz±tki edukacji szkolnej
Pierwsze, szkolne lata
Kresy
Koniec niemieckiego panowania
Dramatyczne wydarzenia
Historyczne pocz±tki
Ratusz siê sypie
Schwiebüssen Schwibus
Dialog a badania arche
Unikalne Cmentarzyska
100 lat temu - 1904 r.
100 lat temu - 1902 r.
Aktualizacje
Ogólniak
Cmentarz miejski
Dekomunizacja ulic
PKP chce likwidowaæ..
Przesiedleñcy 1945
100 lat temu - 1906 r.
Spu¶cizna po Hilscherze
Dworzec z horroru
Piszczyñski Zenon
M. v. Knobelsdorff
Archeologia okolic
J.K. Sobociñski
Katalog C&Co.™
A.D. 2012
zbiór w³asny
katalog ulic
ostatnio dodane

2012-04-15
C&Co.™ 1208
C&Co.™ 1207
C&Co.™ 1206
C&Co.™ 1205
C&Co.™ 1204
C&Co.™ 1203
C&Co.™ 1202
C&Co.™ 1201
2012-04-05
C&Co.™ 1200
C&Co.™ 1199
C&Co.™ 1198
C&Co.™ 1197
C&Co.™ 1196
C&Co.™ 1195
C&Co.™ 1194
C&Co.™ 1193
C&Co.™ 1192
C&Co.™ 1191
C&Co.™ 1190
2012-03-30
C&Co.™ 1189
C&Co.™ 1188
C&Co.™ 1187
C&Co.™ 1186
C&Co.™ 1185
C&Co.™ 1184
C&Co.™ 1183
C&Co.™ 1182
C&Co.™ 1181
C&Co.™ 1180
C&Co.™ 1179
C&Co.™ 1178
C&Co.™ 1177
C&Co.™ 1176
C&Co.™ 1175
C&Co.™ 1174
C&Co.™ 1173
C&Co.™ 1172
C&Co.™ 1171
C&Co.™ 1170
C&Co.™ 1169
C&Co.™ 1168
C&Co.™ 1167
2012-03-22
C&Co.™ 1166
C&Co.™ 1165
C&Co.™ 1164
C&Co.™ 1163
C&Co.™ 1162
C&Co.™ 1161
C&Co.™ 1160
C&Co.™ 1159
C&Co.™ 1158
C&Co.™ 1157
C&Co.™ 1156
C&Co.™ 1155
C&Co.™ 1154
C&Co.™ 1153
C&Co.™ 1152
C&Co.™ 1151
C&Co.™ 1150
2012-03-12
C&Co.™ 1149
C&Co.™ 1148
C&Co.™ 1147
C&Co.™ 1146
C&Co.™ 1145
C&Co.™ 1144
C&Co.™ 1143
C&Co.™ 1142
C&Co.™ 1141
C&Co.™ 1140
C&Co.™ 1139
C&Co.™ 1138
C&Co.™ 1137
C&Co.™ 1136
C&Co.™ 1135
C&Co.™ 1134
C&Co.™ 1133
C&Co.™ 1132
C&Co.™ 1131
C&Co.™ 1130
C&Co.™ 1129
C&Co.™ 1128
C&Co.™ 1127
C&Co.™ 1126
C&Co.™ 1125
2012-03-03
C&Co.™ 1124
C&Co.™ 1123
C&Co.™ 1122
C&Co.™ 1121
C&Co.™ 1120
C&Co.™ 1119
2012-02-27
C&Co.™ 1118
C&Co.™ 1117
C&Co.™ 1116
2012-02-26
C&Co.™ 1115
C&Co.™ 1114
C&Co.™ 1113
C&Co.™ 1112
C&Co.™ 1111
C&Co.™ 1110
2012-02-25
C&Co.™ 1109
C&Co.™ 1108
C&Co.™ 1107
C&Co.™ 1106
C&Co.™ 1105
C&Co.™ 1104
C&Co.™ 1103
C&Co.™ 1102
C&Co.™ 1101
C&Co.™ 1100
2012-02-19
C&Co.™ 1099
C&Co.™ 1098
C&Co.™ 1097
C&Co.™ 1096
C&Co.™ 1095
2012-02-17
C&Co.™ 1094
C&Co.™ 1093
C&Co.™ 1092
C&Co.™ 1091
C&Co.™ 1090
C&Co.™ 1089
C&Co.™ 1088
C&Co.™ 1087
C&Co.™ 1086
C&Co.™ 1085
2012-02-13
C&Co.™ 1084
C&Co.™ 1083
C&Co.™ 1082
2012-02-12
C&Co.™ 1081
C&Co.™ 1080
C&Co.™ 1079
C&Co.™ 1078
C&Co.™ 1077
C&Co.™ 1076
C&Co.™ 1075
C&Co.™ 1074
C&Co.™ 1073
C&Co.™ 1072
2012-02-11
C&Co.™ 1071
C&Co.™ 1070
C&Co.™ 1069
C&Co.™ 1068
C&Co.™ 1067
C&Co.™ 1066
C&Co.™ 1065
C&Co.™ 1064
C&Co.™ 1063
C&Co.™ 1062
C&Co.™ 1061
Katalog C&Co.™
A.D. 2007
2007-03-12
C&Co.™ 1057
C&Co.™ 1056
C&Co.™ 1055
C&Co.™ 1054
C&Co.™ 1053
C&Co.™ 1052
C&Co.™ 1051
2007-03-11
C&Co.™ 1050
C&Co.™ 1049
C&Co.™ 1048
C&Co.™ 1047
C&Co.™ 1046
C&Co.™ 1045
C&Co.™ 1044
C&Co.™ 1043
C&Co.™ 1042
C&Co.™ 1041
C&Co.™ 1040
C&Co.™ 1039
C&Co.™ 1038
C&Co.™ 1037
C&Co.™ 1036
C&Co.™ 1035
C&Co.™ 1034
C&Co.™ 1033
C&Co.™ 1032
C&Co.™ 1031
C&Co.™ 1030
C&Co.™ 1029
C&Co.™ 1028
C&Co.™ 1027
C&Co.™ 1026
C&Co.™ 1025
C&Co.™ 1024
C&Co.™ 1023
C&Co.™ 1022
C&Co.™ 1021
C&Co.™ 1020
C&Co.™ 1019
C&Co.™ 1021
C&Co.™ 1020
C&Co.™ 1019
C&Co.™ 1018
2007-03-08
C&Co.™ 1017
C&Co.™ 1016
C&Co.™ 1015
C&Co.™ 1014
C&Co.™ 1013
C&Co.™ 1012
C&Co.™ 1011
C&Co.™ 1010
C&Co.™ 1009
C&Co.™ 1008
C&Co.™ 1007
C&Co.™ 1006
C&Co.™ 1005
C&Co.™ 1004
C&Co.™ 1003
2007-03-06
C&Co.™ 1002
C&Co.™ 1001
C&Co.™ 1000
C&Co.™ 0999
C&Co.™ 0998
C&Co.™ 0997
C&Co.™ 0996
C&Co.™ 0995
C&Co.™ 0994
C&Co.™ 0993
C&Co.™ 0992
C&Co.™ 0991
C&Co.™ 0990
C&Co.™ 0989
C&Co.™ 0988
C&Co.™ 0987
C&Co.™ 0986
C&Co.™ 0985
C&Co.™ 0984
C&Co.™ 0983
C&Co.™ 0982
C&Co.™ 0981
C&Co.™ 0980
C&Co.™ 0979
C&Co.™ 0978
C&Co.™ 0977
C&Co.™ 0976
2007-03-02
C&Co.™ 0975
C&Co.™ 0974
C&Co.™ 0973
C&Co.™ 0972
C&Co.™ 0971
C&Co.™ 0970
C&Co.™ 0969
C&Co.™ 0968
C&Co.™ 0967
C&Co.™ 0966
C&Co.™ 0965
C&Co.™ 0964
C&Co.™ 0963
C&Co.™ 0962
C&Co.™ 0961
C&Co.™ 0960
C&Co.™ 0959
C&Co.™ 0958
C&Co.™ 0957
Inne
forum
kontakt
bannery
download
logowanie
rekomenduj nas
Menu u¿ytkownika
Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!
subskrypcja
informacje o zmianach na twój mail!
Artyku³y > Lokalne epizody biograficzne > Genowefa Ab³a¿ej

Genowefa Ab³a¿ej (23.03.1918 r. - 08.06.1988 r.)


Opty.info
Andrzej Medyñski

Genowefa Ab³a¿ej urodzi³a siê w Aszchabadzie 23 marca 1918 r. w rodzinie Juliana i Zofii Ab³a¿ej. W nastêpnym roku rodzina przenios³a siê z Turkmenii do niepodleg³ej Polski i osiad³a w okolicach Nowogródka na Wileñszczy¼nie, w rodzinnych stronach Juliana, gdzie mia³ niewielkie gospodarstwo rolne . Ojciec Genowefy by³ policjantem, matka prowadzi³a dom i wychowywa³a czwórkê dzieci. To w³a¶nie matka potrafi³a zaszczepiæ swoim dzieciom poszanowanie prawd wiary i mi³o¶ci do ojczyzny. W 1937 r. Genowefa ukoñczy³a Gimnazjum im. Adama Mickiewicza ( prowadzi³a dru¿ynê harcerek) i rozpoczê³a studia na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. W czerwcu 1939 r. zda³a wszystkie egzaminy koñcz±ce drugi rok studiów. Wybuch wojny zmieni³ ¿ycie ca³ej rodziny. Julian Ab³a¿ej bra³ udzia³ w kampanii wrze¶niowej i po klêsce przedosta³ siê na Litwê. Po wkroczeniu Sowietów do tego kraju zosta³ wraz z innymi Polakami wywieziony do Rosji i osadzony w ³agrze. M³odszy brat Genowefy - Leon zgin±³ jako ¿o³nierz 27. Pu³ku U³anów pod Lwowem w pa¼dzierniku 1939 r. W kwietniu 1940 r. rodzina Ab³a¿ejów zosta³a deportowana do Kazachstanu i osadzona w ko³chozie Rudnikowa. Na 22- letniej Geni spoczywa³ obowi±zek utrzymania matki i rodzeñstwa. Ukoñczy³a kurs traktorzystki-kombajnistki i w tym charakterze pracowa³a w ko³chozie. Ca³e zebrane plony by³y oddawane "dla kraju". Mieszkañcy ko³chozu musieli kra¶æ, ¿eby prze¿yæ. Taka sytuacja k³óci³a siê z zasadami wyznawanymi przez Genowefê i jej rodzina g³odowa³a. W trudnych chwilach podtrzymywa³o j± na duchu Pismo ¦wiête, które uda³o siê jej przewie¼æ z Nowogródka. W tych nieludzkich warunkach ¿ycia i potwornej nêdzy, ko³cho¼nicy zmuszani byli do udzia³u w szkoleniach prowadzonych przez miejscowego sekretarza partii komunistycznej. Genowefa ³atwiej znosi³a ten dodatkowy ciê¿ar dziêki codziennemu kontaktowi ze s³owem Bo¿ym. Na zes³aniu matka zapada na ciê¿k± chorobê i umiera. Wkrótce po tym nieoczekiwanie przychodzi wiadomo¶æ, ¿e w szpitalu w pobliskim Aktiubiñsku przebywa ich ojciec.

Pojecha³a tam po niego i zabra³a wyniszczonego g³odem i chorob± do ko³chozu. Na wie¶æ o formowaniu siê Wojska Polskiego w 1944 r., postanawia podj±æ pracê przy armii, jako jedynej mo¿liwo¶ci powrotu do Polski. Pracuje jako pielêgniarka w polskim domu dziecka w Aktiubiñsku i po staraniach wraz z frontem udajê siê jej wywie¼æ polskie sieroty do wymarzonego kraju.

Po powrocie do Polski kontynuowa³a studia medyczne na Uniwersytecie Poznañskim. Ukoñczy³a je w 1949 r. i dosta³a nakaz pracy w Szpitalu Powiatowym w Szamotu³ach. Zrobi³a specjalizacjê w ginekologii, przyjmowa³a porody i przekonywa³a o warto¶ci ¿ycia kobiety, które nie chcia³y urodziæ dzieci. Bra³a czynny udzia³ w ¿yciu Ko¶cio³a, zna³a wielu ludzi, którzy adoptowali niechciane dzieci. W ten sposób uratowa³a ¿ycie setce dzieci. W tym samym czasie zrobi³a drug± specjalizacjê - chirurgiê miêkk±.

Po dziesiêciu latach pracy dochodzi do ostrego konfliktu z prze³o¿onymi. Dr Ab³a¿ej jako osoba o wysokim morale katolickim i swojej chrze¶cijañskiej etyce ³±czonej nierozerwalnie z etyk± lekarsk± odmawia wykonywania zabiegu usuniêcia ci±¿y. Tak wiêc praca w Szamotu³ach staje siê niemo¿liwa, tym bardziej, ¿e rozpoczyna siê ostra nagonka na ni± w lokalnej prasie. Postanawia wtedy zrealizowaæ ju¿ wcze¶niej podjêty zamiar, rezygnuje z pracy i dziêki pomocy ze strony Ko¶cio³a w 1960 r. podpisuje kontrakt na pracê misyjn± w Ugandzie. Pracuje w szpitalu po³o¿nym w afrykañskim buszu w Naggalama ko³o Nikifumy, a pó¼niej w Fort Portal, tak¿e w Ugandzie. Pe³ni funkcjê lekarza po³o¿nika, zajmuje siê jednocze¶nie nauczaniem swych czarnych pomocnic elementarnych zasad medycyny i epidemiologii. Uczy rozumienia naczelnego przykazania katolicyzmu - mi³o¶ci bli¼niego.

Po wyga¶niêciu piêcioletniego kontraktu dr Ab³a¿ej wraca do Polski i natrafia na trudno¶ci - wykre¶lono j± z rejestru obywateli PRL. Musia³a ponownie staraæ siê o wyrobienie dowodu. Po powrocie odwiedzaj±c kole¿ankê z Nowogródka mieszkaj±c± teraz w ¦wiebodzinie, dowiedzia³a siê, ¿e tutejsze Sanatorium Rehabilitacyjno- Ortopedyczne pilnie poszukuje lekarza ze znajomo¶ci± jêzyka angielskiego. Przyjê³a tam pracê. Zrobi³a kolejn± specjalizacjê, chirurga - ortopedy i objê³a stanowisko ordynatora Oddzia³u Ortopedia III, na którym leczono dzieci do 6 roku ¿ycia. Specjalno¶ci± jej staj± siê operacje stawu biodrowego dzieci i niemowl±t. Osi±ga znakomite rezultaty. Uwa¿a³a, ¿e dzieci leczyæ trzeba równie¿ mi³o¶ci±. Poczucie mi³o¶ci i po¶wiêcenia umia³a zaszczepiæ w¶ród pracowników swojego oddzia³u. Mali pacjenci traktuj± j± jak osobê najbli¿sz±, zastêpuj±c± im w chwilach cierpienia matkê.

Doktor Ab³a¿ej nie ogranicza siê w swojej pracy medycznej i wychowawczej tylko do etatu w Wojewódzkim Zespole Rehabilitacyjnym, lecz tak¿e od 1972 r. podejmuje dzia³alno¶æ w Katolickiej Poradni Rodzinnej przy parafii ¶w. Micha³a. " Nie zabijaæ ¿ycia poczêtego", to g³ówna idea wyk³adów, z którymi je¼dzi równie¿ do Polaków zatrudnionych w by³ym NRD. Przez 16 lat przekazuje swa chrze¶cijañsk± naukê parom wstêpuj±cym w zwi±zki ma³¿eñskie. Jej praktyka lekarska i wielkie do¶wiadczenie ¿yciowe wskazywa³y na fakt, ¿e leczyæ trzeba nie tylko cia³o, leczy³a wiêc równie¿ chore sumienia przysz³ych rodziców. Uczy³a mi³o¶ci, po¶wiêcenia i odpowiedzialno¶ci, gdy¿ w takiej atmosferze mog³y siê rodziæ i bezpiecznie rozwijaæ dzieci - dobro, które ceni³a najwy¿ej. Ca³e jej ¿ycie toczy³o siê wokó³ sanatorium i poradni. By³a bardzo obowi±zkowa i w pracê wk³ada³a wiele wysi³ku, nawet wtedy, gdy zdrowie zaczê³o szwankowaæ. M³odo¶æ na katordze, prze¿ycia osobiste oraz intensywna praca zawodowa os³abi³y serce pani doktor. W latach 80 coraz czê¶ciej choroba odrywa³a j± od codziennych zajêæ. Mimo emerytury nie potrafi³a odpoczywaæ, nie wyobra¿a³a sobie ¿ycia bez mo¿liwo¶ci s³u¿enia ludziom.

W uznaniu zas³ug w obronie ¿ycia Ojciec ¦wiêty Jan Pawe³ II uhonorowa³ Genowefê Ab³a¿ej Krzy¿em Pro ecclesia et pontifice. Odznaczanie wrêczy³ jej 4 kwietnia 1988 r. w ko¶ciele ¶w. Micha³a Archanio³a w ¦wiebodzinie ówczesny biskup ordynariusz Józef Michalik. Od w³adz ¶wieckich otrzyma³a tak¿e medal 40-lecia PRL. Zmar³a 8 czerwca 1988 r. Pozosta³a w pamiêci ludzi, którzy j± znali, jako cz³owieka wielkiej pracy, niez³omnych zasad i ca³kowitego podporz±dkowania swego ¿ycia innym. Mieli¶my szczê¶cie go¶ciæ dr Ab³a¿ej jako honorowego cz³onka "Grupy Opty" na kilku naszych zlotach m. in. 1979 w Warszawie, w 1981 r. w £agowie i w 1984 r. w Prze³azach. By³a dla nas wielkim autorytetem moralnym. Z uwag± s³uchali¶my jej opowie¶ci o Afryce i pracy misyjnej. Zosta³a w naszej pamiêci jako osoba umiej±ca znale¼æ u¶miech i dobre s³owo w ka¿dej sytuacji.

(Opracowano na podstawie pracy Walentyny Galimowskiej oraz S³ownika biograficznego ¦wiebodzinian - notka aut. ¯ankowska)





¦wiebodziñska Gazeta Powiatowa
Wydanie Nr 4 [160] kwiecieñ 2005
Wspomnienie

Genowefa Ab³a¿ej urodzi³a siê w 1918 roku w Aszchabadzie, na pograniczu Afganistanu i Turkmenii. Jako ma³e dziecko przenosi siê z rodzicami do Nowogródka, sk±d pochodzi³ jej ojciec. Szko³ê podstawow± i gimnazjum ukoñczy³a w Nowogródku. Zd±¿y³a jeszcze w 1939 r. zaliczyæ dwa lata medycyny na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. W 1940 r. ojca wywieziono do obozu, a resztê rodziny do Kazachstanu. Przysz³a lekarka mia³a wtedy 22 lata i na jej barki spad³ ciê¿ar utrzymania rodziny. Matka by³a ciê¿ko chora i wkrótce potem zmar³a. Razem z m³odsz± siostr± same wykopa³y jej grób, gdzie le¿y do dzi¶. Genowefa Ab³a¿ej zosta³a wówczas traktorzystk± w ko³chozie. Byli tam te¿ inni Polacy, którzy kiedy¶ przyszli do niej z gar¶ci± m±ki i poprosili, aby zrobi³a im kluski. Pokaza³a im wtedy czarne od ciê¿kiej pracy rêce i zapyta³a, jak ma to zrobiæ. Odpowiedzieli, ¿e to nic nie szkodzi. Potem wszyscy ¿artowali, ¿e kluski siê uda³y, a Pani Doktor wybiela³y rêce. By³o jej bardzo ciê¿ko, ale siê nie poddawa³a. Si³ê czerpa³a z cudem zachowanego Pisma ¶w.

Genowefa Ab³a¿ej
Dr Genowefa Ab³a¿ej - za³o¿ycielka Poradni ¯ycia Rodzinnego.

W 1946 roku z rodzin± i grup± polskich dzieci, których by³a opiekunk±, wraca do kraju. Ojciec z rodzeñstwem osiedla siê w K³odzku. Ona sama, dziêki pomocy zaprzyja¼nionego kap³ana, kontynuuje studia medyczne na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Koñczy je w 1949 roku i dostaje nakaz pracy w szpitalu powiatowym w Szamotu³ach. Specjalizuje siê w ginekologii. T³umaczy kobietom, ¿e dzieci nie wolno zabijaæ; za³atwia adopcje ratuj±c w ten sposób ok. 100 dzieci od ¶mierci.

Koñczy drug± specjalizacjê - chirurgiê miêkk± i studiuje psychologiê na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W tym czasie (1960 r.) otrzymuje polecenie przerwania ci±¿y i mówi „nie". Zostaje zwolniona z pracy i decyduje siê na podpisanie 5-letniego kontraktu na pracê misyjn± w Ugandzie.

Pracuje w szpitalu Naggalama ko³o Nikifuny, pó¼niej w Fort Royal. Jest jedynym lekarzem w promieniu prawie 400 km. Robi wszystko, aby pomóc cierpi±cym, ³±cznie z rwaniem zêbów. Pacjenci byli przewa¿nie bardzo biedni i nie mieli pieniêdzy, aby jej zap³aciæ. Dlatego starali siê odwdziêczyæ Pani Doktor na inne sposoby, m.in. zdarzy³o siê, ¿e przyprowadzili jej kozê, któr± musia³a przyj±æ, inaczej ofiarodawcy bardzo by siê obrazili.

Wraca do Polski w 1965 roku i osiedla siê w ¦wiebodzinie, gdzie dr Lech Wierusz przyjmuje j± do pracy do s³ynnego w kraju i za granic± Sanatorium Rehabilitacyjno-Ortopedycznego. Zdobywa specjalizacjê chirurga kostnego i zostaje ordynatorem Ortopedii III - oddzia³u, na którym leczone s± najm³odsze dzieci w wieku od kilku miesiêcy do sze¶ciu lat. Uwa¿a³a, ¿e dzieciom nie wystarcz± same lekarstwa. Trzeba je leczyæ tak¿e mi³o¶ci±, ¿yczliwo¶ci±, dobrym s³owem, u¶miechem. Dzieci przez ni± operowane d³ugo przebywa³y w tzw. „gipsach biodrowych", dlatego Pani Doktor zawsze pilnowa³a, aby dziecko nie by³o w depresji, nie p³aka³o i nie mia³o mokro.

Wielka Trójka ¦wiebodzina: dr Lech Wierusz, prof. Jan Sobociñski, dr Genowefa Ab³a¿ej na pikniku Grupy „OPTY” w £agowie (1981 r.)
Wielka Trójka ¦wiebodzina: dr Lech Wierusz, prof. Jan Sobociñski, dr Genowefa Ab³a¿ej na pikniku Grupy „OPTY” w £agowie (1981 r.)

Od 1972r. przez 16 lat kierowa³a Katolick± Poradni± Rodzinn± dla dekanatu ¶wiebodziñskiego. Razem ze ¶p. dr Alin± Rzewusk± wyjecha³a nawet do Polaków mieszkaj±cych w b. NRD, gdzie organizowa³a spotkania dla m³odzie¿y nt. ¶wiadomego macierzyñstwa i ¶wiêto¶ci ¿ycia poczêtego.

W uznaniu zas³ug w obronie ¿ycia poczêtego otrzymuje od Papie¿a Jana Paw³a II medal „Pro ecclesia et pontifice" (za zas³ugi dla Ko¶cio³a i papie¿a). Jest ju¿ ciê¿ko chora, kiedy 4 kwietnia 1988 r. otrzymuje medal (jest drug± osob± ze ¦wiebodzina, obok ¶p. prof. Jana Sobociñskiego, która otrzymuje to odznaczenie). Umiera 8 czerwca 1988 roku.
Poradnia ¯ycia Rodzinnego dekanatu ¦wiebodzin przy parafii ¶w. Micha³a Archanio³a przyjê³a imiê dr Genowefy Ab³a¿ej.

Redakcja serdecznie dziêkuje Pani Walentynie Galimowskiej za udostêpnienie pracy dyplomowej, na podstawie której zosta³o opracowane wspomnienie.

Bo¿ena Sieciechowicz


komentarz[0] |

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.203 | powered by jPORTAL 2