Ciekawe znaleziska na wystawie w Świdnicy
Gazeta.pl
21 czerwca 2006 r.
Łużycka chata sprzed 2800 lat i pochówek owcy to tylko niektóre eksponaty na nowej wystawie w Muzeum Archeologicznym w Świdnicy
Wystawa w Świdnicy pt. "Obwodnica Nowej Soli. Ratownicze badania archeologiczne", której otwarcie będzie w czwartek o godz. 13, to rezultat półrocznych badań. Na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przeprowadziło je Lubuskie Konsorcjum Archeologiczne.
Trwały one od lipca do grudnia 2005 r. Badaniami objęto 10 stanowisk, przez które wkrótce będzie przechodziła obwodnica. Przebadano obszar wielkości ponad 15 ha. W badaniach uczestniczyło 16 archeologów, 22 studentów archeologii i ponad 200 pracowników fizycznych. W trakcie badań okazało się, że tereny wokół Niedoradza, gdzie między innymi koncentrowały się badania, były zamieszkałe już 10 tys. lat temu.
- Na początku sądziliśmy, że mogą być to naczynia pochodzące z Półwyspu Iberyjskiego, kryte tzw. lustrem - mówi Sławomir Kałagate, kierownik ekspedycji archeologicznej. - Okazało się, że to niezmiernie rzadko spotykane szkliwione naczynia, wytwarzane prawdopodobnie na terenie dzisiejszych Niemiec. Ich wiek oceniliśmy na 750 lat - dodaje.
Zastosowanie naczyń, z wyglądu przypominających wazoniki, było różnorodne. Znajdowane nieraz przy kościołach służyły jako pojemniki na relikwie. Umieszczana w nich woda służyła też czasem do namaczania palców podczas tkania. Bywało też, że zawierały specyficzne maści na różne dolegliwości.
Jedną z największych atrakcji wystawy jest rekonstrukcja chałupy sprzed prawie trzech tysięcy lat. Zbudowano ją w oparciu o dostępne źródła archeologiczne dotyczące kultury łużyckiej, tej samej, która pozostawiła m.in. gród w Biskupinie. Chata w całości nie zmieściłaby się w pomieszczeniach muzeum, więc możemy ją oglądać w skali 1:2. Dzięki temu dowiadujemy się, jak zbudowana była chata i czym zajmowali się jej mieszkańcy.
- Budynek ten składał się z części mieszkalnej, gdzie mogło przebywać nawet kilkanaście osób, oraz części gospodarczej dla zwierząt hodowlanych. Cała osada mogła liczyć kilka takich chałup - mówi szef ekspedycji. - To raczej nie byli wojownicy, nie natrafiliśmy na żadne pozostałości broni.
Inna ciekawostka wystawy to pochówek owcy, w całości przeniesiony z wykopalisk. To nietypowe znalezisko związane jest prawdopodobnie z rytuałami religijnymi ludności kultury przeworskiej.
Oprócz tych eksponatów zostaną wystawione przedmioty codziennego użytku, ozdoby i narzędzia.
Jakub Łysakowski
Poszukiwani ochotnicy do ratowania zabytków
Gazeta.pl
25 czerwca 2006 r.
Kościoły, zamki i pałace czekają na wolontariuszy
Jeszcze tylko do końca czerwca można składać wnioski o udział w międzynarodowym projekcie "Wolontariat w służbie zabytkom". Nie jest to jednak wolontariat w ścisłym znaczeniu, bo Fundacja Krzyżowa płaci uczestnikom projektu, zapewnia im zakwaterowanie i wyżywienie.
Nie trzeba być miłośnikiem historii, żeby zostać ochotnikiem. Właściwie jedynym wymogiem jest wiek - wolontariusz powinien mieć od 18 do 26 lat. Warto też znać język niemiecki lub angielski, bo pracuje się w kilkuosobowym międzynarodowym zespole. W projekt są również zaangażowani młodzi ludzie z Czech i Niemiec.
Celem działań fundacji jest przede wszystkim uświadomienie młodym ludziom znaczenia ochrony zabytków kultury, architektury, przyrody i techniki, a także poznawania przeszłości z nimi związanej. Młodzież ma możliwość zdobycia doświadczeń, często potrzebnych później w pracy zawodowej. Praca wolontariuszy wpływa też pozytywnie na podwyższenie świadomości lokalnej społeczności.
Wolontariusze mają do wyboru kilka różnych miejsc na terenie województwa dolnośląskiego, gdzie będą mogli pracować. Mogą na przykład prowadzić prace renowacyjne kościoła parafii ewangelicko-augsburskiej w Świdnicy, naprawiać średniowieczny zamek w Ścinawce, odnawiać pałac w Morawie koło Strzegomia. Zadania oraz miejsce pracy można indywidualnie dopasować. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Pracuje się co dzień po około osiem godzin, potem jest czas wolny. W czasie trwania wolontariatu można zmieniać miejsce pobytu, można także uczestniczyć w seminariach organizowanych w Niemczech lub w Czechach. Wolontariuszom przysługuje również dwutygodniowy, płatny urlop. Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o projekcie "Wolontariat w służbie zabytkom", informacje uzyska na stronie internetowej www.krzyzowa.org.pl.
Jakub Łysakowski
|